Teraz nie dam rady, bo zaraz rodzinka się pojawi i jestem dosłownie na chwilkę na komputerze, ale jak tylko mi czas na to pozwoli, zaraz sobie do tego zajrzę! Ale mnie ucieszyłaś! Jeszcze raz dziękuję
Wisienka - mój kawałek ziemi
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
OOOOOOO!!!!! Dzięki KaRo!!! Ale mam fajny dzień! Jednak ten Mikołaj postarał się dzisiaj! ;:2
Teraz nie dam rady, bo zaraz rodzinka się pojawi i jestem dosłownie na chwilkę na komputerze, ale jak tylko mi czas na to pozwoli, zaraz sobie do tego zajrzę! Ale mnie ucieszyłaś! Jeszcze raz dziękuję
Teraz nie dam rady, bo zaraz rodzinka się pojawi i jestem dosłownie na chwilkę na komputerze, ale jak tylko mi czas na to pozwoli, zaraz sobie do tego zajrzę! Ale mnie ucieszyłaś! Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Wisienko! Życzę Ci wytrwałości. Przed Tobą ciężka harówka, ale jesteś w b.dobrej sytuacji, bo na forum masz wielu doradców wśród doświadczonych i zdolnych ogrodników. Ja również liczę na to, że skorzystam z ich rad, tylko że u mnie gorzej, bo jak u krawca, tak w ogrodzie: przeróbki są trudniejsze od nowego stroju.
Gdzie ta Twoja działeczka jest zlokalizowana, gdzieś w pobliżu gór? Daleko masz do niej? Prąd jest w pobliżu?
Gdy ja zaczynałam na swojej, nie było ani prądu ani wody, nie licząc oczywiście tej w jeziorze. Obecnie mam wodę z wodociągów, a prąd od rolnika. Wiosną będzie prąd z Elektrowni i dopiero wówczas będę się czuła pewniej.
Powodzenia. Terka.
Gdzie ta Twoja działeczka jest zlokalizowana, gdzieś w pobliżu gór? Daleko masz do niej? Prąd jest w pobliżu?
Gdy ja zaczynałam na swojej, nie było ani prądu ani wody, nie licząc oczywiście tej w jeziorze. Obecnie mam wodę z wodociągów, a prąd od rolnika. Wiosną będzie prąd z Elektrowni i dopiero wówczas będę się czuła pewniej.
Powodzenia. Terka.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Terko!
No woda i prąd to podstawa! Świetnie, że na wiosnę będziesz miała już swój. My kupiliśmy działkę z budynkami do wyburzenia i z prądem. Tak że z prądem nie mam kłopotu - z budynkami tak
. Coś za coś.
Działkę mam daleko - troszkę ponad 200 km. Ale za to z widokami na góry. Przeszukam jutro archiwum i zobaczę co się da ładnego wkleić.
Ja chyba wolałabym przerabiać jednak ogród, bo wtedy zawsze już coś rośnie - a nie tylko trawa i trawa
.
Zgadzam się - harówka niezła nas czeka, ale ... już się nie mogę doczekać wiosny!
No woda i prąd to podstawa! Świetnie, że na wiosnę będziesz miała już swój. My kupiliśmy działkę z budynkami do wyburzenia i z prądem. Tak że z prądem nie mam kłopotu - z budynkami tak
Działkę mam daleko - troszkę ponad 200 km. Ale za to z widokami na góry. Przeszukam jutro archiwum i zobaczę co się da ładnego wkleić.
Ja chyba wolałabym przerabiać jednak ogród, bo wtedy zawsze już coś rośnie - a nie tylko trawa i trawa
Zgadzam się - harówka niezła nas czeka, ale ... już się nie mogę doczekać wiosny!
Pozdrawiam serdecznie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Jesteście szczęściary. Ja niestety mam wodę a nie mam prądu. Wiem na własnej skórze jaka to niedogodność. Sprzęt elektryczny jest dużo tańszy niż spalinowy. Poza tym cichszy. Nie wypada nie wspomnieć jeszcze o oświetleniu i kuchence do podgrzewania wody na kawkę czy herbatkę. Najgorsze w tym, że chyba cała moja przygoda z działeczko upłynie pod znakiem braku prądu. No chyba, że zafunduję sobie dobry agregat.
PS. Wisienko wytrwałości życzę i czekam na więcej obiecanych fotek z Twojego pięknego zakątka.
Pozdrawiam - Jarek
PS. Wisienko wytrwałości życzę i czekam na więcej obiecanych fotek z Twojego pięknego zakątka.
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Jarku
To w pobliżu nigdzie nie ma żadnego słupa?
Ale może da się to załatwić, tylko potrzeba dobrych butów, podpisów wszystkich działkowców, jakiegoś energicznego działacza no i czasu. Oraz wiary i determinacji!
Ale faktycznie - bez prądu to ciężko. Tym bardziej podziwiam, jak sobie radzisz!
To w pobliżu nigdzie nie ma żadnego słupa?
Ale może da się to załatwić, tylko potrzeba dobrych butów, podpisów wszystkich działkowców, jakiegoś energicznego działacza no i czasu. Oraz wiary i determinacji!
Ale faktycznie - bez prądu to ciężko. Tym bardziej podziwiam, jak sobie radzisz!
Pozdrawiam serdecznie
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Zadziwię Cię tym co teraz napiszę. Wiceprezesem mojego ROD jest kierownik zakładu energetycznego w mojej miejscowości. I czego więcej chcieć? Szef, szefem a prądu nie ma i nie będzie raczej. I co wy na to Moje Drogie?
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Wisienko jak dobrze pamiętam na pewno 20-25 lat a może i dłużej. A przysłowie szewc bez butów chodzi nie pokrywa się z naszymi prezesami. Co innego dbać o innych, a nie o siebie. Co innego działać tak przez po prostu lenistwo i brak inicjatywy. Nie wylewam tu żalu na moich prezesów ale daleko mojemu ogrodowi do takich jakie działają w normalnych ROD, gdzie woda i prąd to podstawa egzystencji. Nie wspomnę o wypożyczalni sprzętu i domie działkowca, którego też nie mamy.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Wisienko widoczki warte wszystkie pieniądze. Jak sobie to jeszcze urządzisz po swojemu to będzie cudowny zakątek. Rób zdjęcia i pokazuj nam tak często jak tylko możesz.
Pozdrawiam - Jarek
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Yaro32
- Przyjaciel Forum

- Posty: 1653
- Od: 15 wrz 2006, o 23:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Przyznam Wisienko, że aż tak bardzo nie przeżywam tego jak wcześniej. Jeśli już tak bardzo będzie doskwierał mi brak prądu, to kupię sobie jakiś agregacik i tak sobie wypełnię pustkę braku inicjatywy ludzi, którym powinno na tym zależeć najbardziej.Wiśnia pisze:No to przykro mi bardzo Jarku. Myślałam, że są to stosunkowo nowe działki.
Może jednak Mikołaj w którymś momencie usłyszy Twoją prośbę i doczekasz się prądu szybciej, niż byś się spodziewał? Tego Ci z całego serca życzę!
Pozdrawiam - Jarek
Jakie to wspaniałe uczucie być ojcem i mieć wspaniałą rodzinę.
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
Działka Anety, Jarka i Igorka (Yaro32)
- Wisienka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4090
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Jarku! no to faktycznie jedyne wyjście na ten moment to własne źródło energii. I tym samym niezależność. Ale szkoda, że tak mało prężny człowiek jest prezesem. Jak Ci się maluch urodzi, to nie będziesz miał czasu na społecznictwo, ale może kiedyś pokusisz się i postarasz się sam zostać prezesem?
A teraz mam pytanie do wszystkich. Oto co znalazłam na działce:

Trochę niewyraźnie zdjęcie, ale raz, że nie mam pojęcia, jak robić takie przybliżenia, dwa: wiał wtedy wiatr.
Chyba za mała sadzoneczka, żeby stwierdzić co to za iglak?
Poza tym nie rośnie w dobrym miejscu. Dziwię się, że jeszcze go robotnicy nie zadeptali.
Wykopać go (na wiosnę) i na razie posadzić go chyba w jakiejś małej doniczce? Hm... ale gdzie z kolei trzymać taką doniczkę? Czy posadzić już w docelowe miejsce?
Raczej potraktuję to jako doświadczenie, bo nie mam pojęcia, kiedy z takiego maleństwa urośnie chociaż małe drzewko
A teraz mam pytanie do wszystkich. Oto co znalazłam na działce:

Trochę niewyraźnie zdjęcie, ale raz, że nie mam pojęcia, jak robić takie przybliżenia, dwa: wiał wtedy wiatr.
Chyba za mała sadzoneczka, żeby stwierdzić co to za iglak?
Poza tym nie rośnie w dobrym miejscu. Dziwię się, że jeszcze go robotnicy nie zadeptali.
Wykopać go (na wiosnę) i na razie posadzić go chyba w jakiejś małej doniczce? Hm... ale gdzie z kolei trzymać taką doniczkę? Czy posadzić już w docelowe miejsce?
Raczej potraktuję to jako doświadczenie, bo nie mam pojęcia, kiedy z takiego maleństwa urośnie chociaż małe drzewko
Pozdrawiam serdecznie






