Ogródek Robaczka cz. 8

[robaczek_Poznan]

Dzień dobry!
Pobudka była straszna, a teraz wcale nie jest lepiej Doskwiera nam syndrom zmiany czasu, który jest zwłaszcza uciążliwy w drodze powrotnej... Do 2 w nocy nie mogliśmy usnać mimo zmęczenia (7 godzin różnicy). W fabryce tony zaległości, więc lekko nie będzie, ale jestem dobrej myśli - świeci słońce, a po południu popracuję w ogrodzie

April, witaj! Jak miło, ze jesteś! Wypoczęłam i z energią zabieram się do pracy A jak u Ciebie po zimie? Mam nadzieję, ze nic nie wypadło? Miłego dnia!
Danusiu, miło mi, ze relacja Ci się podobała! I pomyśleć, ze te cuda odkryli dopiero w XIX wieku Miłego
Pat, warany nie groźne i roślinozerne Siedząc na plaży miałam w głowie Twoją dewizę szczęścia - jestem kwiatem lotosu na tafli jeziora.... ;-))
Monia, cieszę się, miłego!
Aguś, bardzo mi miło, ze relacja przypadła Ci do gustu, może nabierzesz ochoty na taki wypad przy okazji kolejnej wizyty za Atlantykiem? A kiedy Twój urlopik? Miłego dnia w fabryce!
Ewa, problem jest z odkopywaniem kolejnym części miasta, odkryto tylko części. Ziemiach jest skuta sloncem i suszą na kamień.
Asiu, upał był, ale nad morzem tego się nie czuje

[OLUNIA]

Kasiu relacja z wakacji piękna tylko pozazdrościć
O planach rabatowych wspominam u siebie ...zapraszam każda wskazówka mile widziana

[nena08]

Robaczku wakacje marzenie...... tylko to mango dopicia
Wiosna u Ciebie cudowna. Masz wystko co kocham szafirki, hiacyny, sasanki
Czy możesz pokazać jak wyglądają twoje szałwie omączone

[robaczek_Poznan]

Madziu, witaj! Cieszę się, ze jesteś w nowej odsłonie ogrodu! Wiosna zaawansowana w stosunku do tego, co zostawiłam 2 tyg. temu, a pracy całe mnóstwo, ale to mnie niezwykle cieszy
Ewa Zawady, dziękuję, aż się zarumieniłam W Meksyku sezon trwa chyba cały rok, zwłaszcza na wybrzeżu. Choć co rejon to nieco inny klimat, w końcu to kraj wielkości połowy Europy!
Asiu, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa Miłego dnia!
Annes, dzięki! Cieszę się, ze fotki się podobają! Tego ptaka nawet nie zauważyłam, ale perspektywa nałożyła się niesamowicie
Małgosiu, witaj! Mam nadzieję, ze to nic poważnego i sprawa się wyjaśni u lekarza Pozdrawam serdecznie!
Edytko, witaj! A Ty kiedy planujesz urlop? Ja wakacje spędzam w ogrodzie i tradycyjnie wyjeżdżam gdy w Polsce zimno miłego dnia

[x-ag-a]

Kasiu, to jest bardzo prawdopodobne, że kiedyś odwiedzę to piękne miejsce... moja mama z kolei była zachwycona Cozumel, a widoki ze zdjęć które oglądałam były prawie identyczne z Twoimi
Nasz urlop od drugiej połowy czerwca... mam nadzieję na wspaniałe wrażenia
Pobudka dzisiaj 0 5:30 była okrutna (dziecię wcześniej w szkole musiało być), ale jest jeden pozytyw - żyję, bo wczoraj po południu, po ogrodowych wyczynach, ani dusza ani ciało nie było zdolne do minimum aktywności.
Miłego dnia w fabryce... dzień dziś słoneczny zatem jest szansa że po pracy znowu będziemy działać. Ja mam do rozsypania nawozy iglakom i liściakom.
Buziak!

[bonia244]

Kasiu fotorelacja cudowna wyjazd naładował pozytywną energią na pewno na długo, choć u nas zimniej to wynagradza zmianę temp. tylko zmiana czasu trochę bolesna ale pomyśl że już niebawem będziesz działać w ogródku i pielęgnować swoje cudne rabaty
czekam na zdjęcia sasankowego zakątka
pozdrawiam

[edi13]

My również urlopujemy ogrodowo , jak już mamy ogród to w wakacje nie wyjeżdzamy , jedynie wypady nad morze mamy 45 minut

[Aancyk]

Zdjęcia fantastyczne, akumulatory naładowane teraz tylko tę energię spożytkować przy pracach ogrodowych Chciałabym Cię zapytać o passiflorę ogrodwą, którą posiadasz. Czy traktujesz ją jak roślinę jednoroczną czy chowasz na zimę. Jakie musi mieć stanowisko, czym nawozisz? Planuję kupić w przyszłym tygodniu w lidlu na próbę, ale nie ma zbyt wielu informacji o pielęgnacji odmian ogrodowych.

[magenta]

Kasiu, przepiękne klimaty Mam nadzieję, że też kiedyś z M zaszalejemy, póki co wyprawa dla 4 osób marzenie ściętej głowy Po takiej wyprawie można się kisić w fabryce
Co do sasanek to 4 mam ewidentnie wysiane w zeszłym roku, 3 swoje więc tez już rozrośnięte/ale później startują, i 6 prawdopodobnie młodziutkich wysianych w tym roku. Ale szpaler będzie uroczy, na jesieni podsadzę tulipankami i szafirkami....
Tymczasem lecę ogarniać chałupkę i potem impregnuję skrzynie

[lulka]

Kasiu, doczłapałam się i ja Mam nadzieję, że naładowana jesteś pozytywną energią i zapałem do prac ogrodowych. Piękne zdjęcia pokazałaś, a i pogoda u nas przywitała Was godnie . Zmiana czasu jak piszesz doskwiera, ..jeszcze ze dwa dni i się ogarniecie , chociaż każdy powrót do codzienności nawet bez zmiany czasu jest ciężki.
Bugenwille rozwaliły mnie szczerze

[daffodil]

Kasiulek, ale dobrze, że już wróciłaś
Uwielbiam Twój ogród i Twój sposób patrzenia na rośliny, kwiaty, ogród. Twoje fotki są zawsze jakieś takie bardzo radosne i pełne ciepła. I właśnie urządziłam sobie cudowna przerwę na kawę przy Twoich zdjęciach i relacji z wakacji.
A Wakacje super i świetna prezentacja. Trochę historii, przyrody i zabytków. Możemy i pooglądać i poczytać ciekawe informacje. Meksyk zawsze mi się marzył, ale na razie z dwójką dzieci nie da rady. Dlatego z tym większym zainteresowaniem przeczytałam Twoją opowieść.

I potwierdzam, co ktoś już napisał - wyglądasz kwitnąco i niczym nastolatka.
Kasiu, powtórzę się - super, że jesteś z powrotem radosna i wypoczęta
...a ja wracam do pracy....

[April]

Kasiek, łączę się w bólu z niewyspania. Ja dziś w firmie od 6.15 Musiałam M podwieźć do autokaru bo znów wyjeżdża. Wstałam 4.20. To dopiero pogańska pora
Już bym chętnie do domku wróciła, taka się czuję zmęczona...

A po zimie wszystko ok. Nie zauważyłam żadnych strat

[aage]

Kasiu
Nieustannie mnie zaskakujesz, zachwycasz
Jak nie piękne, wiosenne widoki (zdradź tajemnice podrzewanego ogrodu ) to cudne, zachwycające widoki z egzotycznych wakacji.
Dziękuję za wszystko....za to że mogę znowu gościć w najbardziej romantyntycznym forumowym ogrodzie

[x-S-l]

jejku te widoki........
i mi upał by tam nie przeszkadzał, zaraz bym się tam przeniosła.....kocham słońce i upał
a idziesz na majówkę do Botanika? bo wiesz.....od 1 do 3 maja jest tam kiermasz

[MaGorzatka]

Kasiu - wpisuję się i wracam czytać! Niezliczoną ilość razy sprawdzałam, czy otworzyłaś wątek, a jak już wreszcie to zrobiłaś, to wylądowałam na szóstej stronie. No, bywało gorzej!

A jaka u Ciebie już piękna wiosna. Z tym podgrzewanym podłożem to chyba jest coś na rzeczy...
I dziękuję za wspaniałą wycieczkę po Meksyku (śliczne to zdjęcie - Robaczek w bugenwillach!)