Mój domowy roślinny miszmasz....cz. 2

[Paula15]

Mandarynka ma śliczny kolorek kwiatuszków, a cytryna na pewno wypuści następne Widać, że Anturium ma u Ciebie dobrze

[AliWas]

Kasiu, przejrzałam cały Twój wątek i jestem pod wielkim wrażeniem rozmaitości, które posiadasz. To co przykuło mój wzrok najbardziej i poruszyło serducho to malutkie pokrzywki i oczywiście Anturium, te z fioletowymi kwiatami ( i przykro, że jednak nie odbiły.... ) jak i te z różowymi.
Anturium, które ja posiadam, mam od cioci, która chciała je po prostu wyrzucić. Przygarnęłam go jesienią. Przez całą zimę, wypuścił parę listków. Na wiosnę podzieliłam Anturium na trzy sadzonki i o mały włos a zostałabym z niczym. Sadzoneczki ginęły w oczach. Po przewertowaniu anturiowych wymagań w necie, przesadziłam je po raz kolejny i ufff.... udało się... wyglądają okropnie ale rosną i z tego się cieszę
Twoje Anturium jest śliczne ? aż miło popatrzeć na te młode listki

[labka1]

Witam Alinkę...jako nowa bywalczynię na moim "podwórku" Zapraszam jak najczęściej..choć czasem okropne głupoty tu się gada...

Faktycznie..pierwsze Anturium nie odbiło..jeszcze je trzymam...ale to chyba nadzieja głupiego...

Dziewczyny..Mandaryneczka rozwinęła pierwszy kwiatuszek..i nie opada...jak cytrynka

Owocek malutki i kwiatuszki na jednym krzaczku...fajnie prawda?

Bawełniane drzewko(na razie to mały roślinek) rośnie powoli...ale uparcie...raczył wypluć nowy listek



Złotokap po trzech podejściach..raczył wyrosnąć...łaskawca i ostatni kwiatuszek Hiperastrum a może amarylis?



chciałam dodać więcej zdjęć, ale fotosik mnie zlekceważył...

Wybaczcie ,że mało zaglądam do Was...ale ten tydzień mam strasznie zakręcony...moja latorośl kończy 18 lat w piatek i lekki obłęd panuje w domu....potem mam nadzieję nie zwariować..i powrócić w spokoju do ulubionego zajęcia czyli FO i do Was

[grazia72]

Kasia obłęd to wszędzie panuje z różnych powodów ale jest
U Ciebie jak zawsze same ciekawostki doniczkowe

[sweety]

Kwiat mandarynki jest wyjątkowy i do tego w moim ulubionym kolorze

[tesia39]

Kasiu widzę ze wiosna u Ciebie na całego a kwiat mandarynki rzeczywiście piękny

[Paula15]

Kasiu, znowu jakieś cuda sadziłaś Jeszcze trochę i będziesz miała ogród botaniczny i wszyscy będą się zjeżdżać żeby obejrzeć

[labka1]

Obiecanki..cacanki..bo tylko obiecujecie z tym przyjeżdżaniem...

Pokaże Wam inne cudo...A tę smukłą piękność pamiętacie...?
Przyłapałam ja z otwartym kwiatuszkiem.. Drosera Aliciae czyli rosiczka

[pomidorzanka]

Uuuuuj Kasiu to ją zawstydziłaś nieżle

teraz może już nie zakwitnąć ze strachu przed podglądaczem

[labka1]

No kurcze..Ty wiesz..że możesz miec rację , bo co pójdę to ma pozamykane paczki..raz mi się tylko udało..nie rozumię..tego zjawiska..to kiedy ona się zapyli jak pozamykana???? Ja chce potem nasionka mieć!!!!!!!!!!!!!

[pomidorzanka]

Może na zasadzie kwiatu jednej nocy, zapyla się błyskawicznie po otwarciu, i dłużej nie musi być otwarta.

[tesia39]

Jakie Ty piękne zdjęcia robisz a kwiatuszek rosiczki

[agnieszka_]

Kwiat rosiczki jakby storczyk

[Paula15]

Kasiu to musisz bardziej jej nagadać, bo to jeszcze nie jest do końca otwarty kwiat Może postaw ją w bardziej słoneczne miejsce?

[labka1]

Ona stoi w najbardziej słonecznym miejscu..za południową szybą..bez zadaszenia..lepszych warunków nie miałaby nigdzie..
Muszę faktycznie się dowiedzieć czemu te kwiatuszki się nie otwierają...? Może zbyt mocne słonko jest...czasem można przedobrzyć..


I tym optymistycznym akcentem ...pożegnam się z Wami w tej części...
Buziaczki dla wszystkich...
zapraszam do następnej cz. 3 w najbliższym czasie..


Cz.3 tutaj