Też kiedyś sadziłam w doniczkach, ale teraz są bez żadnych osłon.
Dzisiaj rano przyglądałam się bacznie tym kiełkom i stwierdzam, że to chyba, nie tyle tulipany i narcyzy (choć zdaje się, że też puszczają

) co krokusy puściły największe listki - nie mówiąc o szafirkach, ale szafirki to norma. W sumie na tej rabacie wsadziłam ok 200 cebul różnych kwiatów, mniej więcej połowa z nich wykiełkowała. Nie jestem na sto procent pewna, że tulipany i narcyzy są dokładnie tam, gdzie myślę, ale trochę się łudzę, że one puszczą listki jako ostatnie
Dzięki za wszystkie słowa otuchy - teraz już się tak nie martwię, dzięki temu, że napisałyście, że się to zdarza i potem może być dobrze. Nie wyobrażam sobie wiosny bez tulipanów ;)