Ogrodowe zacisze Mandragory
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko mój tata zawsze przy domu kosi z koszem, natomiast w dole kosi bez kosza i powiem ci że nie wiem, czy to jest powodem ale tam zawsze trawa jest lepsza. Bardziej zielona i trwalsza. Ja w tamtym roku też kosiłam bez kosza za jego namową. Nie wiem czy pomogło ale na pewno nie zaszkodziło 
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
A grabicie ją potem czy nic już z nią nie robicie? Byłoby to zbawienie przy naszej ilości trawnika 
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko
i lecę nadrabiać weekendowe zaleglości 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Szczerze powiedziawszy najpierw robiłam złą minę no bo będzie się nosić do domku...a tu o dziwo nie było problemu. Nic nie grabiliśmy. Sama sobie dała radę.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Cześć Aga
Madzia - o tym nie pomyślałam, najbardziej będzie wnosił pies, ale i tak chyba to lepsze niż problem co z nią robić.
Madzia - o tym nie pomyślałam, najbardziej będzie wnosił pies, ale i tak chyba to lepsze niż problem co z nią robić.
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko nie wiem jakim cudem ale u mnie w ogóle problemu z wnoszeniem nie było. Ani pies ani my nie wnosiliśmy. Nie wiem nawet jak to się stało. Może też dlatego że nie dopuszczaliśmy do wielkiego gąszczu tylko systematycznie kosiliśmy. I wtedy aż takich wielkich odpadów nie było. Może szybko się przydeptywała..no nie wiem. W każdym razie w tym roku też mam zamiar kosić bez kosza.
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, Dzięki za link
Wątek już zaznaczyłam, potem wróce doczytać
Mój M też czasami kosi bez kosza, ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na trawnik, bo u mnie jest on do d...!!!!! Może w przyszłym roku się za niego wezmę
Wątek już zaznaczyłam, potem wróce doczytać
Mój M też czasami kosi bez kosza, ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ na trawnik, bo u mnie jest on do d...!!!!! Może w przyszłym roku się za niego wezmę
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Ja gdzieś, nie pamiętam gdzie, może i na FO, czytałam na temat ściółkowania roślin, i niektórzy trawą, ale po wysuszeniu, ściółkują rośliny i drzewka, pamiętam też, że były tam głosy za i przeciw, wtedy postanowiłam że zgłębię temat, bo też ze skoszoną trawą mamy problem, a później zapomniałam, ale chyba warto wrócić do tematu.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Madzia - może dlatego, że często koszona. Spróbujemy i dam znać, jak u nas, czy wnosimy czy nie.
Reniu - trzeba by się zaopatrzyć w antymniszka, chociaż tyle
Zdaję sobie sprawę, że przy takim udeptywaniu jak u nas, nie ma szans na piękny trawnik. U mnie najgorszy jest chwast, który jest tak niski, że nawet tak niskie koszenie, jak nasze wczoraj
go nie chwyta. Tworzy kępki, z czasem coraz większe, a po wyrwaniu zostaje wielka dziura.
Iwonko - na forum jest ciekawy wątek o mulczowaniu, ale nie pamiętam, czy trawa koniecznie musi być wysuszona. W każdym razie temat godny zainteresowania.
Reniu - trzeba by się zaopatrzyć w antymniszka, chociaż tyle
Iwonko - na forum jest ciekawy wątek o mulczowaniu, ale nie pamiętam, czy trawa koniecznie musi być wysuszona. W każdym razie temat godny zainteresowania.
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
A ja bez trawnika i bardzo sobie chwalę 
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko spróbować nie zaszkodzi. Najwyżej to będzie raz a ostatni 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, czy dobrze doczytalam, ze szukasz plantacji pokrzyw?
Zapraszam do mnie, w sadzie jest jej tle, ze na kilka hektarów nawoz mozna by było zrobic 
- Mirabela
- 1000p

- Posty: 1899
- Od: 30 wrz 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Dawno nie słyszałyśmy się. Milenko co za las
i ten strumień. Trawą nie przejmuj się . Zazdroszczę tego zapachu czeremchy, dawno go nie czułam.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Witajcie
Kurcze, co za pogoda. Wywiesiłam pranie w ogrodzie, za 3 minuty musiałam zdejmować, bo zaczynało kropić. I tak straszyło cały dzień. Wieczorem chwilowa ulewa, raz tak zagrzmiało, że aż pies zaczął ujadać, wywaliło korki i już po burzy.
Magda (lulka) - u mnie też pokrzywy nie brakuje, najwięcej rośnie przy strumykach. Nastawiłam dziś wiadro na gnojówkę
Pędy z wczorajszego uszczykiwania sosny zasypałam cukrem, na jesień będzie syrop na przeziębienie. Mireczko - żałuję, że kilka lat temu nie wiedziałam o tym syropie, bo na "naszym" osiedlu sosenek sporo, tutaj sosna to drzewo deficytowe
Ostatnio przeraziłam się chodząc na street view po okolicach UTP i Glinianki - wszystkie młode sosenki do połowy brązowe, dosłownie plaga. Chyba jakaś choroba je dopadła... A czeremchy narwałam w niedzielę i o dziwo w pomieszczeniu straciła zapach. Szkoda.
Ewuś- doskonale Cię rozumiem, Twój ogród jest tak fantastyczny i tajemniczy, że trawnik w ogóle nie jest tam potrzebny
Madziu- jak Ci minął dzień? ja trochę popieliłam, posadziłam na nową rabatę felicję gawędkową i astry z własnego wysiewu, ciekawe, czy ta krótka ulewa im nie zaszkodziła. M. wysprzątał wreszcie altanę, obiecywał już długo, więc cierpliwie czekałam aż się doczekałam
Magda (lulka) - u mnie też pokrzywy nie brakuje, najwięcej rośnie przy strumykach. Nastawiłam dziś wiadro na gnojówkę
Ewuś- doskonale Cię rozumiem, Twój ogród jest tak fantastyczny i tajemniczy, że trawnik w ogóle nie jest tam potrzebny
Madziu- jak Ci minął dzień? ja trochę popieliłam, posadziłam na nową rabatę felicję gawędkową i astry z własnego wysiewu, ciekawe, czy ta krótka ulewa im nie zaszkodziła. M. wysprzątał wreszcie altanę, obiecywał już długo, więc cierpliwie czekałam aż się doczekałam
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory
Milenko, zaciekawiła mnie ta felicja gawędkowa, co to za roślinka?


