 Powiadasz ze to jest chloroza a da się jakoś roślinkę uratować czy raczej nic z niej już nie będzie póki, co to kolejne liście właściwe wychodzą i na razie nie żółkną
 Powiadasz ze to jest chloroza a da się jakoś roślinkę uratować czy raczej nic z niej już nie będzie póki, co to kolejne liście właściwe wychodzą i na razie nie żółknąTo ta roślinka prawdopodobnie również ma chlorozę na liściu właściwym?


 Powiadasz ze to jest chloroza a da się jakoś roślinkę uratować czy raczej nic z niej już nie będzie póki, co to kolejne liście właściwe wychodzą i na razie nie żółkną
 Powiadasz ze to jest chloroza a da się jakoś roślinkę uratować czy raczej nic z niej już nie będzie póki, co to kolejne liście właściwe wychodzą i na razie nie żółkną
 "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
  "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
 To dobrze że ta cukinia nie ma chlorozy
 To dobrze że ta cukinia nie ma chlorozy  
 
 "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
  "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"

Każda cukinia rośnie osobno i na jednej na razie jest chloroza.forumowicz pisze:Żeby odpowiedzieć na Twoje pytanie należy ustalić przyczynę. Nawozów nie stosuje się w ciemno . Jeśli przyczyną jest np nadmiar potasu, to dodatek nawozu z potasem może tylko pogorszyć sprawę.
Jeśli jest to tylko na jednej z kilku roślin rosnących w tym samym podłożu, może to mieć również podłoże genetyczne.
 "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
  "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Zastanawiam się dlaczego nikt nie sugerował Ci rozsadzenia siewek. Oczywiście ktoś napisze że dyniowate słabo regenerują system korzeniowy i tego się nie przesadza. Ale..Andzia1967 pisze:Wysiałam cukinię do doniczki -oczywiście robiąc podstawowy błąd .Dałam za dużo nasion do doniczki ( na usprawiedliwienie mam tylko to ,że pierwszy raz to robiłam .Nie przypuszczałam , że tak szybko wzejdzie i jest taka ogromna). Wzeszły wszystkie nasionka. Teraz wyglądają tak jak poniżej. Dokupiłam na wszelki wypadek drugą torebkę nasion ,aby móc wysiać tak jak radzicie w drugiej połowie maja-wprost do gruntu. Poczytałam sobie również wasze fachowe porady ,aby sadzić rozsadę również po połowie maja. Szkoda mi jednak mojej pięknej cukini , bo pewnie w doniczce nie dotrzyma do 15 maja. Jak myślicie czy spróbować ją wysadzić do gruntu - na działce będę 1 maja -posadzić mogę 4 maja. Sąsiad zadeklarował się , że będzie podlewał rozsadę.

 Ciekawe, czy coś t tego wyrośnie
  Ciekawe, czy coś t tego wyrośnie 

 "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
  "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Czyli na tym liściu powyżej jest chloroza
 "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
  "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"


No właśnie kompost jeszcze nie przerobiony, zresztą jest w cieniuaria pisze:To lepiej ją posadź na kompoście, bo zagłuszy sąsiadów.
