moje ogródkowe zmagania cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Magdo, ty zawsze coś ciekawego i oryginalnego wypatrzysz. Fajne te kamyki :) Też z początku myślałam, że pisanki.
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Cześć Madziu, Ty także już działasz pełną parą. Bratki super, bardzo lubię takie kontrastowe zestawienia. O kamyczkach nie wspomnę, już kilka sezonów marzę o znacznikach do ziół. Kiedyś miałam w łapce takie fajne metalowe, ale nie kupiłam i tak naprawdę do teraz żałuję. Teraz bym nawet nie mrugnęła. Nawadnianie super sprawa, zwłaszcza jak się ma niezawiele czasu. I wyjazdy wakacyjne wówczas też nie straszne, bo jedyne co powala po powrocie to wysoka trawa, a nie pustynia w miejscu trawnika.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Sezon otwarty, a w wątkach aż wrze od nadmiaru pracy, pomysłów i zapału. U mnie dzisiaj panowie zaczęli zakładać nawadnianie, niestety na dzień dobry rozkopali pół ogródka i musieli wykopać jedną z moich trawek oraz już prawie kwitnące narcyzy aby zmieścić skrzynkę do tych wszystkich rurek. Dobrze, że zapytali gdzie mogą ją wcisnąć, bo w planach mieli rozkopać miejsce z moimi ukochanymi floksami. Chyba bym się wściekła jakby sami podjęli tą decyzję ;:163 Niestety skomplikowały się nieco sprawy z zadaszeniem tarasu, bo pan który robił wycenę stwierdził, że jednak nie zmieści się w proponowanej kwocie ;:124 . Muszę zapytać szwagra, który robił nam płot, czy podjąłby się takiej pracy. A już myślałam, że wszystko pójdzie gładko :roll:
Poza tym taras ogarnęłam i udało mi się wyciągnąć jeden nowy fotel ;:215-melduję, że mega wygodny, teren odgruzowany/rozminowany, więc wszystko nabiera wyglądu :D. Na reszcie kupiłam łopatę do przycinania trawników i taczkę, która okazuje się jest niezbędna :heja.
Miłego buszowania w ogrodach Wam życzę, zaraz po wyjściu z fabryk :D
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madziu a gdzie fotki tarasu ;:65
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madziu no niestety tak to jest z tymi kosztami i fachowcami. A u Ciebie widzę roboty na całego i taras i nawadnianie ..... trudny i pracowity czas, ale później wielka wygoda i cudny efekt :D
Pochwal się tarasem i fotelikiem :D
Brateczki przepiękne..... kolorek marzenie i stokrotki takie śliczne, delikatne pomponiki :D
Awatar użytkownika
variegata
1000p
1000p
Posty: 1990
Od: 24 sie 2012, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madzia, ale się dzieje u Ciebie ;:224 Jeszcze tydzień i będziesz miała koniec orania. Wtedy to juz tylko przyjemności w postaci pracy przy rabatach....i zero marnowania czasu na podlewanie :tan Fachowiec, który zmienia cenę tuż przed realizacją- mój ulubiony gatunek fachowca, zaraz po takim, który zakłada z góry, że "to się nie uda" i "to jest niemożliwe"... ;:14
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Oj ci fachowcy ;:223 nie jedną księgę dałoby się napisać.
Ja czekam na projekt...i czekam ;:224
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Aga fotki zrobię, ale jak posprzątam dokładnie, na razie tylko ogarnięte ze względu na rewolucje ogródkowe ;:108
Agness marzyła mi się wygoda z podlewaniem, oczywiście fajnie jest czasami stanąć z wężem i podlać roślinki odmóżdżając się przy okazji, ale jak się nie chce :?: Niby mam zraszacz przenośny, ale wtedy huśtawka, fotel,..wszystko dokoła zalane/podlane ;:112
Madziu do jutra mają skończyć, u mnie powierzchnia mini, więc i pracy nie za dużo. Już mnie nosi, bom ciekawa pierwszych efektów :D Co do werandy, to wkurzyłam się na maxa-takich rzeczy się nie robi, tym bardziej, że temat zadaszenie, miara i wycena trwa już kilka miesięcy ;:124 ;:124 ;:124 Chyba myślał, że z tej po zimowej desperacji zapłacę każdą cene :!:
Aga a co Ty tam wymodziłaś, bo nie pamiętam :oops: ? Też zadaszenie chyba?
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Super, że panowie działają pracując nad nawadnianiem. Mam nadzieję, że zademonstrujesz nam próbę fotografując zraszacze w akcji :)
Pozdrawiam!
A
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Jasne rozumiem ogrodowy rozgardiasz zwiazku z pracami nad udoskonaleniem ogrodu :D
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madziu, to teraz będziesz miała znacznnie lżej z tymi zraszaczami. Fajna rzecz. Niestety na moją powierzchnię stanowczo za droga :(
Też by mnie szlag trafi na tego od zadaszenia. :twisted: Jak taki niesolidny to może i lepiej ;:224 Nie wiadomo co by potem się działo, robotę by rozgrzebał i robi, robił....
Nie lubię takich ludzi
Awatar użytkownika
Aancyk
1000p
1000p
Posty: 1155
Od: 20 lis 2010, o 17:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Mam nadzieję że panowie ograniczą demolkę do minimum, za to efekt będziesz mieć świetny i więcej czasu na odpoczynek w ogrodzie. Czekam na fotki.
Awatar użytkownika
OLUNIA
500p
500p
Posty: 583
Od: 11 sty 2012, o 12:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Witaj Madziu ;:196 nawadnianie to super rzecz,nawet kosztem roślinek...zobaczysz ile więcej czasu będziesz miała na wsadzanie kolejnych nabytków :D
Fajnie masz ,że już Twój taras nadaje się do użytku ,u mnie jeszcze resztki drewna do kominka i masę niepotrzebnych śmieci.Muszę zasłony moje trochę zreperować no i na pewno wyprać i co najważniejsze roślinki do donic kupić co by ładnie było :D
Miłego weekendu ;:196 :wit
Awatar użytkownika
Nutka81
1000p
1000p
Posty: 2806
Od: 13 maja 2010, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madziu, tak to jest z "fachowcami", jednak trzymam kciuki za zadaszenie tarasu, żebyś szybko się go doczekała ;:333
Nawadnianie super sprawa, marzy mi się w przyszłości taki luksus... co bym nie musiała ganiać w upały z wężem i konewkami ;:306 Czekam, na nowe fotki wysprzątanych włości :D
Pozdrawiamy! Małgosia i Nutka :wit
Nutkowy ogród...czyli "ogary lubią kwiatki"...>> Cz.1 <<,>> Cz.2 <<,>> cz.3 <<
>>Róże Nutki << >>Nutkowe kwiatki doniczkowe<<
Awatar użytkownika
BOGULENKA
500p
500p
Posty: 839
Od: 23 lis 2012, o 13:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: moje ogródkowe zmagania cz.3

Post »

Madziu, masz rację, teraz wszędzie coś się dzieje. U Ciebie nawadnianie i taras, będziesz zadowolona z nawadniania. Praktyczna rada (jeśli mogę) godzinę podlewania latem nastaw na ok 4 rano. Jest to istotne z dwóch powodów: po pierwsze ziemia ostygnie po całodziennym upale i woda zwyczajnie nie wyparuje, a wsiąknie, po drugie: roślinki zdążą przeschnąć przez dzień w związku z czym nie narażasz ich na choroby grzybowe. Jeśli masz nasadzenia już istniejące to wystarczy podlewać tylko rano, jeśli masz dużo nasadzeń świeżych to wieczorem i rano, lub i to jest lepsza opcja więcej rano. Słowem będzie Pani zadowolona.
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, Bogna
Żabia Łąka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”