whitedame pisze:Ja swoje dzisiaj kategorycznie eksmitowałam na dwór. Muszę wreszcie umyć okna.
Lobelia cz.2
Re: Lobelia cz.2
Dorota
Re: Lobelia cz.2
U nas odwrotnie-okna są czyste jak nigdy, żeby jak najwięcej światła docierało do środka. Na co dzień nie jestem tak chlujna, żeby co i rusz szyby przecierać 
Re: Lobelia cz.2
Witajcie! Postanowiłam zarejestrować się na forum, ponieważ w tym roku po raz pierwszy na swoim balkonie będę gościła lobelię i chciałam się zapytać czy mogę ją sadzić razem z pelargonią i aksamitką? Balkon mam od strony południowej, tzn.mam cały dzień słońce i skwar. O pelargonie i aksamitki jestem spokojna - dadzą radę. Ale nie wiem czy poradzi sobie lobelia? podzielcie się doświadczeniami związanymi z Waszymi lobeliami.
I czy bardzo się sypią przekwitnięte kwiatki?
Czy trzeba je "skubać" jak np. surfinie?
Czy trzeba ją nawozić?
Wątpliwości mam też do bidensa.
Pozdrawiam ciepło
I czy bardzo się sypią przekwitnięte kwiatki?
Czy trzeba je "skubać" jak np. surfinie?
Czy trzeba ją nawozić?
Wątpliwości mam też do bidensa.
Pozdrawiam ciepło
"Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy." Oscar Wilde
Re: Lobelia cz.2
....uff to mi ulżyłoBasiu, moje zeszloroczne tez mialy fioletowe liscie. To chyba w miare normalne jest...
A te w domu całe zieloniutkie.
- sylwana85
- 500p

- Posty: 734
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Lobelia cz.2
Moje wystawione jakiś czas temu na taras, na ziemi położona jest kostka i taras ma murek, także jest ciepły i nagrzany nawet jak przymrozki będą to na tarasie jakoś temperatura jest wyższa. Lobelie wystawiłam jakieś dwa tygodnie temu, najpierw lekko zbordowiały a dziś są piękne zielone rozrośnięte Kępy, ;) część już 4-5 dni rośnie w gruncie, część w donicach, część czeka na wysadzenie z braku wolnego czasu. A część posadzonych co chwilę zostaje masakrowana przez mojego nowego szczeniaka znajdę...ehhh teraz wiem, że albo psy o kot albo kwiaty haha ;)
- Magdallena
- 1000p

- Posty: 2068
- Od: 26 lis 2010, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lobelia cz.2
Kilka dni temu wystawiłam lobelie na balkon. Miejsce w miarę zaciszne, nie na słońcu, ale w dość jasnym miejscu. z tej kępki, którą wcześniej pokazywałam została połowa - siewki zaczęły się pokładać i marnieć. Co im jest? Podejrzewam ziemiórki ale czy one mogą zaszkodzić takim większym siewkom?
Re: Lobelia cz.2
Tez chętnie się dowiem. Dopiero zaczynam swoją przygode z lobeliami:) pozdrawiam
"Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy." Oscar Wilde
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Lobelia cz.2
U mnie tak samo. Po wystawieniu na dwór zaobserwowałam, że pojedyncze roślinki w kępkach padają jak muchy. Gdyby to były ziemiórki to w domu byłyby widoczne. Może chłodne noce im szkodzą?
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Saskja
- 200p

- Posty: 457
- Od: 8 lut 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
- Kontakt:
Re: Lobelia cz.2
Moje nocują od jakiego czasu na dworze i nic.
Pozdrawiam, Agnieszka
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
Mój wątek - Pisarka w Ogrodzie pod Dębami
- groch8888
- 100p

- Posty: 142
- Od: 24 lut 2012, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Lobelia cz.2
Moje od 4 tyg nocują na zewnątrz i od tygodnia wszystkie są wysadzone na miejscu stałym. Nie zauważyłam żeby coś się z nimi działo. To zachowanie lobelii jest typowe tuż po przesadzeniu (gdzie zdarza się iż padają) czego przyczyną może być słabe dociśnięcie ich nóżek do ziemi spowodowane dostaniem się powietrza do korzonków...
Pozdrawiam Veronica
Re: Lobelia cz.2
Czy komuś kwitnie już lobelia z własnego siewu?Już nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam,Basia
Re: Lobelia cz.2
groch8888 pisze:Kwitnąć nie kwitną ale widać pojedyncze pączusie
Pozdrawiam,Basia
- groch8888
- 100p

- Posty: 142
- Od: 24 lut 2012, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Re: Lobelia cz.2
Siałam 12 lutego a 16 lutego jeszcze dosiałam (pikowane były kępkami)
Jak zakwitną pochwalę się zdjęciami 
Pozdrawiam Veronica
Re: Lobelia cz.2
Moje 11 ale jeszcze nic nie widać ale na Twoje miło będzie popatrzeć.
Pozdrawiam,Basia




