Witam wszystkich, dziękuję za pochwały, niestety jestem tylko "nieudolnym plagiatorem

konstrukcji już przez kogoś wykonanych, w necie jest tego "dużo mnóstwo" jak mawiał Kali.
Miesierkę mam lub miałem zależy czy przeżyła zimę, dwa otwory jesienią były zaślepione pociętymi liśćmi róży.Niestety otwory są w pniu drewnianym wobec czego nie ma możliwości zobaczenia czy wyciągnięcia kokonów na zewnątrz.
Te białe kostki są z gliny pozyskanej ze starego pruskiego muru, glina namoczona, ręcznie wymieszana i uformowana w różne kostki w zależności od posiadanych pudełek, wysuszona, następnie nawiercona wiertłem do betonu fi 6, 8 i 10 mm. Z doświadczenia polecam po uformowaniu bryły nie czekać na wyschnięcie tylko wykonać otwory w mokrej glinie za pomocą patyka lub pręta stalowego o odpowiedniej średnicy.W składzie jest pocięta słoma czyli tak zwana sieczka która wzmacnia i nie pozwala pękać konstrukcji.
Pozdrawiam Mirek
Niewiedza jest błogosławieństwem. Wiedząc wszystko nie byłoby nic do odkrycia.