Niestety korzenie tuji również bardzo ekspansywnie rozwijają się, choć może nie na tak dużą odległość od pnia jak świerki. Przekonałem się o tym po dwóch latach od posadzenia w ich bardzo bliskim sąsiedztwie wielu host. Kompletna susza i wręcz miniaturyzacja roślin spowodowały, że zacząłem je wykopywać. Bardzo gęste jasnobrązowe korzonki przeplatały kłącza host nie dając im szans na prawidłowy rozwój.alphax pisze:Paco czy to samo dotyczy tuji?
Ponieważ miejsce, w którym zaplanowałem klomb hostowy ze względu na usytuowanie bardzo mi odpowiadało postanowiłem jakoś temu zaradzić:
Wzdłuż żywopłotu wkopałem w głąb gruntu betonowe przęsła ogrodzeniowe, a grunt pod nasadzenia podniosłem wyżej. Efekt jest zadowalający, choć nie w pełni satysfakcjonujący, gdyż pojedyncze korzenie tuji przedostają się pod taką zaporą. Raz w sezonie od strony żywopłotu podcinam korzenie, aby utrzymać je w ryzach.


Teraz wygląda to tak, korzenie żywoplotu raczej nie przeszkadzają, ale pojawił się problem z ciasnotą.

