Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Tak Aga, to wczesna, botaniczna odmiana.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Myślałam że to u mnie takie opóźnienie mają 

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Asiu widzę, że rabatki wciąż powiększają się
Coraz więcej miejsca na piękne kolorowe kwiaty
Co tam będzie rosło???
Tulipanki cudo, to chyba Fashion.... pięknie się rozrosły. Moje cebule uszkodziła zeszłoroczna zima i nie zginęły całkiem, ale są wielkości krokusów


Tulipanki cudo, to chyba Fashion.... pięknie się rozrosły. Moje cebule uszkodziła zeszłoroczna zima i nie zginęły całkiem, ale są wielkości krokusów

- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Witam. Piękne, pierwsze tulipanki. Rozbawił mnie tekst "padam na pysk"
. Mam to samo co wieczór, nie ma siły na forum. A gdzie tam czas gdy jest tyle pracy w ogrodzie. Kiedy my się odrobimy:).

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Co prawda użyłam skrótu tzn. bez słów "na pysk", ale tak właśnie się czuję...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
To pierwsze tulipany jakie w tym roku widzę w jakims ogródku.
Musisz mieć naprawdę dobre miejsce na nie.
Z tej perspektywy miejsca jest więcej niż myslałam.
Widzę, że Ty też musisz negocjować zmniejszanie trawnika.

Musisz mieć naprawdę dobre miejsce na nie.
Z tej perspektywy miejsca jest więcej niż myslałam.
Widzę, że Ty też musisz negocjować zmniejszanie trawnika.

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
zawsze można Asiu przypadkowo zmniejszyć trawnik.....ooops troszkę mi się za dużo zrobiło
dobrze, ze u mnie mama już njic nie mówi.....wręcz przeciwnie......wiem, gdzie mam trawnika nie ruszać a co z resztą...to moja sprawa
tulipanki cuuudne......jejku

dobrze, ze u mnie mama już njic nie mówi.....wręcz przeciwnie......wiem, gdzie mam trawnika nie ruszać a co z resztą...to moja sprawa

tulipanki cuuudne......jejku

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Padało większą część nocy,a ziemia dzisiaj super !! w sam raz na sadzenie
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Wczoraj zaczęłam pisać post, ale zasnęłam przy lapku
No to szybciutko - na fest ruszyła akcja z budową domku narzędziowego. Na razie M przerzucił chyba tonę kompostu ze starego kompostownika (nie był wybierany chyba od 10 lat
), teraz "tylko" trzeba go przesiać... myślę, że roślinki już się cieszą na tyle dobroty...
a to opróżnione już miejsce - nic tylko budować!
(Nie wyobrażacie sobie, ile tam się uzbierało śmieci
- tak jak Aguniada miała swoją rabatę wstydu - tak ja miałam swój kącik wstydu)

Niestety dziś przerwa techniczna (M w pracy - kończy dopiero jutro rano
)
Jak "tylko"wczoraj o 17.30 (po pracy) dotarłam na ogród, zabrałam się za wertykulację i wygrabianie trawnika. Zdążyłam zrobić 1/3 i padłam. Reszta dzisiaj...

Zaraz pędzę do roboty.
(jak tylko Maja przestanie gadać...
)
Życząc Wam pracowitej soboty, zostawiam wczorajszą odsłonę tulipanków

i kwitnącą miodunkę

Jeśli się nie obrazicie, na posty odpowiem później
.

No to szybciutko - na fest ruszyła akcja z budową domku narzędziowego. Na razie M przerzucił chyba tonę kompostu ze starego kompostownika (nie był wybierany chyba od 10 lat


a to opróżnione już miejsce - nic tylko budować!
(Nie wyobrażacie sobie, ile tam się uzbierało śmieci


Niestety dziś przerwa techniczna (M w pracy - kończy dopiero jutro rano

Jak "tylko"wczoraj o 17.30 (po pracy) dotarłam na ogród, zabrałam się za wertykulację i wygrabianie trawnika. Zdążyłam zrobić 1/3 i padłam. Reszta dzisiaj...

Zaraz pędzę do roboty.


Życząc Wam pracowitej soboty, zostawiam wczorajszą odsłonę tulipanków

i kwitnącą miodunkę

Jeśli się nie obrazicie, na posty odpowiem później

Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Widzę, że robota wre pełną parą - jak ja lubię takie zmiany! Konkretne miejsce, wytypowane jako mniej atrakcyjne, podjęta decyzja i działanie. Asiu, według mnie ten zakątek jest idealny pod domek narzędziowy. Gratuluję pomysłu i wyczekuję efektów 
Nie dziwię się, że padłaś po wertykulacji i grabieniu... to wyjątkowo wredna czynność
Buziaki i owocnego dnia! Tu na razie nie pada... ptaki przygrywają... nic tylko pracować!

Nie dziwię się, że padłaś po wertykulacji i grabieniu... to wyjątkowo wredna czynność

Buziaki i owocnego dnia! Tu na razie nie pada... ptaki przygrywają... nic tylko pracować!
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Asia, ale się napracowaliście! Super, że będziesz miała nowy domek narzędziowy
Trawniczek już wygląda soczyście
Ja wpadłam do ogrodu dzisiaj i pełna wrażeń otworzyłam nowy wątek

Trawniczek już wygląda soczyście

Ja wpadłam do ogrodu dzisiaj i pełna wrażeń otworzyłam nowy wątek

- OLUNIA
- 500p
- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Asiu , ale piękna rabata by tam powstała ,gdzie ma być ten domek 

Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Dwa dni wytężonej pracy za mną
. Za Wami pewnie też
. Pogoda dopisała - było słonecznie, ale nie gorąco - taką aurę lubię najbardziej. Jestem pozytywnie zmęczona, jutro pewnie trudno będzie się zwlec z posłania, ale to nic.
Dokonania tego weekendu:
1) operacja "wertykulacja" zakończona powodzeniem, pozostała aeracja i nawożenie.
2) rabata poszerzona, wydarniowana, nawet częściowo obsadzona. Niestety zabrakło mi weny i postanowiłam część bylin po prostu zadołować. Potem się zastanowię jak je rozmieścić.
3) kompost przesiany rękami mojego ojca - M bardzo się ucieszył, że spadł z niego ten obowiązek, dzięki czemu mógł bez przeszkód oddać się pracy koncepcyjno -wybiórczej, tzn. wybrał ziemię pod fundamenty domku narzędziowego.
4) posadziłam część róż, reszta od dwóch dni się moczy i czeka na swoją kolej.
5) no i ogólnie - tu przycięte, tam dziabnięte, tu wyrwane, tam skopane i takie tam drobiazgi...
Najgorsze jest to, że nie mam zupełnie pomysłu na ten wyrwany rodzinie spod serca kawałek trawnika... Posadziłam tam na razie piwonie, zostały mi jeżówki, jarzmianki, lilie .... no i róże. Nie wiem czy mieszać róże z bylinami, czy zostawić czysto bylinową rabatę, ale same jeżówki i jarzmianki, to trochę mało... Co radzicie?
Aage, te zawsze kwitną bardzo wcześnie, mam jeszcze inne botaniczne, ale nadal są w fazie małego pąka.
Agness, pytasz co tam będzie rosło... a no właśnie nie mogę się zdecydować. Totalny brak natchnienia... oczekuję może jakichś propozycji.
Nemezjo, nie wiem kiedy
. Wydawało mi się, że w tym roku będę miała lajcik, a tu guzik. Znowu działania zakrojone na szeroką skalę.
Sweety, przypomniał mi się Twój pierwszy awatar i nasunęło trochę inne określenie części ciała fachowo zwanej twarzoczaszką...
Margo, a więc byłam pierwsza
! Hurra! Przynajmniej raz, ale to tylko dlatego, że Robaczek dopiero wczoraj wstawił swoje foty...
Powiem Ci w tajemnicy, że odrobinę poszerzyłam zaakceptowany komisyjnie zarys rabaty... nikt się nie jorgnął...
Shirall, o o i właśnie tak! Niedługo majówka w Botaniku. Idziemy?
Dorciu, u nas padało dość skromnie. Bylinki mam zadołowane do czasu, aż nie zdecyduję co z nimi zrobić.
Aga, a jak Twoje rewolucje? Wszystko posadzone? Nutkaj zrobił na mnie duuże wrażenie.
Witaj Robaczku! Jak Cię przywitał ogród? Po fotkach oceniam, że zacnie... Tenemos que visitar un lugar ...
Ola, to samo wczoraj powiedziałam...
Za chwilę relacja foto z dwóch ostatnich dni. obawiam się, że Was zanudzę...


Dokonania tego weekendu:
1) operacja "wertykulacja" zakończona powodzeniem, pozostała aeracja i nawożenie.
2) rabata poszerzona, wydarniowana, nawet częściowo obsadzona. Niestety zabrakło mi weny i postanowiłam część bylin po prostu zadołować. Potem się zastanowię jak je rozmieścić.
3) kompost przesiany rękami mojego ojca - M bardzo się ucieszył, że spadł z niego ten obowiązek, dzięki czemu mógł bez przeszkód oddać się pracy koncepcyjno -wybiórczej, tzn. wybrał ziemię pod fundamenty domku narzędziowego.
4) posadziłam część róż, reszta od dwóch dni się moczy i czeka na swoją kolej.
5) no i ogólnie - tu przycięte, tam dziabnięte, tu wyrwane, tam skopane i takie tam drobiazgi...
Najgorsze jest to, że nie mam zupełnie pomysłu na ten wyrwany rodzinie spod serca kawałek trawnika... Posadziłam tam na razie piwonie, zostały mi jeżówki, jarzmianki, lilie .... no i róże. Nie wiem czy mieszać róże z bylinami, czy zostawić czysto bylinową rabatę, ale same jeżówki i jarzmianki, to trochę mało... Co radzicie?
Aage, te zawsze kwitną bardzo wcześnie, mam jeszcze inne botaniczne, ale nadal są w fazie małego pąka.
Agness, pytasz co tam będzie rosło... a no właśnie nie mogę się zdecydować. Totalny brak natchnienia... oczekuję może jakichś propozycji.
Nemezjo, nie wiem kiedy

Sweety, przypomniał mi się Twój pierwszy awatar i nasunęło trochę inne określenie części ciała fachowo zwanej twarzoczaszką...

Margo, a więc byłam pierwsza



Shirall, o o i właśnie tak! Niedługo majówka w Botaniku. Idziemy?
Dorciu, u nas padało dość skromnie. Bylinki mam zadołowane do czasu, aż nie zdecyduję co z nimi zrobić.
Aga, a jak Twoje rewolucje? Wszystko posadzone? Nutkaj zrobił na mnie duuże wrażenie.
Witaj Robaczku! Jak Cię przywitał ogród? Po fotkach oceniam, że zacnie... Tenemos que visitar un lugar ...

Ola, to samo wczoraj powiedziałam...

Za chwilę relacja foto z dwóch ostatnich dni. obawiam się, że Was zanudzę...
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
Asiu na pewno nas nie zanudzisz! Na fotki jesteśmy wszystkie bardzo łase
Bardzo mi się spodobało powiedzonko jorgnął hehhe, czy to poznańskie? Pozdrawiam 


Re: Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.
no ba pewnie, ze idziemy!
ja idę na pewno 

