julianno 
nigdy nic nie wiadomo czy już się zgrzeszyło czy jeszcze nie
szkoda bo przylaszczków nie mam za to krokusów nasadziłam sporo
Romcia a co mi pozostało tylko w ogródku porozrabiać
Tosia 
podziwiam Ciebie za optymizm i za cierpliwość dobrze że kwiaty Ci odpłacają
swoją urodą
Basiu śnieg to nie problem stopnieje gorzej jak w maju mróz
przywali i cała robota pójdzie na marne.Posadziłam Ci bzy do doniczek ciekawe czy się przyjmą
Byłam na ogrodzie popracować jest piękne

aż sie chce coś robić
sprawdziłam dzisiaj czy nie ma znowu jakiegoś święta bo to nigdy nie
wiadomo ,ale nie ma więc można pracować
Krokuski w pełni rozkwitnięte a że nie ma co focić to niech one rozświetlają wątek
