ale za to róże są super
Moje początki - giga45
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
-
BOzENA1542
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Gosiek, radziłabym piorunem oddać próbkę do Sanepidu ( ewentualnie do Zakładów Wodociągowych o ile mają własne laboratorium) i natychmiast zawiadomić Wydz. Ochrony Środowiska UM o skażeniu wody w studni pitnej!
Obawiałabym się, że to skażenie ropopochodne lub inne skażenie wód podziemnych.
Woda opadowa nie jest czarna, a ty nie masz pryzmy miału węglowego w pobliżu !
Pytanie, CZYM podlewasz warzywa ?
- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Jedna Pani miała szambo. Tylko trochę dziurawe od spodu, więc nie trzeba było często wybierać i płacić szambonurkowi.
Po jakimś czasie, u sąsiadów pojawiła się mocno cuchnąca woda w studni.
Po analizie, Sanepid stwierdził zanieczyszczenie wody pitnej bakteriami fakalnymi.
Sprawa trafiła na wokandę.
Wyrok uprawomocniony - kara za skażenie wód pitenych w wysokości 130 tysięcy złotych. Nowych złotych.
Dlatego, gdy widze połyskujące, tłuste plamy, to albo wiadro po ropie, albo ropa w studni.
Czarny kolor wody, najprościej byłoby wytłumaczyć pokładami węgla, wypłuczkami ale Małgoś nic nie pisała o fedrowaniu w ogródku.
Dlatego obawiam się najgorszego..
Po jakimś czasie, u sąsiadów pojawiła się mocno cuchnąca woda w studni.
Po analizie, Sanepid stwierdził zanieczyszczenie wody pitnej bakteriami fakalnymi.
Sprawa trafiła na wokandę.
Wyrok uprawomocniony - kara za skażenie wód pitenych w wysokości 130 tysięcy złotych. Nowych złotych.
Dlatego, gdy widze połyskujące, tłuste plamy, to albo wiadro po ropie, albo ropa w studni.
Czarny kolor wody, najprościej byłoby wytłumaczyć pokładami węgla, wypłuczkami ale Małgoś nic nie pisała o fedrowaniu w ogródku.
Dlatego obawiam się najgorszego..
-
BOzENA1542
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Witajcie kochane moje koleżanki. Bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy, porady i troskę.
Haniu55 juz wszystko wiem tam na dnie studni jest 1m mułu takiego czarnego, M wypompował wodę, która sie z tym mułem miesza i stąd ten kolor. Koniecznie muszę poglębić jak mówi Hania 1. Sąsiad mówił, że za starych właścicieli była tam woda czyściutka i bardzo jej dużo ( nawet w suszę była,) a u nas teraz wybiera sie 4 wiadra i koniec. Ale bardzo dziękuję Ci za radę i wezmę to w przyszłości pod uwagę.
Pytałaś Haniu czym podlewam. Noszę więc wodę z pompy ogólnej tak jak było do tej pory i aż mnie nosi, bo nie dane mi widocznie mieć u siebie normalnej studni. Dobrze że M sie nie rozgonił i do basenu nie nalał :P
bo byśmy mieli kąpiel borowinową hihihi.
Wczoraj po pracy poszłam - pędęm poleciałam na działkę wsadzic do ziemi otrzymane od Reni kwiatki. I tak sie rozpędziłam, ze nawet drabinkę sama do wiciokrzewu zrobiłam. Wszystko mam na fotkach, ale M zabrał laptopa do pracy i nie miałam jak wkleic dzisiaj po pracy wkleję.
Pozdrawiam Was moje kochane dziewczyny i dziękuje jeszcze raz życząc miłego dnia.
Haniu55 juz wszystko wiem tam na dnie studni jest 1m mułu takiego czarnego, M wypompował wodę, która sie z tym mułem miesza i stąd ten kolor. Koniecznie muszę poglębić jak mówi Hania 1. Sąsiad mówił, że za starych właścicieli była tam woda czyściutka i bardzo jej dużo ( nawet w suszę była,) a u nas teraz wybiera sie 4 wiadra i koniec. Ale bardzo dziękuję Ci za radę i wezmę to w przyszłości pod uwagę.
Pytałaś Haniu czym podlewam. Noszę więc wodę z pompy ogólnej tak jak było do tej pory i aż mnie nosi, bo nie dane mi widocznie mieć u siebie normalnej studni. Dobrze że M sie nie rozgonił i do basenu nie nalał :P
Wczoraj po pracy poszłam - pędęm poleciałam na działkę wsadzic do ziemi otrzymane od Reni kwiatki. I tak sie rozpędziłam, ze nawet drabinkę sama do wiciokrzewu zrobiłam. Wszystko mam na fotkach, ale M zabrał laptopa do pracy i nie miałam jak wkleic dzisiaj po pracy wkleję.
Pozdrawiam Was moje kochane dziewczyny i dziękuje jeszcze raz życząc miłego dnia.




