Kobea i jej uprawa cz.3

[Magdallena]

Ale olbrzymy Ewo Teraz są pewnie jeszcze większe!
Czy niecierpek balsamina to dobre towarzystwo dla kobei w pojemniku? Czy nie będą się zagłuszać?

[deszczowymaj]

Moje już od paru dni na balkonie,posadzone w towarzystwie lobelii.Co prawda jedną kicia troszkę połamała ale to nic...i tak odbije

[Samsu]

Moje też juz posadziłam na miejsce stałe . Jak będą przymrozki , to będę wykopywać

[-SONIA127-]

Moje marnieją w domu Usychają listki ,rosną bardzo powoli nie to co na początku wtedy szalały z przyrostami...Dałam im nawozu i postawiłam w mniej słoneczne miejsce i nic

[emet]

Zapieszczone.Przelej dobrze samą wodą,niech wyjdze nawóz więkrza doniczka i powinny dać rade.

Pozdrawiam Emet

[perla76]

Jak są nadal w kubeczkach po jogurtach lub podobnych wielkością doniczkach to jest im teraz stanowczo za ciasno,gdyż nie tylko roślinka sobie przyrasta ale jej korzeń również.Przesadź do większej i po problemie

[perla76]

Na fotkach sprzed miesiąca ,które zamieściłaś 17 kwietnia, już wtedy było widać spore korzenie.

[-SONIA127-]

Bardzo dziękuję za Wasze cenne rady .Na pewno z nich skorzystam

[tysonka]

Część kobei mi pada - nie rosną, wszystkie liście robią się czerwone - czy ktoś wie o co chodzi???

[anasmiet]

Ja wczoraj moje trzy kobee posadziłam na stałe miejsce w ogródku. Wyglądają bardzo dobrze, mają już pączki kwiatowe.

[IwonaJ]

Ja czekam do środy z wysadzeniem kobei na balkon. Ukorzeniły mi się obydwa uszczyknięte pędy, teraz mam pięć kobełek.

[Andzia1967]

A oto moje kobełki -już od tygodnia na balkonie w skrzyneczce. Nie wiem tylko czy nie będzie im za płytko.A jak u was rosną ?

[Magdallena]

Andziu, nie będzie za płytko. Ja wiele lat miałam kobee właśnie w skrzynce i dawały radę. Teraz mam dwie w pojemniku o pojemności ok 15 l. Rosną wraz z niecierpkami balsamina.
Skuszona Waszymi doświadczeniami z ukorzenianiem, uciachałam dziś kawałek pędu wierzchołkowego i wsadziłam do wody. Sama jestem ciekawa, co z tego wyjdzie

[Andzia1967]

Magdallena ja właśnie za radą bardziej doświadczonych ucięłam jedną z moich kobełek i bardzo ładnie się ukorzeniła - trwało to około 3 tygodnie. Dałam ja mamie i teraz siedzi sobie już w ziemi i super się rozkrzewia. Rzeczywiście rewelacyjny sposób na pozyskanie dodatkowych sadzonek. Pozdrawiam serdecznie.

[IwonaJ]

Dzięki radom z forum u mnie też powiększyła się kolekcja kobełek, ukorzeniałam w ziemi z dodatkiem ukorzeniacza do zielnych oczywiście.