Borówka amerykańska - 3 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Czytam prognozy długoterminowe na moim ulubionym serwisie pogodowym http://www.wetter.com/wetter_aktuell/we ... =PL0SL0004 i zimna Zośka przyjdzie 0k. 20 maja. Więc nie kopcie za wcześnie. ;:306
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Teraz dopiero widzę, że w tym dniu nie ma żadnych danych, więc może zamiast 0 stopni zapomnieli je wstawić.
A ja za szybko wszczęłam alarm :oops:
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Moja jedna borówka Patriot usycha wszystko było dobrze ,a wczoraj zobaczyłam ,że pąki są zaschnięte ,miałaby teraz 2 lata.

Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
eldo
200p
200p
Posty: 362
Od: 12 lis 2011, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

paras pisze:Sam jeszcze nie mam doświadczenia w nawożeniu ale przytoczę, co kilka stron wcześniej pisali doświadczeni:
Nawożenie od początku wegetacji siarczanem amonu i siarczanem potasu naprzemiennie co 2 tygodnie. :wink: Dawki 1 łyżka nawozu na 10l wody.
Oczywiście amonowym tylko do końca czerwca chyba(?) później już tylko potasu.
Ja siarczan amonu stosuję 3 razy koniec kwietnia,koniec maja i koniec czerwca a siarczan potasu co 2 tygodnie do późnej jesieni.Ale borówkę mam dopiero drugi rok miała ładne przyrosty w tym roku widzę sporo kwiatów.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

obiecałam jakieś zdjęcia:
tutaj numerkami oznaczyłam kolejność wycinania; nr 1 to najstarsze pędy do wycięcia w najbliższym sezonie. nr 6 to cienkie lub chore pędy, które wytnę przy najbliższej okazji, nr 7 to kikut już wyciętego starego pędu (zdjęcie robiłam teraz, już po cięciu)
Obrazek

tu widać, że krzew składa się z pędów w różnym wieku, i niektóre starsze pędy zostają, jeśli wypuściły młody silny pęd. wtedy wycinam tylko część starą ponad tą częścią młodą:
Obrazek
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Piękna plantacja Ewka ;:333. Ile tego masz i co to za odmiany :?:
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Ewa odnośnie tych najstarszych pędów (1) kiedy je będziesz wycinać?
Pozdrawiam. Ewa
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

plantacyjka niewielka, bardziej hobbystyczna:), prowadzona ekologicznie, praktycznie bez żadnej chemii.
te pędy najstarsze "1" wytnę wszystkie na przedwiośniu, wszystkie pędy wytnę rok później i tak po kolei, dzięki czemu w krzewie są tylko pędy nie starsze niż 5 lat.
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Ewka42 pisze:plantacyjka niewielka, bardziej hobbystyczna:), prowadzona ekologicznie, praktycznie bez żadnej chemii.
no dobrze, ale jak nawozisz borówkę -czy przypadkiem nie siarczanem amonu?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
kerad77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 sie 2012, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Nawiozłem już siarczanem amonu tylko sie lekko zgubiłem bo już kilka teorii czytałem odnośnie siarczanu potasu, byłem przekonany że stosuje sie go po zakończeniu nawożenia siarczanem amonu, czyli dopiero od lipca, ale przez forum przewinęły sie posty że równocześnie z s. amonu, co 2 tygodnie podawać s. potasu.
To która wersja jest prawidłowa?
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

no właśnie azot jest tą jedyną chemią, której się nie da ominąć w przypadku borówki. potrzebuje go bardzo, ale za to w bardzo niewielkich ilościach. jest to roślina bardzo niewymagająca i nawożenie musi być minimalne, ale musi być. tyle ile wykorzysta, ani grama więcej. z tego co obserwuje, to większość osób daje kilkakrotnie za dużo wszelkich nawozów, podczas gdy borówka moim zdaniem potrzebuje tylko bardzo niewielkiej ilości azotu i właściwie niczego więcej. no, ale fakt, warunki naturalne musza być sprzyjające. u mnie poletko sąsiaduje z lasem sosnowym.
przy dobrym pH gleby można nie nawozić, ale wtedy nie można dawać nierozłożonej materii organicznej typu trociny, ponieważ to nie borówka zużywa azot, ale ta materia zużywa go na swój rozkład i "ogładza" borówke.

najbardziej mnie cieszy, że nie musze walczyć chemia z chorobami i szkodnikami. jest tego tak niewiele, że nie ma takiej potrzeby, więc mam mnóstwo biedronek, pajaków, skorków, trzmieli i innych pożytecznych stworzeń.
gorzej z chwastami.........głównie je wykaszamy, jest zielona "pierzynka", ale czasami, przy wysypie tzw. "gęsicy", w przypadku deszczowej pogody, jest ciężko bez jakiegoś środka selektywnego.

nigdy nie dajemy fosforu (borówka go nie potrzebuje), analiza gleby wykazała, że potas też nie jest potrzebny. stosujemy algi, ale nie jestem pewna, czy działają - trudno powiedzieć.
Awatar użytkownika
_Kasia_
100p
100p
Posty: 168
Od: 26 lip 2012, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: .... blisko morza ....
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Ewa..... a jaki gatunek masz tej borówki ...

BTW ......... ale raj dla oczu i podniebienia ;:3 ;:3 ;:3
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Pozwólcie, że podłączę się pod temat.

Przyszedł mi do głowy szatański pomysł założenia plantacji borówki amerykańskiej. Czy ktoś ma może doświadczenia w prowadzeniu czegoś takiego?

Prawdopodobnie będę miał możliwość zakupu kawałka ziemi - ok. 0,7ha klasy III i IV i zastanawiam się, jak można by ten teren wykorzystać.

Czy uprawa borówki na takim obszarze może być opłacalna? Czy są do tego dopłaty? Czy konieczne będzie założenie firmy? O ile się nie mylę, to są dotacje na założenie mikroprzedsiębiorstwa na obszarze wiejskim.

Co sądzicie o takim pomyśle? Jest idiotyczny czy ma szanse powodzenia? :lol:
Dodam, że nie jestem rolnikiem.
piobuk1
200p
200p
Posty: 448
Od: 20 lut 2012, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Podstawowym warunkiem powodzenia w uprawie borówki to kwaśne i wilgotne stanowisko. O ile to pierwsze da się w miarę niedrogo osiągnąć to z wodą może być znacznie gorzej. Poza tym gleba klasy III czy IV jest na borówkę za dobra. Może np, porzeczki, agrest, aronia, maliny czy truskawki. Mniejsze nakłady, szybszy zwrot poniesionych kosztów. No i jeszcze sprawa zbytu owoców, przejeść nie przejesz , na ryneczku będziesz stał? jakiś rynek hurtowy w pobliżu. W tym roku i tak za późno na szdzenie, można by dopiero jesienią, poczytaj trochę, zobacz co rośnie w okolicy, nic na łapu capu.
Pozdrawiam Piotr
Gimbo
50p
50p
Posty: 60
Od: 16 kwie 2013, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 3 cz

Post »

Na razie to są moje takie przemyślenia. Gdybym nabył tą działkę, to i tak najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku zacząłbym na niej cokolwiek robić. W tym roku rzeczywiście jest już za późno. Myślę po prostu co to zrobić żeby się nie narobić, a zarobić :lol:

W okolicach rosną zboża. Nie widziałem jeszcze upraw borówki... chociaż. Jest jedno takie dziwne pole. Muszę się mu przyjrzeć z bliska.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”