Dostałam je od koleżanki i musiałam przyjąć ,przecież nie wyrzucę biedaków
Były przyozdobione czapeczkami,wyrwałam to świnstwo ,ale nie wiem co z nimi będzie jeden miał wbitą wykałaczkę centralnie w sam środek stożka wzrostu




i maleńki kwiatuszek Scilla violacea


czapeczki, oczka, uszka ladują w koszu a mammillarki zakładają swój własny, piękny wianuszek, czego im i Tobie jak najbardziej życzę 





