Ibrakadabra wita w zielonych pokojach

[Keetee]

Jaguniu widzisz...ganiam i ganiam..a nie wiedziałam ,zes chora biedaczku
Zdrowiej kochana , wpadnij do mnie na torcik z wróżkami to może ci się polepszy

[Ignis05]

Jagódko jak tam zdrówko ? Czytam, że szalona ogrodniczko pracujesz tam w bólach.
Jeszcze raz Ci polecam okłady na kanapie z cieplutkich kociambrów. Jakbyś tak przytuliła przynajmniej jednego na bolące miejsca, to na pewno pomoże.
Sama mogłabym zagarnąć te dwa na ostatniej fotce, Ibrę już Ci zostawiam.

[JagiS]

Witam Was tak gorąco, jak gorący mamy dziś wieczór. Takie lubię

Dziś rano przywitał mnie Filozof stwierdzeniem: Przejąłem panine obyczaje i też co rano wychodzę do ogrodu, łażę i gapię się, tylko... nie wiem po co. A pani po co to robi

Obiecałam relację z wizyty w domu zięcia pani P. i oto ona. Kawał drogi trzeba przejechać bocznymi drogami przez bardzo dziwny krajobraz: bardzo brzydkie wsie, betonowe i zaniedbane i gdzieniegdzie niesamowite, wypasione (nawet nie wiem, jak to nazwać) latyfundia, zamczyska, dworzyszcza . Drogi dziurawe, jak dobry ser szwajcarski, ale wreszcie dojechaliśmy.
Dom dziwny, mało okien, mało światła, za to dużo ciemnobrązowego drewna. Słońce tam nie dociera. Wykończony pedantycznie, nawet bardzo pedantycznie, każdy kamień osobiście przez zięcia przycięty, dopasowany i ułożony, ogród uczesany i wypomadowany, ani jedno ździebełko nie ma prawa krzywo rosnąć, no i samo zielone. Nie ma kwiatów, bo śmiecą, nie ma liści, bo kto to będzie grabił. Wrażenie? Wielki chłód i nuda! Nie ma na czym oka zawiesić, choć podziw dla perfekcyjnych wykończeń trzeba wyrazić. Aha, facet się trudzi nieustannie (wojskowy młody emeryt), a żona nie chce tam mieszkać. Sic

[/URL

Sprawca mojego zawiania, całkowicie zacieniony. Meble tarasowe związane na amen.

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/580/img2830x.jpg/]

Perfekcyjne kamienno-drewniane ścieżki i murki.



Ogród .







Jedyny element, który mi się spodobał.



I ci Wy na to

[Sosenki4]

Zimno i nudno. Jednak mnie bardzo te ścieżki i murki się podobają. Posadziłabym choć rudbekie między te iglaki i lilie, i jakieś cebulowe wiosenne na brzeg. No zielony fajny kolor jest, ale co zadużo to niezdrowo.
Szczytem jednak są te śpięte linką (chyba stalową) meble na tarasie. Po co to?

[drewutnia]

Ścieszki i murki fajne ,ale bez bylin i kolorów to ja bym nie chciała

[ra_barbara]

Ja komentować nie umiem chyba że komiksem pojadę.....

A jak by kto na żywo zobaczył mą starą, małą, drewnianą chatynkę to dopiero było by ...

[Miriam]

Ej,więcej tolerancji!Ludziom się tak podoba!Perfekcja widoczna od pierwszego wejrzenia.Jak widać dom nowy,myślę,że i oni dojrzeją do kolorowego ogrodu,pracochłonnego ale zmieniającego się wraz z porami roku.A związane meble może z powodu przykrych doświadczeń z podchmielonymi gośćmi?

[magos13]

.A związane meble może z powodu przykrych doświadczeń z podchmielonymi gośćmi?

A ja myślę że przed złodziejami .

[Ignis05]

Trzeba przyznać, że się facet napracował.
Myślę , że zrobił porządne "ogólne ramy" ogrodu i teraz potrzebna jest tam kobieca ręka i wrażliwość.
I tego życzę i jemu i temu ogrodowi.

[JagiS]

Wasze komentarze - bezcenne. Najbardziej spodobał mi się komiks Baśki . Sęk jednak w tym, że ani żona, ani córka w tej chłodnej perfekcji nie chcą mieszkać .

A teraz część rozrywkowa...

No dobra,Sweety, skoro tak, to niech będzie, żeśmy obie niemożliwe
Rudy Kot ( wiesz, że w Gdańsku był kultowy klub o tej nazwie) to dwa w jednym: kolor i charakter .

No nie, Ruda Tak szybko przeleciałaś i poleciałaś, że ...

Mary, jeśli przeprosisz się z floksami, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość... . A o co Ci z nimi poszło? Jak tam u Ciebie, lepiej już choć troszkę?

Justynko, kuszę, bo floksy teraz robią świetną robotę . I maczeta niepotrzebna, bo pełzną dołem .

Sosenko, ja mam charakter Siuksa, ból nie jest w stanie mnie powstrzymać...

Baśka, no co Ty , już po Pankracach! A wiesz, że chciałam synowi dać na imię Serwacy . Zdrowa jestem, czy nie, ale ... na chodzie!

Racja, Januszu, ogrodnicy i Zośka latoś ciepli bardzo...

Keetee, oj latasz, w rzeczy samej. Za torcik dziękuję, słodycze tuczą, ale kawkę... zawsze.

Krysiu, rada dobra, tylko kanapy w ogrodzie brak, a w taką pogodę wylegiwać się w domu, to byłby ciężki grzech... . Dzięki, dobrodziejko, że mi choć Ibrę zostawiłaś .

No to, po tym, co wyżej, może kilka cieplejszych obrazków. Bo tam, szczerze mówiąc sczezłabym na bank .

Takie sobie kupiłam lwie paszczki.



I taką macierzankę.



Jakiż to nieziemsko piękny kwiatek...



Myszowata szałwia uznana za zdechłą, jednak się gramoli...



Kwiatki jagody amerykańskiej, ładne?



Akant, ty draniu, jeśli znów nie zakwitniesz, to wiesz, co cię czeka...



Chwast, ale wyplewić trochę szkoda...



Ten to ma kolor, nawet ślepy zauważy.



Klonik Brillantissimum jeszcze w ślicznym kolorze.



Funkia przecudnej urody i nieznanego imienia.



No może wystarczy, co Stanowczo wolę taki ogród, jaki mam .
Dzięki za odwiedziny i dobrej nocy - Jagoda.
Dobra noc Bez Kadabry Nigdy Zobaczcie, jak wącha kwiatki .




Teraz tak. Dobrej nocy - Ja

[a_nie]

Widzę, że na akanta z metody kija i marchewki wybierasz kij ,ciekawe czy poskutkuje
Twoja funkia NN rzeczywiście niezwykłej urody
Ibry to pierwsza wiosna więc nie wie, że tawuły nie trzeba wąchać tak z bliska, jej zapach rozciąga się na "kilometr"

[constancja]

Jaguś, te stokrotki to takie raczej nie chwastowate. Może do koszyczka albo doniczki i na stół w jadalnym?
Od hosty oczu oderwać nie mogę. Śliczna taka i imię jej niepotrzebne, a Ibra jak zwykle kokietuje ale ja chcę Wicka.
Ogród zięcia Pani P jest typowo męskim ogrodem. Mój Małż tylko takimi się zachwyca i twierdzi, że ja robię wokół domu wiochę, A niby gdzie ja mieszkam?
Ja mam taką myszowatą miętę i uważam, że to najbardziej aromatyczne ze znanych mi mięt.
Pozdrawiam cieplutko..... u mnie w tej chwili 17*C.

[JagiS]

Alicjo, akantem podzieliłam się z Basią (mieszka trzy domy dalej) i jak myślisz
U niej kwitnie całym zagajnikiem kwiatów. A mój kawałek, szkoda gadać .
To jest druga wiosna Ibrakadabry, tyle, że poprzedniej była wsiowym oseskiem, więc na kwiatkach się jeszcze nie znała .

Constancjo, witaj w tę piękną, ciepłą noc . Wiesz, wyrzut sumienia mnie gryzie, ale w poniedziałek się poprawię... .
Chcesz Wicka Proszę uprzejmie... . Widać lubisz pluszaki .



Buziaki na dobranoc - Jaga

[constancja]

Jaguś, wyrzut wyrzuć. Niepotrzebnie Cię gryzie i brońboże się nie poprawiaj, bo lepsze jest wrogiem dobrego, a ja chcę taką Jagę jaką znam.
Dziękuję za Wicka. Przytuliłam pluszaka i teraz mogę iść spać.

[JagiS]

Wyjątkowy z Ciebie człowiek, Constancjo.
Więc choćby za to należy Ci się jeszcze jeden Wicek...



Ja