Szachownica cesarska(Fritillaria imperialis) Cz.2
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
amster, co w tym dziwnego?
Mi jedna korona skarłowaciała... Ma paki na wierzchu, a ma tylko 10 cm 
- amster
- 500p

- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Nic w tym dziwnego, stwierdzam fakt, że u Locutusa zawsze wszystko wcześniej kwitnie.patasko pisze:amster, co w tym dziwnego?Mi jedna korona skarłowaciała... Ma paki na wierzchu, a ma tylko 10 cm
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
amster, no właśnie, zwróć uwagę, że mieszka we Francji, cieplejszy klimat itepe 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Patryk! Sprawdź, czy ta ,,mała" to nie jest przypadkiem żółta? U mnie tak samo 10 cm (chyba nawet mniej) i już wygląda jakby miała lada dzień zakwitnąć!
W zeszłym roku sporo ludzi skarżyło się właśnie na żółte
Ja tam cieszę się że są!
choć takie "
"kurduple" 
P.S. Właśnie sobie przypomniałam, że to właśnie te były ,,szukane" przez moją skromną osobę pod ziemią....
W zeszłym roku sporo ludzi skarżyło się właśnie na żółte
Ja tam cieszę się że są!
P.S. Właśnie sobie przypomniałam, że to właśnie te były ,,szukane" przez moją skromną osobę pod ziemią....
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
reznal, właśnie nie pamiętam, którą sadziłem w tym miejscu
z tego co pamiętam, to żółtą, która mi kwitnęła w zeszłym roku posadziłem z tyłu, a pomarańczową właśnie z przodu. To ten mikrus...
Tak to wygląda:
http://img407.imageshack.us/img407/2967/bild0649.jpg
Tak to wygląda:
http://img407.imageshack.us/img407/2967/bild0649.jpg
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
toresagol, nie jestem w 100% pewien, ale chyba możesz się spodziewać na ostatniej fotce Szachownicy perskiej.
-
toresagol
- 20p - Rozkręcam się...

- Posty: 25
- Od: 7 mar 2013, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Opisana była jako "fioletowa" więc może faktycznie jest to korona perska - tym lepiej
-
majka2103
- 100p

- Posty: 139
- Od: 9 mar 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów Małopolska- Polski Biegun Ciepła
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
toresagol zdecydowanie na drugiej fotce pokazałać szachownice perską, bardzo jestem ciekawa czy zakwitnie. Moje mam już trzeci sezon i jeszcze nie kwitły, a bardzo się staram by zobaczyć choćby jeden kwiatostan. 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
U mnie zakwitła, ale trzymana w domu.
Te na zewnątrz mają ledwie kilka-kilkanaście centymetrów.
Te na zewnątrz mają ledwie kilka-kilkanaście centymetrów.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Nie wiem dlaczego , ale co raz ktoś pisze o dostawcach jako głównej przyczynie niepowodzeń z koronami , trzeba wsiąść pod uwagę że to są rośliny o dość specyficznych upodobaniach . To że raz zakwitną a raz nie może być spowodowane różnymi czynnikami , rodzajem gleby czy warunkami ich przechowywania . Wiele osób je wykopuje (ja również) a przecież jako dziko rosnące nikt się nimi nie przejmuje , same się rozmnażają , same rosną itp . Ja miałem bardzo duże cebule które wcześniej kwitły i w zeszłym roku zakwitła tylko część tych mniejszych , te wielkie zastrajkowały , co jednak zaowocowało dużą ilością cebulek przybyszowych . Zapewne jakiś czynnik miał na to wpływ - ale jaki ?
Miałem je posadzone już w różnych miejscach , najgorzej wyszły na tym te które rosły w pobliżu tui , były najmniejsze i nie zakwitły- wniosek to taki że pewnie powinny rosnąć w zasięgu słońca które ogrzewa ziemię , musi być odpowiednie wilgotność przez zimę - choć pewnie u kogoś innego kwitną w gorszych warunkach
Ja zawsze jesienią przed posadzeniem dodaję nowego kompostu pod donice i je nim zasypuję , sadzę je w doniczkach i zostawiam pod nimi ciut wolnej przestrzeni - powoduje to że korzenie mają dostęp do źródła pokarmu i wilgoci natomiast sama cebula nie jest nadto mokra , poza tym wykopując je nie mam uszkodzonych cebul .
To takie moje małe spostrzeżenia odnośnie koron , może komuś się przydadzą na jesień ....
Na obecną chwilę mam około 18 szt które zakwitną ,pozostałe jeszcze wychodzą z ziemi , część to moje własne z cebulek przybyszowych , jako że jesienią troszkę pomieszałem wszystkie teraz rosną w grupie


Miałem je posadzone już w różnych miejscach , najgorzej wyszły na tym te które rosły w pobliżu tui , były najmniejsze i nie zakwitły- wniosek to taki że pewnie powinny rosnąć w zasięgu słońca które ogrzewa ziemię , musi być odpowiednie wilgotność przez zimę - choć pewnie u kogoś innego kwitną w gorszych warunkach
Ja zawsze jesienią przed posadzeniem dodaję nowego kompostu pod donice i je nim zasypuję , sadzę je w doniczkach i zostawiam pod nimi ciut wolnej przestrzeni - powoduje to że korzenie mają dostęp do źródła pokarmu i wilgoci natomiast sama cebula nie jest nadto mokra , poza tym wykopując je nie mam uszkodzonych cebul .
To takie moje małe spostrzeżenia odnośnie koron , może komuś się przydadzą na jesień ....
Na obecną chwilę mam około 18 szt które zakwitną ,pozostałe jeszcze wychodzą z ziemi , część to moje własne z cebulek przybyszowych , jako że jesienią troszkę pomieszałem wszystkie teraz rosną w grupie

to perska , ale raczej bym się nie spodziewał kwiatów , za to jesienią będziesz miał już dwie sztukitoregasol pisze:Ciekawe co z tych wyrośnie....
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Ja osobiście pisałam o kwestii dostawcy, bo kupowane kilkukrotnie padały, o kwitnięciu nie mówiąc.
Kupiłam w zeszłym roku w innym miejscu (znalazłam z all). Wystartowały w tym roku bardzo dobrze, a z ogrodniczego (2 szt) praktycznie nawet nie wzeszły, a posadzone w tych samych warunkach i czasie.
To jak sprzedawca przechowuje cebule, albo od kogo sam je kupuje ma niestety ogromny wpływ na jakość cebulek i dlatego ważne jest zaufanie.
W tym roku będę miała kilka kwitnących w trzech kolorach (a przynajmniej mam taką nadzieję
).
Kupiłam w zeszłym roku w innym miejscu (znalazłam z all). Wystartowały w tym roku bardzo dobrze, a z ogrodniczego (2 szt) praktycznie nawet nie wzeszły, a posadzone w tych samych warunkach i czasie.
To jak sprzedawca przechowuje cebule, albo od kogo sam je kupuje ma niestety ogromny wpływ na jakość cebulek i dlatego ważne jest zaufanie.
W tym roku będę miała kilka kwitnących w trzech kolorach (a przynajmniej mam taką nadzieję
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2617
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
Zgodzę się z Twoją wypowiedzią , widziałem ja również w marketach cebulki tak wysuszone że żal było patrzeć , jednak na sam proces kwitnienia mają też inne czynniki , samo posadzenie za płytko spowoduje że jest większa szansa na to że nie zakwitną , ale się rozmnożą ...
Ja ubiegłego sezonu po wykopaniu zostawiłem je pod balkonem całe lato , czasem zalał je deszcz , czasem przeschły ale widać dobrze im to służyło bo w tym roku będą ładnie kwitnąć choć nie są wysokie ...
Ja ubiegłego sezonu po wykopaniu zostawiłem je pod balkonem całe lato , czasem zalał je deszcz , czasem przeschły ale widać dobrze im to służyło bo w tym roku będą ładnie kwitnąć choć nie są wysokie ...
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
markonix, przez dwa tygodnie nie wiedziałem co to za roślina wyrosła, a okazało się właśnie, że to szachownica perska
Z jednej cebuli wyszły dwa pędy. Teraz są dosyć małe, ale widać już kwiatostany 
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2347
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Cesarska korona - Fritillaria imperialis
renzal, tak jak wcześniej pisałaś, to ta żółta jest niska
Ostatnią fotkę dałem 4 dni temu, oto jaka różnica:
http://img560.imageshack.us/img560/3415/bild0653m.jpg
http://img560.imageshack.us/img560/3415/bild0653m.jpg




