'Malinówka' do sadzenia

[MartkaS2]

Witam:)
Wiem, że to już trochę późno na sadzenie jabłonki, ale tak wyszło i muszę to zrobić w sobotę. Mam kochani pytanie, ponieważ zakochałam się w moim drzewku od pierwszego wejrzenia, chciałabym się nim jak najlepiej zająć. Co po posadzeniu mogę dla niego zrobić? Generalnie chodzi mi o to że chciałabym mieć dużą jabłoń przed domem z piękną koroną. Wiem, że potrzebne jest ciecie, poczytałam troszkę i zamierzam:
a) odciąć wszystkie gałązki poniżej poziomu pierwszego konara, który chcę uzyskać (na prosto)- czyli zostanie mi sam pień, bo wszystkie gałązki są bardzo nisko
b) odciąć 20 cm od czubka (na skos?)
Czy do dziury na drzewko wsypać trochę jakiegoś nawozu?
Będę wdzięczna za każdą pomoc:)
Pozdrawiam, i czekam niecierpliwie na odpowiedź

[marcinpruszcz]

Gdy zadaje się pytania, to najpierw trzeba udzielić jak największej ilości informacji o panujących warunkach (począwszy od specyfikacji gleby)... Nikt nie może udzielić precyzyjnej odpowiedzi na nieprecyzyjne pytanie! Natomiast jeżeli chodzi o cięcie, to ja bym poczekał na jesień. Albo nawet do przyszłego roku...

[MartkaS2]

Panie Marcinie Pruszcz-u:) Co do gleby to raczej nie mam pojęcia. Co do miejsca: woj. opolskie; półcieniste, przydomowy ogrodek bez innych jabłonek naokoło. Jakich więcej specyfikacji potrzeba? Wybacz moją ignorancję względem potrzebnych "specyfikacji" ale u mnie to raczej magister z dziedzin humanistycznych. Nie obraź się...ja na prawdę nie wiem jakich jeszcze info potrzeba.
Pozdrawiam

[marcinpruszcz]

To może w ten sposób... Pomijając wiele rozmaitych podziałów, o których można poczytać w encyklopedii... To glebę osądzisz jako piaszczystą, gliniastą czy próchniczną (czy jakąś ich mieszankę)?

P.S. Tu jest miejsce dla miłośników i kolekcjonerów (no i pewne jeszcze wielu innych "zboczeńców" na tle roślin). Natomiast wykształcenie do zamiłowania to raczej nie koniecznie ta sama "bajka". Za jakiś czas sama dołączysz do rodziny...

P.S.2. Umówmy się, że wszyscy jesteśmy kolegami po fachu więc nie przeginajmy z "Panami", czy tytułami naukowymi... Więc jak by co to po prostu Marcin.

[MartkaS2]

Marcinie
Z miłą chęcia do tych pozytywnych zboczeńców dołączę, jednak pewnie do czasu obycia się z tematem wiele osób poirytuję moimi pytaniami
Gleba: gliniasta:)
Jabłonki posadzone
Sekator do ręki biorę jutro....drżyjcie narody!!!
aha, na jednym drzewku widzę już rozwinięty kwiatuszek, na najniższej gałązce, szkoda mi jej już odcinać (bo ponoś trzeba ciąć od dołu wszystkie, do czasu aż osiągnie się wysokość od której mają być pierwsze konary), mogę sobie ją jeszcze zostawić na ten sezon a ciąć potem?
Dzięki za odpowiedź, wracam do lektury pt. jabłonki

[corazonbianco]

Ach, moja ulubiona odmiana jabłek! pychota! Tylko szkoda, że owocuje przemiennie, co drugi rok.
Skoro gleba jest gliniasta, to mogłaś dodać trochę torfu do dołka przed posadzeniem jabłonki. No, ale mówi się trudno. Ja też mam glebę gliniastą. Posadziłam Malinówkę rok temu na wiosnę. Rozwija się bezproblemowo. Dobrze zniosła zimę. Nie widać żadnych uszkodzeń. Ale oczywiście była należycie zabezpieczona przed mrozem. Moje rady na pierwszy rok - Uważaj na szkodniki i choroby drzew (obserwuj stan drzewka - korę, liście). Mszyce ostatnio atakują, zauważyłam w swoim ogrodzie. Podlewaj. Wykonaj porządnie cięcie - nad pąkiem, ale na ukos (pierwszy rysunek na fotce, dwie pozostałe to przykłady, jak nie należy ciąć).

Cięcie posmaruj specjalną maścią, np. funabenem. Lokalizacja cięcia zależy od tego, jak wygląda twoje drzewko - czy jest to jednoroczny,okulant nierozgałęziony tudzież z kilkoma pędami czy też starszy egzemplarz? Skoro ma kwiaty, to jest to wysoce prawdopodobne. Tym bardziej, że kupiłaś w pojemniku, jak sadzę.
Tutaj znajdziesz schematy cięcia z rysunkami i opisem.



Istotnym parametrem decydującym o wielkości drzewka oraz jego owocowaniu, a także odporności na choroby, mróz i uwarunkowania glebowe jest podkładka. Poczytaj trochę na ten temat. Informacja o zastosowanej podkładce powinna być na etykiecie zakupionego drzewka.

Nawożenie młodych jabłoni na wiosnę - aby otrzymać mocne przyrosty pozwalające formować koronę drzewka, pierwszą dawkę nawozów (Polifoska lub saletra amonowa) wysiewamy około połowy maja. Kolejna dawka po upływie 4-5 tygodni. Warto jest ściółkować obornikiem. Na glebach uboższych zasadne jest stosowanie w pierwszych dwóch latach nawozów azotowych. Stosuje się je na 1-3 tygodni przed kwitnieniem. W pierwszych latach nawozy wysiewamy tylko wokół drzewka.
Zadbaj o właściwe okrycie drzewka na zimę.
Zrób też rekonesans, czy w pobliżu twojej posesji rosną jabłonki, które będą zapylały malinówkę - bez obecności zapylacza z kwiatów twojej jabłonki nie wytworzą się owoce. Dobry zapylacz dla malinówki to antonówka, papierówka.

[marcinpruszcz]

Z całą pewnością przedmówca dobrze radzi. Jednakże odnośnie nawożenia to jest to temat dyskusyjny... Ja osobiście nie uznaje żadnych nawozów, czy oprysków (no chyba, że nie ma innego wyjścia). Ale muszę się przyznać, że pod Metasekwoję sypnąłem w tym roku 50% pierwszej z trzech dawek w celach doświadczalnych... A co do ziemi gliniastej, to na moim podwórku również taka występuje i 4 jabłonie (ligol, cortland, idared i jedna nieznanej maści, której owoce same nie opadają) rosną wyśmienicie...

[MartkaS2]

Corazonbianco pięknie dziękuję za rady i te obrazki, które bardzo mi pomogły, pięknie, pięknie, pięknie jeszcze raz dziękuję
Za domem posadziliśmy też antonówkę, czy nadal spełnia rolę zapylacza mimo, że jest całkiem po drugiej stronie, i też jest malutka?- kwiatków nie ma .
Jak często podlewamy drzewko?
Na etykietkę spojrzę jutro...dziś już nic w tych ciemnościach nie dojrzę:)
Mam tylko nadzieję, że te drzewka nie padną ofiarą mojego pomysłowego 2 latka;)
Dziękuję jeszcze raz ( Marcinie za to że nadal śledzisz wątek Tobie też:)