Siedlisko z sosnami cz.4
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko witaj, też czekam na kwitnięcie azalii
Uwielbiam je
Tulipany cudowne i podziwim Cię za Twoją pracę, którą wkładasz w sój ogród 
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam w piąteczek
.
M spakowany i pojechał do pracy, znów sama na włościach zostałam. Niestety nie dał rady skosić trawy... tak trawy, bo trawnikiem to trudno nazwać. Chyba (jak uda mi się skosić te chwasty) ususzę jak siano i będę mieć dla naszych 2ch królików na zimę.
Jest mi niezmiernie miło, że aż tylu gości do mnie zajrzało
Kasiu, współczuję jazdy autem w taką pogodę. jak mnie coś takiego trafia po drodze, ze wycieraczki nie odbierają wody to się po prostu zatrzymuję na awaryjnych i czekam. U nas póki co spokojnie z pogodą, raz była burza i jeden tulipan dostał kulką gradową, połamamy. WIęcej strat nie było. Mam nadzieję, że u Ciebie wielkich strat nie ma.
Kanadyjka rośnie naprzeciw okna kuchennego i cieszy oczy jak coś w kuchni robię. Dostała LO do towarzystwa 2 sztuki. Na 3-metrowej ścianie chyba zmieszczą się wszystkie? Muszę im kratki szybko porobić.
Karolinko, większość tulipanów kupione w B. Parę dostanych a kilka uratowanych przed kompostem u cioci. Pilnuj swojej cioci Halinki, może też dostaniesz w spadku jakieś nadwyżki
Jago, wybieram z pełną świadmością drugą wersję
. A tak w ogóle to bardzo podoba mi się określenie ogrodu jako "ogród w stylu leniwego angielskiego wieśniaka" Padło to chyba u Pati i bardzo mi sie podoba. DO mojego ogrodu pasuje jak ulał
Agnieszko/agusia2410 , tulipany z B., w sierpniu kupione, przetrzymane w zimnym i sadzone w letargu wrzesień/październik. Z bergeniami łatwo zmienić Twoją sytuację - podaj adres i jadą do Ciebie szybcikiem
Czarną surfinię kupiłam na ryneczku sobotnim u siebie w pobliskim miasteczku. Nie wiedziałam o ich istnieniu. Te z paseczkiem równie piękne muszą być
Marysiu, tulipanki oczywiście , że z B.
. Kupując wiosną tego białego dokładnie oglądałam pączki i udało mi się. Kwitnie. Mam nadieję, ze powtórzy w sierpniu a potem przezimuje. Muszę zatem dbać o tego fioletowego
. Mam już tam enkianta i dosadzę pierisy. Będzie rabatka do szczególnej troski
wczoraj patrzyłam jak kwitną porzeczki


mam białe, czerwone i czarne, agrest, porzeczko-agrest. Kwitna ładnie, może owocków trochę będzie
Na jednej z nich siedział taki owad

tak , dobrze podejrzewacie, to szerszeń
dziś w pracy na żaluzjach siedział taki sam

Ostatnio zmarła znajoma szefa. Uczulona na jego ukąszenie, nie dostała w porę surowicy.
Uważajcie na szerszenie w ogrodach

tego kolega złapał i pokazał innym, a potem wypuścił do lasu
CDN
M spakowany i pojechał do pracy, znów sama na włościach zostałam. Niestety nie dał rady skosić trawy... tak trawy, bo trawnikiem to trudno nazwać. Chyba (jak uda mi się skosić te chwasty) ususzę jak siano i będę mieć dla naszych 2ch królików na zimę.
Jest mi niezmiernie miło, że aż tylu gości do mnie zajrzało
Kasiu, współczuję jazdy autem w taką pogodę. jak mnie coś takiego trafia po drodze, ze wycieraczki nie odbierają wody to się po prostu zatrzymuję na awaryjnych i czekam. U nas póki co spokojnie z pogodą, raz była burza i jeden tulipan dostał kulką gradową, połamamy. WIęcej strat nie było. Mam nadzieję, że u Ciebie wielkich strat nie ma.
Kanadyjka rośnie naprzeciw okna kuchennego i cieszy oczy jak coś w kuchni robię. Dostała LO do towarzystwa 2 sztuki. Na 3-metrowej ścianie chyba zmieszczą się wszystkie? Muszę im kratki szybko porobić.
Karolinko, większość tulipanów kupione w B. Parę dostanych a kilka uratowanych przed kompostem u cioci. Pilnuj swojej cioci Halinki, może też dostaniesz w spadku jakieś nadwyżki
Jago, wybieram z pełną świadmością drugą wersję
Agnieszko/agusia2410 , tulipany z B., w sierpniu kupione, przetrzymane w zimnym i sadzone w letargu wrzesień/październik. Z bergeniami łatwo zmienić Twoją sytuację - podaj adres i jadą do Ciebie szybcikiem
Czarną surfinię kupiłam na ryneczku sobotnim u siebie w pobliskim miasteczku. Nie wiedziałam o ich istnieniu. Te z paseczkiem równie piękne muszą być
Marysiu, tulipanki oczywiście , że z B.
wczoraj patrzyłam jak kwitną porzeczki
mam białe, czerwone i czarne, agrest, porzeczko-agrest. Kwitna ładnie, może owocków trochę będzie
Na jednej z nich siedział taki owad
tak , dobrze podejrzewacie, to szerszeń
dziś w pracy na żaluzjach siedział taki sam
Ostatnio zmarła znajoma szefa. Uczulona na jego ukąszenie, nie dostała w porę surowicy.
Uważajcie na szerszenie w ogrodach
tego kolega złapał i pokazał innym, a potem wypuścił do lasu
CDN
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Grażynko, miło mi czytać Twoją opinię. Właściwie to mogę ze spokojem stwierdzić, ze ogród stał się moim nałogiem. Jak z powodu pogody lub totalnego braku czasu nie mogę w nim pracować, to normalnie chora jestem. Ciekawam Twoich azalii
Bożenko, u mnie to samo. Ogród czeka na pielenie, trawa na koszenie, bo M nie zdąrzył, dom na sprzątanie a dziecko chce, żeby mu bajki czytać lub budować z klocków czy układać puzle. Potrzebuję klona od zaraz
.
Z kanami nie wiem kiedy się za nie wezmę. Obiecuję pokazać efekty
, jednak pewnie pomaluję na jednolity kolor ze srebrnym połyskiem i to będzie wszystko na co mnie stać czasowo i talentowo
Milenko, rdest puściłam na akację przy furtce. Posadziłam tam też winobluszcz 5-klapowy. Myślałam, ze bluszcz padł, ale widzę, że rośnie
. Oj będzie się dziać, jak oba tak ekspansywne pnącza będą walczyć o prym. Miała tam iść hortensja pnąca, bo ładniejsza od obu wspomnianych wcześniej, ale ona zasucho by tu miała. Najwyżej jak nie dam rady panowac nad rdestem to go eksmituję. Tulipanki z B. oczywiście
Elu/Ellebelle
cieszę się, że podoba Ci się u mnie. mam nadzieję, że w tym roku jak będziesz na grzyby jeździć to wreszcie uda nam się zdzwonić i zobaczysz to w realu
Elu/elakuznicom, czekam na telon i sie spotykamy. Dziękuję za info o Rh, byłabym zaszczycona jakby zakwitł ponownie. Twój przydomowy pięknieje z dnia na dzień. Wkładasz w niego tyle pracy, że musi się odwdzięczyć i cieszyć Twoje oczy i nasze też.
Misiu, ważne, że o mnie pamiętasz. Miałaś ostatnio tyle na głowie. Podziwaim Cię ogromnie za to co robisz. Jesteś niesamowicie silna, ale my kobiety chyba tak mamy jak chodzi o nasze dzieci.
Twoja skarpa też jest piękna.
barwinek tępiony na skalniaku, czeka na eksmisję do starodrzewu, będzie tam kącik mężowski

goździk na skalniaku

pigwowiec/pigwa...nie wiem co mam
posadzony na "wale" maskującym kominki napowietrzające od oczyszczalni przydomowej


towarzysząca mu tawuła szara

wszystko sadzone w naturalnym środowisku...czyt."do pielenia"
Bożenko, u mnie to samo. Ogród czeka na pielenie, trawa na koszenie, bo M nie zdąrzył, dom na sprzątanie a dziecko chce, żeby mu bajki czytać lub budować z klocków czy układać puzle. Potrzebuję klona od zaraz
Z kanami nie wiem kiedy się za nie wezmę. Obiecuję pokazać efekty
Milenko, rdest puściłam na akację przy furtce. Posadziłam tam też winobluszcz 5-klapowy. Myślałam, ze bluszcz padł, ale widzę, że rośnie
Elu/Ellebelle
Elu/elakuznicom, czekam na telon i sie spotykamy. Dziękuję za info o Rh, byłabym zaszczycona jakby zakwitł ponownie. Twój przydomowy pięknieje z dnia na dzień. Wkładasz w niego tyle pracy, że musi się odwdzięczyć i cieszyć Twoje oczy i nasze też.
Misiu, ważne, że o mnie pamiętasz. Miałaś ostatnio tyle na głowie. Podziwaim Cię ogromnie za to co robisz. Jesteś niesamowicie silna, ale my kobiety chyba tak mamy jak chodzi o nasze dzieci.
Twoja skarpa też jest piękna.
barwinek tępiony na skalniaku, czeka na eksmisję do starodrzewu, będzie tam kącik mężowski
goździk na skalniaku
pigwowiec/pigwa...nie wiem co mam
towarzysząca mu tawuła szara
wszystko sadzone w naturalnym środowisku...czyt."do pielenia"
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko, LO pasuje do W.Baffin bo odcień różu podobny tylko bledszy, a obie odmiany stworzą pokaźne krzaczki bo nie przemarzają
U mnie straty nieco większe po burzy...ale trzeba się ogarnąć i do przodu
Pozdrawiam
U mnie straty nieco większe po burzy...ale trzeba się ogarnąć i do przodu
Pozdrawiam
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
To pigwowiec, pigwa to drzewo. Też uważam, że tulipany w trawie bardzo fajnie wygladają, tak jakby rosły na dziko, "od niechcenia" 
Bea
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Oj ten Twój M. Żeby nie skosić, bo benzyny nie było
Ale i mój jak ostatnio skosił, to nie wykosił góry działki, bo tam pokrzywy i szkoda kosiarki. No i musiałam sama zapchać pod górę kosiarkę i poprawić
To na pewno pigowiec. Mam takiego samego
No i cebulowe w B. są
To na pewno pigowiec. Mam takiego samego
No i cebulowe w B. są
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko widzę, ze popełniasz ten błąd co popełniałam ja- chcesz wszystko sama zrobić
ale organizm kiedyś powie Ci stop, także postaraj się oddać mężowi troszkę obowiązków, a wtedy Ty będziesz miała więcej czasu dla siebie i będziesz szczęśliwsza
Tylko my kobiety tak mamy, ale to wielki błąd...
Po prostu musimy sie troszkę szanować. Buziaczki i dbaj o siebie:)
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Kasiu, współczuję strat, zwłaszcza glicynii, na którą tak czekasz i cieszysz się z jej gronek, tawuł, magnolii i migdałka
. Podobają mi się, ale nie mam pomysłu gdzie by mu było dobrze u mnie. Muszę dojrzeć do decyzji i wybrać mu mądre miejsce.
Bea, miło mi, że zaglądasz. Jestem u Ciebie codziennie i kibicuję Ci w poczynaniach. Dziś kota z kleszczy czyściłam. Mimo kropelek miał 3 na szyi pod brodą. Już jednego kota tak straciłam. Tej kotki nie chcę stracić. Masz jakieś sprawdzone i skuteczne środki dla zwierząt na te cholery?
Dziękuję w imieniu tulipanków. One były w czyste miejsca sadzone, chwaściory wybrane były. Co z tego? Wiosną chwasty ze mną wygrały
Podaj adres na PW, poślę roślinki na wymiankę
Aniu, w końcu M pojechał po benzynę, ale nie skosił, bo... trawa tak duża, ze kosiarką się zapychała. Trzeba bardzo powoli pchać, a on nie ma cierpliwości i czasu
. Pytam się, to kiedy ja mam mieć czas? Chyba cały weekend poświęce na koszenie, bo działka wygląda jak niezamieszkała 
Grażynko, ja nie chcę wszystkiego robić sama. Po prostu muszę, bo M kierowca i w domu jak gość bywa. Nie mam też pieniędzy, żeby zlecać niektóre choć prace w ogrodzie. Za to normalnie mam coraz większą chęć zatrudnić kogoś do wysprzątania domu. Jestem zbieraczką i gromadzi mi się rupieci. Obca osoba zrobiłaby porządek ze wszystkim bez zbędnego sentymentu
Bea, miło mi, że zaglądasz. Jestem u Ciebie codziennie i kibicuję Ci w poczynaniach. Dziś kota z kleszczy czyściłam. Mimo kropelek miał 3 na szyi pod brodą. Już jednego kota tak straciłam. Tej kotki nie chcę stracić. Masz jakieś sprawdzone i skuteczne środki dla zwierząt na te cholery?
Dziękuję w imieniu tulipanków. One były w czyste miejsca sadzone, chwaściory wybrane były. Co z tego? Wiosną chwasty ze mną wygrały
Podaj adres na PW, poślę roślinki na wymiankę
Aniu, w końcu M pojechał po benzynę, ale nie skosił, bo... trawa tak duża, ze kosiarką się zapychała. Trzeba bardzo powoli pchać, a on nie ma cierpliwości i czasu
Grażynko, ja nie chcę wszystkiego robić sama. Po prostu muszę, bo M kierowca i w domu jak gość bywa. Nie mam też pieniędzy, żeby zlecać niektóre choć prace w ogrodzie. Za to normalnie mam coraz większą chęć zatrudnić kogoś do wysprzątania domu. Jestem zbieraczką i gromadzi mi się rupieci. Obca osoba zrobiłaby porządek ze wszystkim bez zbędnego sentymentu
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Tak czy siak są inne sposoby np. kosa. A może Twój miły sąsiad pomoże lub ktoś za parę groszy. Wykończysz sie Marzenko, jak będziesz trzymać to tempo. Lepiej zająć się małym, a koszenie zostawić komu innemu.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Aniu, boję się, że mój miły sąsiad to idąc wężykiem na podwójnym gazie (taki najczęściej jest) to skosiłby zadużo
, lub nie to co potrzeba.
Mam plan zaprosic mamę i zajęłaby się małym a ja do kosiarki. Nie mam nikogo takiego pod ręką, kto by za niewielkie pieniądze skosił to trawsko u mnie
Mam plan zaprosic mamę i zajęłaby się małym a ja do kosiarki. Nie mam nikogo takiego pod ręką, kto by za niewielkie pieniądze skosił to trawsko u mnie
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko przepraszam, ale Ania ma 100% racji. Dbaj o siebie

Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Ja nie mam kota, ale sasiadka dwa dni temu kupiła kotu obrożę Bayera, zapłaciła ponad 70 zł, zdziwiłam się, że taka mała obróżka taka droga, ale podobno to jest nowa generacja, znacznie skuteczniejsza od poprzednich. Weszła też nowa generacja kropli, ale nie wiem, czy dla kotów też, bo ja dostałam u moich wetów dla psa. Niestety w tej chwili nazwy nie pomnę, coś na "C...", ale dowiem się. Coś mi sie kołacze, że ta nowa generacja zawiera niejaką ...amitazę..? której wcześniej w tych środkach nie było, ale to nic pewnego, bo ja "sklerozę" mam. Pamietam, że przez pierwsze dwa dni po zakropieniu cuchnęło paskudnie, ale potem przestało.
Bea
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
U mnie jest podobny problem
DLatego wynajęłam firmę. Ale za pierwszym razem obkosiłam zasadzenia i zaznaczyłam je bambusowymi tyczkami, a i tak lekko uszkodzili jeden z powojnków tanguckich. Ale on odbije, a ja za to mam spokój. Cięgle chodzę i tak zmęczona, a i ciągle mam np. nieumyte okna. Dlatego postanowiłam ożałować kasę i mam tak pięknie skoszone, że nie mogę się napatrzyć.
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
O! A mozesz powiedzieć, ile to kosztuje? Jest jakis przelicznik, na ar, na hektar 
Bea
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
To nie jest prosty przelicznik, bo to zależy od terenu i stanu trawy. U mnie ponad 10 arów z wysoką trawą i zasadzeniami, a przy tym działką ostro pod górę, z grabieniem i zwiezieniem trawy na pryzmę kompostową - 150 zł. Jeśli ma to być jednorazowa usługa. Gdyby to było regularne koszenie - ok. 100 zł. Sprzęt plus benzyna w cenie.



