Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
- abcd
- 1000p

- Posty: 2324
- Od: 15 kwie 2010, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Madziu całe zwiedzanie mojego miniaturowego ogródka zajęło nam dwie minuty
Więcej czasu zabrało nam pakowanie bergenii

-
iga23
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12829
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Pie
rwsze zdobycze, brawo.
Teraz to już pójdzie z górki....
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Madziu, donice wyglądają pięknie
A kamienie, super zdobycz , będą pięknie prezentowały się w ogrodzie
Tak jak napisałaś duży ogród to i ozdoby muszą być pokaźne
Ale cięcie, wiercenie, takich olbrzymów to będą spore koszty 
A kamienie, super zdobycz , będą pięknie prezentowały się w ogrodzie
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Magdo, a ile czasu na dobę Twoje psisko nosi obrożę elektroniczną. Czytałam że tylko 12 godzin może. A co jak moje cały dzień hasają na dworze? I w czasie burzy trzeba ściągać. A jak mnie nie ma wtedy w domu?
Nie spełnia to moich wszystkich oczekiwań
Nie spełnia to moich wszystkich oczekiwań
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Aga, zazdraszczam dnia w ogrodzie
Ewunia, nawzajem. Pokaż wianki, pooookaż
Marzka, Ty mi tutaj przestań narzekać
przecież oprócz donic to ja nawet ogrodu nie mam
Nawet nie próbuj mi znikać
Przecież jesteś w Klubie Długorabatowców
Ela, mi coś w plecach łupnęło od tych ilości i ich dźwigania
Super ( ilości nie ból pleców
)
Iga
Kasia, koszty... otworzyłam Puszkę Pandory
Ale za to już powolutku, rok w rok będzie to wszystko wyglądało jak ogród, mam nadzieję
Jolu, napisałam pw
Ewunia, nawzajem. Pokaż wianki, pooookaż
Marzka, Ty mi tutaj przestań narzekać
Ela, mi coś w plecach łupnęło od tych ilości i ich dźwigania
Iga
Kasia, koszty... otworzyłam Puszkę Pandory
Jolu, napisałam pw
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
No tak długorabatowiec i jeszcze ogrrodnik w piaskownicy, bo przecież piasek u mnie i tylko piasek.
Tak marudzę, bo ja w fabryce a rośliny czekają i następne idą
. Co prawda wolna sobota bez dziecka w zanadrzu, ale ... sama to wszystko będę robić i nikogo do pomocy
Tak marudzę, bo ja w fabryce a rośliny czekają i następne idą
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Witaj Magda
Śliczne te donice, a kompozycje w nich gustownie dobrane. Wianek wielkanocny też sama robiłaś? Ciekawa jestem, jak wykończysz ten dereniowy. Kamyczki rewelka, na Twoich areałach będą się wspaniale prezentować 
-
akl62
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2353
- Od: 11 cze 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Takich krokusów to Ci zazdroszczę.
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Marzka, u mnie też wczoraj była dostawa róż. Poszły do dołków, bo donic nadal brak
Maja byc na 100% w sobotę, ale czy tak będzie to się okaże, ponieważ poprzednie dwie soboty tez były wg. Pani sprzedającej pewnymi terminami dostawy
U Ciebie 40 róż
Już widzę jak biegasz z obłędem w oczach i szukasz im miejsca
Milenko witam serdecznie i dziękuje za miłe słowa
Wianek wielkanocny był kupiony gotowy, ja go tylko ozdabiałam. Ten dereniowy już skończyłam i teraz w weekend będę go "pstrzyła"
Aniu, krokusy już niestety dogorywają biedne, ale za to oczy cieszą żonkile i tulipany
Zdjęcia wkleję wieczorem
Jaki wczoraj był ciepły wieczór....
siedziałam na tarasie do zmroku.
Nawet komar mnie "dziabnął"
I kot
Ten psychol Makaron przylazł jak dołowałam róże, uwalił się bezczelnie w obszarze sadzenia i pacał łapą ostentacyjnie przy każdym moim ruchu łopatką. Wiecie jak to jest- malutka działka, miejsca biedak nie miał gdzie indziej, to walczył o ten jeden, jedyny kawałek wolnego pola, prawda?
Ale pomimo sycząco-machającej czarnej mamby na trasie, róże szczęśliwie zadołowałam i teraz czekam na weekend
Milenko witam serdecznie i dziękuje za miłe słowa
Aniu, krokusy już niestety dogorywają biedne, ale za to oczy cieszą żonkile i tulipany
Jaki wczoraj był ciepły wieczór....
Nawet komar mnie "dziabnął"
Ale pomimo sycząco-machającej czarnej mamby na trasie, róże szczęśliwie zadołowałam i teraz czekam na weekend
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
O ludzie, nie sądziłam, że doczekam się kiedyś ludzkiej radości z dziabnięcia komara
Ta zima doprowadziła nas do desperacji. Fakt, wczorajszy wieczorek był cieplutki, też chwilkę posiedziałam, ale czas mnie wygnał i trzeba było robić dalej. Poproszę o instrukcję plecenia wianka 
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Madziu ale Ty pomysłowa kobitka jesteś
Wianek z dereni cudny
a ja wyrzuciłam je do lasu
Człowiek całe życie się uczy
Donice rewelacyjne i kompozycje w nich również
Miłego dzionka!
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
cudnie tu u ciebie , jak zawsze... o każdej porze roku 
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Madziu widzę, że Twój ogródek powoli zamienia się w różankę
Będzie pięknie. Róż chyba nie można nie kochać
Kot Ci dzielnie asystuje przy pracach....... może chciał pomóc i dlatego machał łapką

Kot Ci dzielnie asystuje przy pracach....... może chciał pomóc i dlatego machał łapką
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
No ja się z komarów tak nie cieszyłam, bo dziabnięć było znacznie więcej niż jedno
Oszalały normalnie. A mnie zawsze zwietrzą, nawet z paru kilometrów, choćby jeden we wsi był to mnie użre
Sezon grilowy też zaczęłaś? No bo jak nas jedzą to my też powinniśmy coś chapnąć
Sezon grilowy też zaczęłaś? No bo jak nas jedzą to my też powinniśmy coś chapnąć
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Dolnej Wisły cz. II
Madzia, żebyś wiedziała, nawet komar cieszy
Wianek plecie się tak: Bierzesz pierwsza gałązkę i robisz kółko i potem kazda nastepna gałązka dokładana oplata poprzednią i już. Końcówki wplatamy gdzie jest miejsce pomiędzy gałązkami. Naprawdę łatwizna. Ten dereniowy wianek był moim pierwszym a zrobienie trwało 15 minut.
Grażka dziękuję
Wyrzuciłaś gałązki, no trudno. Ciesze się, że mogłam Cię zainspirować. Następnym razem użyj ich w jakimś stroiku, czy wianku
Ja dostane dużo gałęzi od koleżanki, która ma cały żywopłot z derenia
Ona pozbędzie się śmieci a ja będę miała pole do wyżycia sie plastycznego
Aniu, bardzo dziękuję
Aga, ja tylko 16 sztuk zamówiłam i większość będzie w donicach. Jesienią chce je posadzić na rabatę przy tarasie. Różanka to chyba nie będzie, ale nie powiem żebym nie chciała takowej mieć... Niestety nie mam warunków odpowiednich dla róż, ale pracuję nad tym i za kilka lat będzie "różowo" jak nic
Jolu, faktycznie już wczoraj stada tych bestii cieszyły mniej
Grill to my raczej tylko ozdobnie posiadamy, ze względu na mojego brata-maniaka grilla. Raczej ognisko, to lubimy
W sobotę będzie na pewno
Dzisiaj słońca brak, ale to nic, bo ja i tak nie mogłabym skorzystać z niego. Wybieram sie na konkurs "Marka Lokalna" i znowu będę wystawiała moje tradycyjne szynki. Trzymajcie kciuki żebym się nie wygłupiła na tle tych wszystkich ludzi, którzy wystawija swoje wspaniałości
Szybka relacja z dzisiejszego poranka
Tutaj miało być różowo-kremowo-patselowo a okazało się, że kremowe żonkile są żółte. Kolor nietrafiony, ale i tak cieszą


Marketowe hiacynty, które dorodnością nie grzeszą:


I reszta:






Stokrotkowy Pudzian

I weź tu, człowieku nie kochaj?

Uśmiechnij się do mnie
(trawnik w tle cudny, prawda ?
)

Słońce właśnie wychodzi
Lecę wypić kawę na tarasie i zmykam na konkurs 
Grażka dziękuję
Aniu, bardzo dziękuję
Aga, ja tylko 16 sztuk zamówiłam i większość będzie w donicach. Jesienią chce je posadzić na rabatę przy tarasie. Różanka to chyba nie będzie, ale nie powiem żebym nie chciała takowej mieć... Niestety nie mam warunków odpowiednich dla róż, ale pracuję nad tym i za kilka lat będzie "różowo" jak nic
Jolu, faktycznie już wczoraj stada tych bestii cieszyły mniej
Dzisiaj słońca brak, ale to nic, bo ja i tak nie mogłabym skorzystać z niego. Wybieram sie na konkurs "Marka Lokalna" i znowu będę wystawiała moje tradycyjne szynki. Trzymajcie kciuki żebym się nie wygłupiła na tle tych wszystkich ludzi, którzy wystawija swoje wspaniałości
Szybka relacja z dzisiejszego poranka
Tutaj miało być różowo-kremowo-patselowo a okazało się, że kremowe żonkile są żółte. Kolor nietrafiony, ale i tak cieszą


Marketowe hiacynty, które dorodnością nie grzeszą:


I reszta:






Stokrotkowy Pudzian

I weź tu, człowieku nie kochaj?
Uśmiechnij się do mnie

Słońce właśnie wychodzi
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)



