i powyższe dyskwalifikuje Cię jako posiadaczkę rudery...prawdziwi twardziele nie mają żadnych z powyższych wygód...Syringa pisze:Moja rudera, choc na to nie wyglada, jest "z wygodami", jest kanalizacja, CO, jest ciepła woda gdy napalę w CO...
Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
A pewnie, że u mnie straszy! Ja straaaszęęę!!! "O, Brunhildoooo!!!"
Zwłaszcza po dobrej imprezie
Niestety takowe niemożliwe ze wzgledu na antybiotykoterapię zaplanowaną na najblizsze dwa, trzy lata. Chociaż... pani doktor powiedziała, że ja z racji bardzo pozytywnego nastawienia do leczenia mam szansę wyzdrowiec szybciej nic większośc pacjentów w mojej sytuacji
No, pewnie, że mam pozytywne nastawienie do leczenia! Ludzie, gdy słyszą diagnozę: borelioza, są załamani, gdy słyszą, że leczenie jest bardzo długie i trudne, tym bardziej sa negatywnie nastawieni... A ja? Ja, gdy usłyszałam diagnozę, cieszyłam sie jak cho...era
Jasne, że nie z tego, że mam borelkę, ale z tego, że wreszcie wiem CO MAM i mogę to leczyć, cokolwiek to jest. Stąd moje pozytywne nastawienie. Ja mam inna perspektywe niz chorzy od niedawna.
...Czyli może wczesniej bedzie można zrobic "mocną" imprezę
i wtedy pokaże Wam, jak u mnie straszy
A serio, to spokojnie, największa liczba butelek wina, jaką u mnie wypili goście to 4 na 8 osób, więc samo rozumiecie, że to więcej gadania niz picia
O ile sobie przypominam na tapecie były psychologiczne aspekty fizyki kwantowej 
Jeszcze obrazek ze spaceru
Zwróćcie uwage, co leży na ścieżce na pierwszym planie...

Tami pije ze strumienia


Tami słucha ptaka

...Czyli może wczesniej bedzie można zrobic "mocną" imprezę
A serio, to spokojnie, największa liczba butelek wina, jaką u mnie wypili goście to 4 na 8 osób, więc samo rozumiecie, że to więcej gadania niz picia
Jeszcze obrazek ze spaceru
Zwróćcie uwage, co leży na ścieżce na pierwszym planie...

Tami pije ze strumienia


Tami słucha ptaka

Bea
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Cudowne widoczki pokazujesz ,aż mnie skręca żeby wyskoczyć w góry
Pozytywne nastawienie to podstawa szybkiego wyleczenia
Ja moją ,jak to nazwałaś borelkę, leczyłam rok ...teraz muszę powtórzyć badania ,jak co roku
A na wakacje do Ciebie jadę w ciemno mogę przy okazji coś wyremnotować albo pogrzebać w obejściu ...kocham to
Pozdrawiam majowo
Pozytywne nastawienie to podstawa szybkiego wyleczenia
A na wakacje do Ciebie jadę w ciemno mogę przy okazji coś wyremnotować albo pogrzebać w obejściu ...kocham to
Pozdrawiam majowo
marzenia się spełniają! Dana
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Zapomniałam Ci odpowiedzieć, sorki, zainfekowany mózg po prostu...Sosenki4 pisze:Bea(tko), zgadłam? Czytam, że chcesz akacje takie zwykłe. Kochana ile chcesz? Wyślę Ci, będziesz do przodu w stosunku do nasionek. A chciałabym Cie prosić o szyszki daglezjii siewki świerka zwykłego
![]()
![]()
Siewki świerka moge wysłać, ale z szyszkami daglezji to nie wiem, bo ja widziałam ich tylko kilka... Dzis zagonie Małża, że zrzucił te szyszki, jeśli tam jeszcze są i zobaczymy na czym stoimy. Myśle, że nie warto całych szyszek wysyłać, tylko nasiona z nich.
A Małż mój ma wolne, dziś wieczorem jedzie do pracy na jeden dzień, niestety musi, potem wróci na dwa dni i znów wyjedzie na dwa tygodnie. W praktyce to niewiele zmienia
MM-complex, witaj w tym jakże "ekskluzywnym" klubie! Tylko rok leczyłaś? To fajnie! A u kogo sie leczyłas, może napiszesz mi pw..?
O, u mnie roboty nigdy nie brak, więc, jeśli naprawdę chcesz tak spędzić wakacje, kopiąc pod drzewka i nocując w ruderze, to możemy to przedyskutować
A teraz realia.
Marzę, żeby było mniej więcej tak:

A jest mniej więcej tak:

Bea
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Ha! Ostatnio wtargnęłam do naszego zapuszczonego ogródka w kamienicy w celu upatrzenia łupów i widziałam siewki klonów. Pomyślałam o Tobie Pat, ale faktycznie siewki klonów i brzóz chyba łatwo zdobyć wszędzie.survivor26 pisze:Brzozy chcę ze 2 odmianowe, ale nie tylko, a resztę jak najbardziej polne...znasz miejsce, skąd można wykopać bez konieczności stawienia się potem na kolegium?Syringa pisze:E, brzozy, klony i też modrzewie możesz mieć za darmo. No, chyba, że chcesz jakies odmianowe, a nie takie leśno-polne, to co innego...
Ja upatrzyłam sobie odrost od leszczyny purpurowej. Niestety nie ma za wiele, ale może ... jakby jakiś jeszcze rzucił się na mnie, to kopnę dla Ciebie (jeśli chcesz).
Syringa, ja też uwielbiam kolory pastelowe, jak Twoja koleżanka, u róż chyba szczególnie. Ktoś może zidentyfikował Twoją 'różową różę' ? Chyba taką właśnie bym chciała
Ah, a czy zdajesz sobie sprawę, że fundując nam takie widoki narażasz się na nieproszonych gości, którzy znajdą Cię w tym lesie
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Witaj Siringa,przeczytalam caly Twoj watek
Powalilo mnie na kolana,jestes niesamowita,tyle energi mimo choroby
.Mam tez doswiadczenia z tym paskuctwem.Cudowne spacery z psem,tych przezyc Ci nigdy nikt nie zabierze.
Chwasciory nie sa az tak wazne i wyremontowana chalupa tez nie.Badz szczesliwa

Chwasciory nie sa az tak wazne i wyremontowana chalupa tez nie.Badz szczesliwa
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Ale masz piękne miejsce na spacery
aż chce się chodzić z pieskiem na spacer 
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Piszesz, że nikt mi wspomnień nie zabierze...
Okazuje sie, że z tym tez rożnie bywa. Tez kiedys myślałam, że tego, co mam w glowie, nikt mi nie zabierze. Zabierze - wystarczy stracić pamięć, co mnie spotkało. Sporo wróciło, ale nie wiem, czy kiedykolwiek bedę jeszcze wiedziec to, co wiedziałam i umiałam przed chorobą.
Dziekuje za odwiedzanie mojego koślawego wątku, w którym zamiast ogrodu są zdjęcia ze spacerów
Jutro mam nadzieję nie będzie deszczu, to spróbuje zrobić coś u siebie. Z drugiej strony, to akurat chyba nikogo nie zachęci, bo wiadomo, że w lesie ładniej niz u mnie, w lesie chwastów 
Po deszczu zrobilo sie zielono, pokrzywy już po kolana prawie
Okazuje sie, że z tym tez rożnie bywa. Tez kiedys myślałam, że tego, co mam w glowie, nikt mi nie zabierze. Zabierze - wystarczy stracić pamięć, co mnie spotkało. Sporo wróciło, ale nie wiem, czy kiedykolwiek bedę jeszcze wiedziec to, co wiedziałam i umiałam przed chorobą.
Dziekuje za odwiedzanie mojego koślawego wątku, w którym zamiast ogrodu są zdjęcia ze spacerów
Po deszczu zrobilo sie zielono, pokrzywy już po kolana prawie
Bea
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
U mnie ostatnio nie padało mocno, ziemia znowu sucha i źle pielić. Za to pojawiają się dość regularnie przymrozki
Jednak trawa się zazieleniła i chwasty rosną konkursowo.
- katevalley
- 200p

- Posty: 221
- Od: 17 kwie 2013, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie, Zambrów - Łomża
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
już niedługo będziesz się cieszyć tak pięknym ogrodem jak na zdjęciu 
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
A teraz chcialabym porozmawiac o interesach
Mam pytanko - czy ktos z Was nie ma ochoty sprzedać lub sie wymienić bylinami? Potrzebuje dzielżanu, rudbekii, tojeści kropkowanej, astrów "marcinków" (bo mi gryzoń zeżarł bezlitośnie do cna), budlei i in. krzewów...
W zamian moge zaoferować rozchodnik okazały, miskant chiński, barwinek, gajowiec, konwalie, fiołki wonne, niezapominajki "zwykłe", astry nowobelgijskie (dużo nie ma, ale cos tam mam), poziomki ozdobne, wilczomlecz złoty, orliki, kokoryczkę wielokwiatową, dąbrówke rozłogową o czerwonych lisciach, rozchornik ościsty, skalnicę cienistą, irysy syberyjskie niebieskie. Z krzewów i drzew - siewki świerka pospolitego i modrzewia eropejskiego, lilak "zwykły" biały, historyczny- poniemiecki, lilak odmianowy, ale nazwy nie znam, kolor lilaróż, hortensje pnącą, winobluszcz pięciolistkowy, wiciokrzew caprifolium, pigwowiec, jagodę kamczacką, jaśminowiec wonny, trzmieline pnąca w dwóch odmianach silver i gold, patyczki do ukorzenienia ligustru, jaśminowca i trzmieliny pospolitej. Pewnie jeszcze o czymś zapomniałam.
To jak, machniom?
W zamian moge zaoferować rozchodnik okazały, miskant chiński, barwinek, gajowiec, konwalie, fiołki wonne, niezapominajki "zwykłe", astry nowobelgijskie (dużo nie ma, ale cos tam mam), poziomki ozdobne, wilczomlecz złoty, orliki, kokoryczkę wielokwiatową, dąbrówke rozłogową o czerwonych lisciach, rozchornik ościsty, skalnicę cienistą, irysy syberyjskie niebieskie. Z krzewów i drzew - siewki świerka pospolitego i modrzewia eropejskiego, lilak "zwykły" biały, historyczny- poniemiecki, lilak odmianowy, ale nazwy nie znam, kolor lilaróż, hortensje pnącą, winobluszcz pięciolistkowy, wiciokrzew caprifolium, pigwowiec, jagodę kamczacką, jaśminowiec wonny, trzmieline pnąca w dwóch odmianach silver i gold, patyczki do ukorzenienia ligustru, jaśminowca i trzmieliny pospolitej. Pewnie jeszcze o czymś zapomniałam.
To jak, machniom?
Bea
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Wieczorem albo jutro ran napiszę PW w ww. sprawieSyringa pisze:A teraz chcialabym porozmawiac o interesachMam pytanko - czy ktos z Was nie ma ochoty sprzedać lub sie wymienić bylinami? Potrzebuje dzielżanu, rudbekii, tojeści kropkowanej, astrów "marcinków" (bo mi gryzoń zeżarł bezlitośnie do cna), budlei i in. krzewów...
W zamian moge zaoferować rozchodnik okazały, miskant chiński, barwinek, gajowiec, konwalie, fiołki wonne, niezapominajki "zwykłe", astry nowobelgijskie (dużo nie ma, ale coś tam mam), poziomki ozdobne, wilczomlecz złoty, orliki, kokoryczkę wielokwiatową, dąbrówke rozłogową o czerwonych lisciach, rozchornik ościsty, skalnicę cienistą, irysy syberyjskie niebieskie. Z krzewów i drzew - siewki świerka pospolitego i modrzewia eropejskiego, lilak "zwykły" biały, historyczny- poniemiecki, lilak odmianowy, ale nazwy nie znam, kolor lilaróż, hortensje pnącą, winobluszcz pięciolistkowy, wiciokrzew caprifolium, pigwowiec, jagodę kamczacką, jaśminowiec wonny, trzmieline pnąca w dwóch odmianach silver i gold, patyczki do ukorzenienia ligustru, jaśminowca i trzmieliny pospolitej. Pewnie jeszcze o czymś zapomniałam.
To jak, machniom?
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Astry 'marcinki' możesz mieć ode mnie w sporej ilości. Tylko wymieniasz później, że masz astry nowobelgijskie do wymiany. Czy to nie 'marcinki' właśnie? I tyle chyba z tego co potrzebujesz
Ale mam inny pomysł... To też na PW w takim razie się odezwę.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród
Niektórzy nazywaja marcinkami wszystkie astry, ja spotkałam sie z tym, że marcinki to astry krzaczaste, czyli aster dumosus. Jak zwał tak zwał. Gryzoń zeżarł wszystkie z jednej rabaty, tam były takie niskie astry, 30-40cm wys., fioletowe, różowe, białe i bordowe. Na drugiej rabacie zostały, te są wyższe i maja dużo ciemniejsze liście, kupione były pod nazwą właśnie nowobelgijskie, novi-belgi.
Wydaje mi się, że przetrwała tez jedna chryzantema, co jest cudem prawie, bo one tu u mnie w ogóle ciężko znoszą zimę.
Wydaje mi się, że przetrwała tez jedna chryzantema, co jest cudem prawie, bo one tu u mnie w ogóle ciężko znoszą zimę.
Bea
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie

