Ogródek majowej cz. 2 (nowe wyzwanie:)

[majowa]

Kasiu - bardzo mi miło, dziękuję za odwiedziny.
Julianna- zgadza się jest wielkokwiatowy, późnokwitnący. Odkąd go mam tylko raz był porażony (wiosną zeszłego roku). Po zauważeniu objawów (to chyba był maj) obcięłam do ziemi porażone pędy, podlałam i spryskałam pozostałe pędy środkiem przeciwgrzybicznym, chyba Topsinem, juz nie pamiętam. Raczej nie pryskam profilaktycznie, tylko objawowo.

[lulka]

Iwonko, piękną masz tą Violę. Czy ją się tnie mocno?
Mam nowe kamyczki z poleconego miejsca , są malutkie, zupełnie inne niż te wcześniejsze

[majowa]

Madziu, on kwitnie na tegorocznych pędach, więc tniemy silnie, ale ni przy ziemi - ok. 40-50 cm.
Ciekawa jestem nowych nabytków, pokażesz?

[majowa]

Juz zobaczyłam u ciebie - super!!!

[justyna_gl]

Ale piękny clematis... Normalnie cudo. Mam trzy (inne) ale co roku pokazuje się jedne dwa kwiatki... W tym roku skusiłam sie na bylinowe, może będą ładniej kwitły.

[majowa]

A u mnie odwrotnie - bylinowe marne.
Justynko, polecam "magiczną siłę" do powojników, zasilam doglebowo i dolistnie.

[justyna_gl]

dzięki Iwonko, zaopatrzę się w tym roku

[aage]

Iwonko mam pytanie odnośnie nawożenia powojników magiczną siłą...ile razy w sezonie podlewasz a ile razy opryskujesz?

[sweety]

Także używam magicznej siły do cematisów i pięknie kwitną. Prawda jest taka, że używam nawozu, jak sobie przypomnę. No i zawsze na początek sezonu podsypuje im granulowanego, kurzego obornika

[majowa]

Podobnie jak Ania, pierwsze nawożenie robię obornikiem granulowanym, potem raz w miesiącu podlewam i jednocześnie opryskuję siłą.
Jak widzę, że liście są słabe lub blade to opryski robię co tydzień 3-4 razy.

[mm-complex]

Śliczna ta Viola ...uwielbiam powojniki ,ale zeszła zima wykończyła je na amen W tym roku muszę odbudować zbiory I ten okaz juz na liście ,bo uwielbiam takie fiolety w ogrodzie

[majowa]

Cieszę się, że moja Viola tak się wam podoba.
Danusiu, aż się boję zaglądać do innych powojników, mam wrażenie, że są suche . Ale Viola jak zwykle niezawodna, są pąki, widać, że żyje.

Dzisiaj w końcu obudziły mnie ptaki, a nie ruch uliczny. Żebyście słyszały, jaki był śpiew Nie wiem co to było, ale było super
No i tulipany w końcu pokazały noski na razie na 1 cm, ale jaka radość!!!

[edi13]

Iwonko moje wszystkie wygladają na suche , a obetnij kawałek pędu zobaczysz , że zielony . Kilka dni i pąki ruszą

[majowa]

Dziś było pracowicie. Jestem tak zmęczona jak pewnie większość z was. Ale czy nie za tym właśnie tęskniłyśmy?? Mam nadzieję, że teraz wszystko ruszy z kopyta.







COŚ wyszło


rozchodnik


czosnek


tulipanki


parapetowce
tunbergia


lobelia




A jak wam minął dzień?

[KLEO1]

No też pracowicie, oczywiście. Cięcie, wygrabianie liści z rabat z cebulowymi, podsypywanie korą, nawożenie i już nie pamiętam co jeszcze. Nóg i rąk normalnie nie czuję. Ale słonko jak przygrzewało.... , normalnie bajka. Przyleciały stada dzwońców, rudziki, tylko sikorki gdzieś zniknęły. Ale wysiłek się opłacał - rabatki zaczynają wyglądać naprawdę ładnie. No i wyszło moje 500 szafirków posadzonych jesienią, nie mogę doczekać się kiedy zakwitną. A tulipanki też się u mnie pokazują, i hiacynty, i cebulice. Niedługo wszystko dosłownie buchnie kolorami.