Jestem..ledwo mam oczy otwarte...moje małe mi za nic spac nie dało no ....usnęła ok 16 tej i spała sobie do 1ej i kuniec...Sune po kawusie kochaną...cały dzban chyba trzeba bedzie dorobic
Aneczka no czytałam wzcoraj co ty tam nawyprawiałaś

Moja Pashminka zostanie jedna w donicy a druga wkopię...ale ciągle sie zastanawiam gdzie....
Effciu kochana jesteś

Ciekawam bardzo co tam u ciebie , jak na cudnej góreczce ,hej wysłać ci te roslinki dzisiaj czy w poniedziałek , jak myslisz :?:Kurka Effcia ty dalej nie masz otwartego watku ...ej no co ,ja sie tak nie bawie
Monia wiesz ja tez ledwie żyję...nie wiem jak pociagne ten dzień...eee pozbieram się moze jakoś nie

kawusia raz
Pat no tak ja stara kawiara zawsze rano na posterunku perzy ekspresie

ja juz czyba nie mam niedosytu rózanego

Najpierw miał byc zakatek rózany przy kawusiowym stoliku...a jak sobie okazało ...one juz są wszedzie

Ale jak znam siebie ciagle bedę chorowac na jakies nowe slicznotki.....mam nadzieje ,ze sie ładnie zabiora i bedzie na co popatrzec
