Apteka na działce i w domu cz. II
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU
Niestety ale nic nie dostałam ,coś moja koleżanka wspominała ,że zdobędzie już sadzonki - może się uda
Tyle różnych nasionek a tych akurat nie było . Czytam o tym rdestowcu też by się przydał Ja znam tylko rdest ptasi
. Człowiek istota tak wiele potrzebująca ,dobrze że natura nie skąpi darów do leczenia
Wpaniale ,że Ty nam tyle ciekawych i przydatnych możliwości leczenia wskazujesz
Dziękuję i pozdrawiam 
Pozdrawiam Ewula
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Rdestowiec,to takie zielsko,wyrastające na dwa metry wysoko.Bywają odmiany ozdobne,
pstrolistne, bardzo kolorowe. Miałem taki w ogrodzie,ale zaczął wyrastać dwa metry od rośliny
matecznej,więc póki czas wywaliłem,z niemałym trudem.
Bywają dzikie stanowiska tej rośliny, zebrałem kiedyś liście na herbatę przeciwreumatyczną.
Herbatka się wypiła,dolegliwości zostały. Lepiej wypatrzyć,gdzie rośnie na wolności i podskubywać liście,niż mieć u siebie.
pstrolistne, bardzo kolorowe. Miałem taki w ogrodzie,ale zaczął wyrastać dwa metry od rośliny
matecznej,więc póki czas wywaliłem,z niemałym trudem.
Bywają dzikie stanowiska tej rośliny, zebrałem kiedyś liście na herbatę przeciwreumatyczną.
Herbatka się wypiła,dolegliwości zostały. Lepiej wypatrzyć,gdzie rośnie na wolności i podskubywać liście,niż mieć u siebie.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Na naszych działkach rosną rdestowce w kilku miejscach dla ozdoby - czyżby działkowicze nic nie wiedzieli o ich ekspansywności ?
Mój rośnie w blaszanym pojemniku ( kiedyś używanym do wygotowywania bielizny w domu) z kilkoma otworami w dnie a rośliny, które dają mi materiał do przerobu na domowe leki rosną przy mojej trasie spacerowej obok leśniczówki za płotem od strony lasu.
Areał, który zajmuje jest od kilkunastu lat taki sam .... i gdzie ta jego ekspansywność ?
Mireczku leczenie ziołami nie polega na wypiciu herbatki od czasu do czasu ... to musi potrwać dość długo ale Ty doskonale o tym wiesz.
Mnie bardzo zależy na profilaktyce przeciwnowotworowej bo mam spore obciążenia genetyczne w spadku po rodzinie. Stąd zainteresowania grupą roślin mających właściwości przeciwnowotworowe a rdestowce dodatkowo hamują procesy autoagresji immunologicznej.
Lepiej działać małymi kroczkami niż nie robić nic.
Ewiczka52 - Ewciu z mojej obserwacji wynika,że dość trudno wyhodować trawę cytrynową podobnie jak inne rośliny, których nasiona nie należy przykrywać tylko lekko wcisnąć w podłoże.
Trawa cytrynowa potrzebuje światła do kiełkowania ale i wilgoci i w tym kłopot.
W tej chwili mam już 2 doniczki po 5 siewek. Oby tylko nie padły bo ta z ub sezonu zimująca w gruncie padła - zmarnowałam bo nie wykopałam.
Mój rośnie w blaszanym pojemniku ( kiedyś używanym do wygotowywania bielizny w domu) z kilkoma otworami w dnie a rośliny, które dają mi materiał do przerobu na domowe leki rosną przy mojej trasie spacerowej obok leśniczówki za płotem od strony lasu.
Areał, który zajmuje jest od kilkunastu lat taki sam .... i gdzie ta jego ekspansywność ?
Mireczku leczenie ziołami nie polega na wypiciu herbatki od czasu do czasu ... to musi potrwać dość długo ale Ty doskonale o tym wiesz.
Mnie bardzo zależy na profilaktyce przeciwnowotworowej bo mam spore obciążenia genetyczne w spadku po rodzinie. Stąd zainteresowania grupą roślin mających właściwości przeciwnowotworowe a rdestowce dodatkowo hamują procesy autoagresji immunologicznej.
Lepiej działać małymi kroczkami niż nie robić nic.
Ewiczka52 - Ewciu z mojej obserwacji wynika,że dość trudno wyhodować trawę cytrynową podobnie jak inne rośliny, których nasiona nie należy przykrywać tylko lekko wcisnąć w podłoże.
Trawa cytrynowa potrzebuje światła do kiełkowania ale i wilgoci i w tym kłopot.
W tej chwili mam już 2 doniczki po 5 siewek. Oby tylko nie padły bo ta z ub sezonu zimująca w gruncie padła - zmarnowałam bo nie wykopałam.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
christinkrysia bardzo cenny i ciekawy Twój wątek
Ale to co napisałam o rdestowcu nie odnoś do siebie, nie warto iść w zapartego...nie umniejszając zalotom tego ziela oczywiście, które można skubać z roślin które już gdzieś rosną.
Ale to co napisałam o rdestowcu nie odnoś do siebie, nie warto iść w zapartego...nie umniejszając zalotom tego ziela oczywiście, które można skubać z roślin które już gdzieś rosną.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
monika o inwazyjności obcych gatunków roślin co nieco wiem.
Idąc na działkę widzę jak panoszy się nawłoć kanadyjska i niecierpek gruczołowaty, z każdym rokiem zajmują coraz to większe obszary ziemi...
Nawłoć jest piękna jak kwitnie i dodatkowo też cenna z racji właściwości leczniczych więc pozyskanie kwiatostanów nie nastręcza żadnych problemów. Jednak pilnuje każdej siewki, która ma ochotę zamieszkać na działce - wyrywam i dokładnie sprawdzam czy z korzeniami ...
Idąc na działkę widzę jak panoszy się nawłoć kanadyjska i niecierpek gruczołowaty, z każdym rokiem zajmują coraz to większe obszary ziemi...
Nawłoć jest piękna jak kwitnie i dodatkowo też cenna z racji właściwości leczniczych więc pozyskanie kwiatostanów nie nastręcza żadnych problemów. Jednak pilnuje każdej siewki, która ma ochotę zamieszkać na działce - wyrywam i dokładnie sprawdzam czy z korzeniami ...
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU
Dziwię sie sklepom ogrodniczym ,że nie mają tych nasionek . Czyżby tak wszyscy to kupowali 
Pozdrawiam Ewula
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu,ciekawą książkę napisał Zbigniew Wiśniewski - Odkryłem tajemnicę raka.
Twierdzi,ze przyczyną są bakterie i grzyby, na których organizm buduje cystę i początek gotowy.
Stosuje mocną dawkę witamin,pochodzących z roślin zielarskich,zalewanych winem,dwa
rozpuszczalniki,woda i alkohol.Ciekawa pozycja,warto mieć na wszelki wypadek.
Różeniec górski,warty uwagi.
Twierdzi,ze przyczyną są bakterie i grzyby, na których organizm buduje cystę i początek gotowy.
Stosuje mocną dawkę witamin,pochodzących z roślin zielarskich,zalewanych winem,dwa
rozpuszczalniki,woda i alkohol.Ciekawa pozycja,warto mieć na wszelki wypadek.
Różeniec górski,warty uwagi.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Bardzo ciekawy wątek 
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Bardzo ciekawy wątek,zapisuje
Interesuje mnie kozłek lekarski jak stosować.Kupiłam nasiona i spróbuje wysiać
Proszę o poradę czy ktoś stosował?
Interesuje mnie kozłek lekarski jak stosować.Kupiłam nasiona i spróbuje wysiać
Proszę o poradę czy ktoś stosował?
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Wątek bardzo ciekawy, spisuje sobie przepisy bo wole leczyc sie roślinami i ziołami a nie antybiotyk i antybiotyk
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ewiczka52 - Ewciu myślę,że sprowadzają w tym nasilonym okresie sprzed\zy niewielka ilość o potem nie ma już powtórki.
Czy az tak rozchwytywany ... trudno powiedzieć bo jak dla mnie to jedna z trudniejszych roślin do wyhodowania.
Wczoraj zamawiałam krzewy hortensji w szkółce i byłam zdziwiona jak zobaczyłam te nasiona - zamówiłam przy okazji , niech sa w zapasie.
Trawa cytrynowa - nasiona - 0,2 g Cymbopogon citratus 2,69 zł + 8 % =2,90 zł
Nie analizowałam czy tanio czy drogo...
mirzan nie znam tej książki ale zainteresowałeś mnie ta pozycją.
Chyba rozejrzę się za nią. Mni temat nowotworów bardzo interesuje bo w mojej rodzinie większość osób zmarła z powodu nowotworów. Ja tez już liznełam temat "dosłownie".Śmieję się rozmawiając na ten temat bo uważam,ze Ci którzy odeszli już statystykę wykonali więc pozostałą rodzina powinna czuć się bezpiecznie ale...żarty jedno a myśli drugie.
Różeniec górski Mireczku zainteresował mnie ze 3 lata temu i juz przygotowałam rabatkę i namierzyłam osobę sprzedającą sadzonki.. Po dogłębnym wczytaniu się w uprawę, właściwości lecznicze, skłąd chemiczny itd dowiedziałam się,że tylko te rośliny rosnące w specyficznym dla siebie klimacie wysycają się w składniki a z naszej uprawy może być różnie.
Odpuściłam sobie i kupuję kilka razy w roku pod nazwą Arktyczny korzeń ( w tabletkach)
zastosowanie: Profilaktyka zawału serca, oczyszczanie krwi, stres, depresja, zaburzenia odporności organizmu, utrata energii i witalności.
Zawarte w tabletce związki salidrozydu i rosavinu pochodzące z tej j rośliny (Różeniec górski) działają pobudzająco oraz wpływają na łagodzenie zmęczenia i stresu.
Działanie
Pobudza do aktywności,
Podnosi sprawność umysłową,
Przeciwdziała zmęczeniu,
Poprawia nastrój.
Wskazania
Preparat jest szczególnie zalecany w sytuacjach:
wielogodzinnej pracy fizycznej i umysłowej,
braku energii i siły do działania,
przemęczenia i stresu.
Polecany dla osób prowadzących intensywny tryb życia, potrzebujących utrzymać wysoki poziom energii i bystrości umysłu, oraz dla wszystkich ?nocnych marków?.
Zacytowałam z ulotki kilka zdań bo może komuś sie przyda. Ja chwle sobie te tabletki i faktycznie czuję efekty w czasie brania i jakiś czas po.
anym - Aniu w takim razie siej bo warto go mieć.
Kozłek lekarski zwany potocznie waleriana to wieloletnia bylina a skoro od siewu zaczynasz to do zborów daleko i zdążysz sie podszkolić.
Głownie wykoprzystywany jest w leczeniu bezsenności
- działa na bezsenność, ale nie powoduje uzależnienia i nie wchodzi w reakcje z alkoholem ale z tym bym radziła uważać i nie sprawdzać na sobie. Wyciąg z kozłka lekarskiego nie tylko pomaga zasnąć, ale również poprawia jakość snu. Rano wstajemy rześcy i wypoczęci.
Ogólnie warto korzystać z jego właściwości przy róznych chorobach wywołąnych stresem.
Poczytaj sobie np na tej stronie - ciekawy i doś konkretny opis
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/kozlek_lek.htm
wielkakulka - Aniu ale tą mądrość warto nabyć dość wcześnie a nie wtedy gdy już się wszystko sypie ...
W moich stronach sporo osób choruje na reumatyzm ... wiadomo - kraina tysiąca jezior więc wilgoć itd.
jak coś się zaczyna dziać to lekarze mówią - to normalne - masz lub będziesz mieć ale reumatyzm reumatyzmowi nierówny. Miałam problemy ze stawami - szczególnie dłonie już wiele lat temu gdy pracowałam zawodowo, potem jakoś odpuściło i nic z tym nie robiłam.
Gdy wróciło to tak ostro,że chwilami o samodzielnym wykonaniu wszystkich zajęć nie było mowy. Zaatakowane kilka stawów.
Byłam przeszczęśliwa gdy trafiłam do bardzo dobrego lekarza specjalisty i faktycznie opieka wspaniała, badania itd i leki były dopasowane bo efekty czułam ale po ponad 2 latach brania leków zaczęły mnie niepokoić inne sprawy.
Okazało się,że mam osteoporozę posterydową i dorobiłam się ubytku tkanki kostnej (38 % )... dla mnie szok !!!
Od tamtego czasu gdy wzięłam wynik do ręki już nie odwiedziłam reumatologa - leczę się sama a leczenie osteoporozy tez wspomagam naturalnymi metodami.
Samo życie...
Szukam rośliny o nazwie Pochrzyn chiński lub włochaty - może ktoś z was ma - chętnie kupię lub wymienię na coś ze swoich.
Czy az tak rozchwytywany ... trudno powiedzieć bo jak dla mnie to jedna z trudniejszych roślin do wyhodowania.
Wczoraj zamawiałam krzewy hortensji w szkółce i byłam zdziwiona jak zobaczyłam te nasiona - zamówiłam przy okazji , niech sa w zapasie.
Trawa cytrynowa - nasiona - 0,2 g Cymbopogon citratus 2,69 zł + 8 % =2,90 zł
Nie analizowałam czy tanio czy drogo...
mirzan nie znam tej książki ale zainteresowałeś mnie ta pozycją.
Chyba rozejrzę się za nią. Mni temat nowotworów bardzo interesuje bo w mojej rodzinie większość osób zmarła z powodu nowotworów. Ja tez już liznełam temat "dosłownie".Śmieję się rozmawiając na ten temat bo uważam,ze Ci którzy odeszli już statystykę wykonali więc pozostałą rodzina powinna czuć się bezpiecznie ale...żarty jedno a myśli drugie.
Różeniec górski Mireczku zainteresował mnie ze 3 lata temu i juz przygotowałam rabatkę i namierzyłam osobę sprzedającą sadzonki.. Po dogłębnym wczytaniu się w uprawę, właściwości lecznicze, skłąd chemiczny itd dowiedziałam się,że tylko te rośliny rosnące w specyficznym dla siebie klimacie wysycają się w składniki a z naszej uprawy może być różnie.
Odpuściłam sobie i kupuję kilka razy w roku pod nazwą Arktyczny korzeń ( w tabletkach)
zastosowanie: Profilaktyka zawału serca, oczyszczanie krwi, stres, depresja, zaburzenia odporności organizmu, utrata energii i witalności.
Zawarte w tabletce związki salidrozydu i rosavinu pochodzące z tej j rośliny (Różeniec górski) działają pobudzająco oraz wpływają na łagodzenie zmęczenia i stresu.
Działanie
Pobudza do aktywności,
Podnosi sprawność umysłową,
Przeciwdziała zmęczeniu,
Poprawia nastrój.
Wskazania
Preparat jest szczególnie zalecany w sytuacjach:
wielogodzinnej pracy fizycznej i umysłowej,
braku energii i siły do działania,
przemęczenia i stresu.
Polecany dla osób prowadzących intensywny tryb życia, potrzebujących utrzymać wysoki poziom energii i bystrości umysłu, oraz dla wszystkich ?nocnych marków?.
Zacytowałam z ulotki kilka zdań bo może komuś sie przyda. Ja chwle sobie te tabletki i faktycznie czuję efekty w czasie brania i jakiś czas po.
anym - Aniu w takim razie siej bo warto go mieć.
Kozłek lekarski zwany potocznie waleriana to wieloletnia bylina a skoro od siewu zaczynasz to do zborów daleko i zdążysz sie podszkolić.
Głownie wykoprzystywany jest w leczeniu bezsenności
- działa na bezsenność, ale nie powoduje uzależnienia i nie wchodzi w reakcje z alkoholem ale z tym bym radziła uważać i nie sprawdzać na sobie. Wyciąg z kozłka lekarskiego nie tylko pomaga zasnąć, ale również poprawia jakość snu. Rano wstajemy rześcy i wypoczęci.
Ogólnie warto korzystać z jego właściwości przy róznych chorobach wywołąnych stresem.
Poczytaj sobie np na tej stronie - ciekawy i doś konkretny opis
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/kozlek_lek.htm
wielkakulka - Aniu ale tą mądrość warto nabyć dość wcześnie a nie wtedy gdy już się wszystko sypie ...
W moich stronach sporo osób choruje na reumatyzm ... wiadomo - kraina tysiąca jezior więc wilgoć itd.
jak coś się zaczyna dziać to lekarze mówią - to normalne - masz lub będziesz mieć ale reumatyzm reumatyzmowi nierówny. Miałam problemy ze stawami - szczególnie dłonie już wiele lat temu gdy pracowałam zawodowo, potem jakoś odpuściło i nic z tym nie robiłam.
Gdy wróciło to tak ostro,że chwilami o samodzielnym wykonaniu wszystkich zajęć nie było mowy. Zaatakowane kilka stawów.
Byłam przeszczęśliwa gdy trafiłam do bardzo dobrego lekarza specjalisty i faktycznie opieka wspaniała, badania itd i leki były dopasowane bo efekty czułam ale po ponad 2 latach brania leków zaczęły mnie niepokoić inne sprawy.
Okazało się,że mam osteoporozę posterydową i dorobiłam się ubytku tkanki kostnej (38 % )... dla mnie szok !!!
Od tamtego czasu gdy wzięłam wynik do ręki już nie odwiedziłam reumatologa - leczę się sama a leczenie osteoporozy tez wspomagam naturalnymi metodami.
Samo życie...
Szukam rośliny o nazwie Pochrzyn chiński lub włochaty - może ktoś z was ma - chętnie kupię lub wymienię na coś ze swoich.
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Człowiek madry po szkodzie - a warto dbać wcześniej. Ja też zima bez czapki, na działce zasuwam do wieczora, plecy bolą, ręce drętwieją. Człowiek robi i robi a nie myśli co za 10-15 lat bedzie z nim. Bo nie dbał o siebie. Jutro nowa rejestracja do endokrynologa - będę siedziała z komórką w reku az się uda.
- Ewiczka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1306
- Od: 1 lut 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
KRYSIU
Ja podobnie jak Ty przerobiłam opisywane problemy . Cieszę się ,że spotkałam Cię na FO i mogę korzystać z wielu porad
. Wreszcie dzisiaj słońce ,oby na dłużej . Miłej niedzieli 
Pozdrawiam Ewula
- anym
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu serdeczne dzięki!
Kozłek wysiany teraz czekam na wschody Czytałam gdzieś że korzeń będę mogła u żyć dopiero na jesieni także przez ten czas dużo się jeszcze nauczę. Jeszcze raz dzięki i POZDRAWIAM !
Kozłek wysiany teraz czekam na wschody Czytałam gdzieś że korzeń będę mogła u żyć dopiero na jesieni także przez ten czas dużo się jeszcze nauczę. Jeszcze raz dzięki i POZDRAWIAM !
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Moi mili goście przypominam o zbieraniu kwiatów mniszka bo u mnie akurat wysyp kwiatów.
Dla przypomnienia podaje przepis wg którego od lat robię
MIÓD Z KWIATÓW MNISZKA LEKARSKIEGO
Składniki:
225 kwiatów mniszka lekarskiego (mleczu),
1 dużą cytrynę,
1 litra wody,
1 kg cukru
Jak przyrządzić?
Kwiaty wyłożyć na świeżym powietrzu ( w cieniu ) na ok 3 godziny
Wrzucić je do wody, dodać obraną i pokrojoną na ćwiartki cytrynę. Wszystko razem gotować 15 minut od zagotowania. Wystudzić i wstawić do lodówki naokoło 24 godzin.
Potem odcedzić wywar, a resztę odcisnąć przez lnianą ściereczkę. Wywar wlać do garnka, dodać cukier i gotować na małym ogniu przez ok 2 godziny bez przykrycia.
Gotowy "miód" wlać do słoików i pasteryzować 10-15 minut.
Kwiatków może być więcej tylko trzeba zwrócić uwagę przy odparowywaniu żeby konsystencja syropu nie była za rzadka (bo wtedy fermentuje) i nie może być za gęsta (bo wtedy krystalizuje).
Inny przepis na miód z mniszka robiony - 'na zimno'.
Zbieramy kwiaty, około 200. Wyskubujemy płatki ('kwiaty bez szypułek').
Potem trzeba je macerować w 0,5 litrze przygotowanej wody, ostudzonej do temperatury pokojowej, przez kilka godzin (ja moczę je całą noc).
Przesączony 'sok' wlewamy do garnka. Dodajemy 0,5 kg cukru i szczyptę kwasku cytrynowego. Gotujemy - im dłużej, tym gęstszy będzie miód.
Wlewamy do słoiczków i gotowe.
Życzę smacznego!!!!
Dla mnie to bardzo smaczny syrop(miód) i nie ustępuje smakowo najlepszym miodom.
Jest tanim syropem na kaszel i wspaniałym lekiem wzmacniającym, można nim smarować chleb z masłem. Nadaje się także do wypieku pierników (zamiast miodu) i do sporządzania napojów orzeźwiających posiada bowiem kwaskowy smak i cieszy oko pięknym bursztynowym kolorem. Jest to stara receptura Braci Bonifratrów
A przy okazji inne przepisy i namawiam na spróbowanie.
ZIELONY NAPÓJ Z LIŚCI MNISZKA
3-4 liście mniszka zmiksować z ? szklanki mleka kefiru lub jogurtu.
Pić rano i po południu miedzy posiłkami jako środek ogólnie wzmacniający, witaminizujący i poprawiający cerę.
Stosować wiosną przez 2-3 tygodni.
HERBATKA Z MNISZKA
2 łyżeczki ziela mniszka zalać szklanką zimnej wody. Zagotować, odstawić pod przykryciem na 10 minut.
Ułatwia trawienie i wspomaga leczenie niewydolności nerek.
Można zastosować ją do sześciotygodniowej kuracji oczyszczającej organizm
Przecedzić i pić po pół szklanki herbatki rano i wieczorem.
Inne przepisy i trochę wiadomości o składzie, zastosowaniu i właściwościach leczniczych pisałam w poprzedniej części na stronie 13.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=168
Dla przypomnienia podaje przepis wg którego od lat robię
MIÓD Z KWIATÓW MNISZKA LEKARSKIEGO
Składniki:
225 kwiatów mniszka lekarskiego (mleczu),
1 dużą cytrynę,
1 litra wody,
1 kg cukru
Jak przyrządzić?
Kwiaty wyłożyć na świeżym powietrzu ( w cieniu ) na ok 3 godziny
Wrzucić je do wody, dodać obraną i pokrojoną na ćwiartki cytrynę. Wszystko razem gotować 15 minut od zagotowania. Wystudzić i wstawić do lodówki naokoło 24 godzin.
Potem odcedzić wywar, a resztę odcisnąć przez lnianą ściereczkę. Wywar wlać do garnka, dodać cukier i gotować na małym ogniu przez ok 2 godziny bez przykrycia.
Gotowy "miód" wlać do słoików i pasteryzować 10-15 minut.
Kwiatków może być więcej tylko trzeba zwrócić uwagę przy odparowywaniu żeby konsystencja syropu nie była za rzadka (bo wtedy fermentuje) i nie może być za gęsta (bo wtedy krystalizuje).
Inny przepis na miód z mniszka robiony - 'na zimno'.
Zbieramy kwiaty, około 200. Wyskubujemy płatki ('kwiaty bez szypułek').
Potem trzeba je macerować w 0,5 litrze przygotowanej wody, ostudzonej do temperatury pokojowej, przez kilka godzin (ja moczę je całą noc).
Przesączony 'sok' wlewamy do garnka. Dodajemy 0,5 kg cukru i szczyptę kwasku cytrynowego. Gotujemy - im dłużej, tym gęstszy będzie miód.
Wlewamy do słoiczków i gotowe.
Życzę smacznego!!!!
Dla mnie to bardzo smaczny syrop(miód) i nie ustępuje smakowo najlepszym miodom.
Jest tanim syropem na kaszel i wspaniałym lekiem wzmacniającym, można nim smarować chleb z masłem. Nadaje się także do wypieku pierników (zamiast miodu) i do sporządzania napojów orzeźwiających posiada bowiem kwaskowy smak i cieszy oko pięknym bursztynowym kolorem. Jest to stara receptura Braci Bonifratrów
A przy okazji inne przepisy i namawiam na spróbowanie.
ZIELONY NAPÓJ Z LIŚCI MNISZKA
3-4 liście mniszka zmiksować z ? szklanki mleka kefiru lub jogurtu.
Pić rano i po południu miedzy posiłkami jako środek ogólnie wzmacniający, witaminizujący i poprawiający cerę.
Stosować wiosną przez 2-3 tygodni.
HERBATKA Z MNISZKA
2 łyżeczki ziela mniszka zalać szklanką zimnej wody. Zagotować, odstawić pod przykryciem na 10 minut.
Ułatwia trawienie i wspomaga leczenie niewydolności nerek.
Można zastosować ją do sześciotygodniowej kuracji oczyszczającej organizm
Przecedzić i pić po pół szklanki herbatki rano i wieczorem.
Inne przepisy i trochę wiadomości o składzie, zastosowaniu i właściwościach leczniczych pisałam w poprzedniej części na stronie 13.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=168


