Użytkuję stary (50 lat) w dużej części drewniany dom. Niestety rozgościł się w nim także spuszczel, kołatek i inne robactwo "żrące" drewno. Ponoć jedyną metodą pozbycia się tego jest gazowanie. Czy ktoś z Was miał lub ma podobny kłopot. Z uzyskanych informacji wiem, że w niedługim czasie może się zrobić z tego poważny problem a wtedy chałupa mi się rozpadnie.
