Docelowo ma być domek letniskowy, altanka, grill i staw. Ale kiedy to bedzie, to kto to wie.....
Ale plany są wielkie. Szafirków też nie mogę się doczekać, ale przy tej temperaturze jaka u mnie dziś jest, to będzie to dość szybko.
KLEO Działeczka wygląda na dużą Wokół widzę jakieś duże drzewa ,fajnie to wygląda ,ale pracy sporo .-będzie gdzie się mocno gimnastykować bez siłowni itp.
Jacku - no wreszcie ta wyczekana przez wszystkich wiosna nadeszła, są na to niezbite dowody. U mnie dziś było +25. Po prostu bajka.
Ewciu - oj będę miała co robić, tylko pytanie kiedy takie hektary obrobić? Ale z M postanowiliśmy, że nic na siłę, będziemy robić w takim tempie, żeby nam działka nie obrzydła. Ma być miło i przyjemnie, a nie tylko ciężka praca. Prawdopodobnie więc szyko efektów nie będzie widać. Na razie sadzimy drzewka, trochę różyczek, no i warzywka będą w niewielkich ilościach. Jesienią zagospodarujemy większy kawałek na przyszły rok.
Kleo - i to jest bardzo mądre podejście - żeby nie obrzydło. Muszę sobie wziąć to do serca, bo mam wrażenie, że moje oczekiwania i zamiary na mój nowy ogród są zbyt wygórowane. Podziwiam cały czas cebulowe poletko
Kleo, Twoja działka jest piękna. Możliwości ogromne, efekt końcowy może powalić nas na kolana. Wszak jesteś już doświadczoną ogrodniczką. Jednak pracy na pewno Ci nie zabraknie. Trzymam kciuki i czekam na fotorelację.
Wreszcie po krótkiej nieobecności jestem, prace ogrodowe mocno opóźnione mam już za sobą, wszystkie rabaty uporządkowane, wiosna gości w każdym zakątku ogrodu.
Do ogrodu doszła nowa kolekcja clematisów:
Wszystkie cebulowe zasadzone jesienią pięknie zakwitły - jak widać nornice nie poczyniły zbytnich szkód.
Mam nadzieję, że nadrobiłam już braki zdjeciowe na FO.
A swoją drogą, czy to nie jest złośliwość ze strony pogody, że cały weekend było zimno, a jak pora wracać do pracy to robi się ciepło?