Napisz proszę na pw gdzie kupić?
Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Napisz proszę na pw gdzie kupić?
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominika, masz dużo ciekawych rzeczy.
Najbardziej interesuję mnie te owocowe.
W przeciwieństwie do Ciebie nie potrafię wymyślić żadnego kwiecistego określenia.
Powiem tylko, że masz fajnie
.

Najbardziej interesuję mnie te owocowe.
W przeciwieństwie do Ciebie nie potrafię wymyślić żadnego kwiecistego określenia.
Powiem tylko, że masz fajnie
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dosiu, skontaktuj się z elsi z forum w sprawie zakupów sadzonek (ona kupowała). Nie wiem, czy polecać Ci Arkadię, właśnie zamiast niej proponowałam Piesnię. Z ciemnych niezły jest Nero, ale ja go już nie mam, bo sporo zlikwidowałam. Też Festivee z ciemnych mi pasował. Ale wiesz, ja miałam jakby przerwę w winoroślach, tzn. przez 2 lata trochę nic się nie działo, bo miałam mało czasu, albo właśnie przemarzły. Więc może na winogronach doradziliby Ci lepiej?
Proponuję od razu też rozważyć mrozoodporną odmianę, np. takiego Marszałka, który ma szansę owocować nawet po wiosennej masakrze na skutek przymrozków. Ja być może będę miała sadzonki jeszcze jednej przerobowej odmiany, równie mrozoodpornej, jak Marszałek, jakby co (znaczy jeśli się ukorzenią i jeśli byłabyś zainteresowana).
Romku - mnie też najbardziej interesują owocowe
Dzięki, że wpadłeś 
Proponuję od razu też rozważyć mrozoodporną odmianę, np. takiego Marszałka, który ma szansę owocować nawet po wiosennej masakrze na skutek przymrozków. Ja być może będę miała sadzonki jeszcze jednej przerobowej odmiany, równie mrozoodpornej, jak Marszałek, jakby co (znaczy jeśli się ukorzenią i jeśli byłabyś zainteresowana).
Romku - mnie też najbardziej interesują owocowe
-
dosia
- 1000p

- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Domi oczywiście że chcę. 
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Cześć Domi. Zaowocowałaś się na wiosnę? Ja nie umiem uprawiać owoców, mam tylko borówki i maliny bo same rosną
Miłego
Miłego
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Miałaś przymrozek w nocy? U Ciebie chyba jeszcze wszystko bezpieczne? Winorośl u mnie jeszcze nie rusza, tylko w szklarni puszcza pąki.
Aha... Miałam spytać o derenia. Ty masz jeden, czy 2? Bo mi tu mówią, że jak jeden, to nie będzie owocował...
Aha... Miałam spytać o derenia. Ty masz jeden, czy 2? Bo mi tu mówią, że jak jeden, to nie będzie owocował...
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Niby nie ma wymagań, by derenie były dwa, ale mój paskudnik kwitnie już trzecią wiosnę
i póki co owoców nie raczył pokazać. Pewnie się złamię i kupię mu towarzystwo,
bo jakoś żaden sąsiad nie połasił się na derenia -
a może warto z sąsiadem o tym pogadać
.
Dominika, Ty to najpierw napuścisz ludzi na te winorośle a potem piszesz, że dwa lata się nimi nie zajmowałaś
.
No, dobrze, więcej nie będę Ci młoteczkować, ubiegłej jesieni już trochę słodkich jagódek pojadłam.
Pomieszałam znaczniki i nie wiem, jakie mi owocowały
- teraz młoteczek dla mnie.
i póki co owoców nie raczył pokazać. Pewnie się złamię i kupię mu towarzystwo,
bo jakoś żaden sąsiad nie połasił się na derenia -
Dominika, Ty to najpierw napuścisz ludzi na te winorośle a potem piszesz, że dwa lata się nimi nie zajmowałaś
No, dobrze, więcej nie będę Ci młoteczkować, ubiegłej jesieni już trochę słodkich jagódek pojadłam.
Pomieszałam znaczniki i nie wiem, jakie mi owocowały
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiko, współczuję Ci braku czasu. Wstaw choć 3 zdjęcia. Nawet bez komentarza
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiś, ja wszystko rozumiem, ale napisz choć dwa zdania okraszone zdjęciem... ciekawam co się tam u Cibie dzieje 
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominika latała trochę po forum, pewnie nawet nie wie, że miała gości u siebie
Ja się tak dopytuję, bo mi się zdaje, że masz jednak jednego derenia i na dodatek Ci owocował.
Zeznawaj !!
Ja się tak dopytuję, bo mi się zdaje, że masz jednak jednego derenia i na dodatek Ci owocował.
Zeznawaj !!
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5486
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Ło matulu, zaglądam do Was, a do siebie nie
Wszystko przez ten niedoczas. Okropność.
No więc derenie mam aż 3, ale tylko 2 kwitły, w tym jeden dopiero pierwszy raz, kilkoma kwiatkami. Nie mam pojęcia, czy będą owoce (pewnie okaże się za kilka dni), natomiast rok temu nie było - wtedy kwitł tylko jeden, no i ilość kwiatków nie była powalająca. Rosną dość daleko od siebie, pewnie ze 20 m. Próbowałam pędzelkować, ale nie wiem, czy wyszło
Sporo winorośli nie obudziło się po ostatniej zimie - to te, które bardzo mocno ucierpiały rok wcześniej i nie pozbierały się tak do końca. Zaraz idę wykopywać. Został Prim
, jakiś lekko labruskowaty glutek (z tego wszystkiego zapomniałam nazwy, Aga -to ten od Ciebie, co miał być Ametystem... co to było?) i Muskat Letni. Mam zamiar posadzić tam 3 sadzonki odmiany na wino i może jednego Marszałka (też na wino), no i mam jeszcze jakieś 3 sadzonki deserówek. Będzie to ostatnia próba z deserówkami "w polu" - jeśli nie zechcą współpracować, to się żegnamy i zostają tylko te wzdłuż ściany domu, z którymi nie muszę się tak cackać.
Zdjęcia mówicie... zaraz zrobię zdjęcia kamieniom, które Rysiek wykopał z kawałka przy tarasie (bo ryje tam od 2 tygodni, po trochu)
Wszystko przez ten niedoczas. Okropność.
No więc derenie mam aż 3, ale tylko 2 kwitły, w tym jeden dopiero pierwszy raz, kilkoma kwiatkami. Nie mam pojęcia, czy będą owoce (pewnie okaże się za kilka dni), natomiast rok temu nie było - wtedy kwitł tylko jeden, no i ilość kwiatków nie była powalająca. Rosną dość daleko od siebie, pewnie ze 20 m. Próbowałam pędzelkować, ale nie wiem, czy wyszło
Sporo winorośli nie obudziło się po ostatniej zimie - to te, które bardzo mocno ucierpiały rok wcześniej i nie pozbierały się tak do końca. Zaraz idę wykopywać. Został Prim
Zdjęcia mówicie... zaraz zrobię zdjęcia kamieniom, które Rysiek wykopał z kawałka przy tarasie (bo ryje tam od 2 tygodni, po trochu)
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Jak tam Twoje piwonie, wyszły wreszcie większe kiełki? U mnie mają już z 10-15cm i rosną błyskawicznie. Całkiem ładne kępki mi wylazły. Ciekawe ile będą potrzebowały czasu by zakwitnąć. Hortensje też dzielnie przetrwały przesadzenie, maja już zielone kiełki.
Z dereniem nie wiem sama co robić... może kiedyś dokupię jeszcze jeden, a tymczasem poobserwuje ten. Nad dereniami się zastanawiam jeszcze pod kątem ptaków... ja się narobię, a ptaszory i tak mi wszystko wyżrą i tylko złościć się będę...
Przesadziłam 7 krzewów winorośli. Ciekawa jestem jak sobie poradzą. Też już nie mam siły na nie... ciekawe jak przetrwają maj, oby się upiekło. Muskat Letni dla mnie okazał się paskudny, oddałam go
Czyżby przy tarasie było wreszcie wycackane na tip top?? Kamienie mi podeślij, akurat są potrzebne
bo jak wiesz od 2 lat murek buduję 
Z dereniem nie wiem sama co robić... może kiedyś dokupię jeszcze jeden, a tymczasem poobserwuje ten. Nad dereniami się zastanawiam jeszcze pod kątem ptaków... ja się narobię, a ptaszory i tak mi wszystko wyżrą i tylko złościć się będę...
Przesadziłam 7 krzewów winorośli. Ciekawa jestem jak sobie poradzą. Też już nie mam siły na nie... ciekawe jak przetrwają maj, oby się upiekło. Muskat Letni dla mnie okazał się paskudny, oddałam go
Czyżby przy tarasie było wreszcie wycackane na tip top?? Kamienie mi podeślij, akurat są potrzebne
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
No i gdzie te zdjęcia?
Musisz mieć strasznie daleko do tych kamieni
Nie no żartuję. Mam to samo. Kiedy pracuję szkoda mi czasu na robienie zdjęc. Taki niedoczas. Ale wychodzę na prostą
Musisz mieć strasznie daleko do tych kamieni
Nie no żartuję. Mam to samo. Kiedy pracuję szkoda mi czasu na robienie zdjęc. Taki niedoczas. Ale wychodzę na prostą
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Dominiś? Czekam na relację z ogrodu... nie ociągaj się, plizz 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka - cz. 4
Naobiecuje, naobiecuje i co i gucio 


