Chrapkowe doniczki cz. II

[tesia39]

Basiu, wpadłam z rewizytą i zachwyciłam się twoimi roślinami
Przepiękna kolekcja i jaka urozmaicona Aż nie wiadomo które pochwalić. Ale najbardziej w oko mi wpadły syngonia, fikusy no i zachwyciły mnie te dwa dzbaneczniki nad akwarium A, zapomniałabym o nolince, piękniusia jest powiedz w jakich warunkach ją trzymasz, chodzi mi o stanowisko, jak dużo ma światła.

[Chrapka]

Witajcie Wszyscy
Weekend miałam zabiegany w związku z imprezą urodzinową dzieciątek i dopiero dziś dotarłam. A do nadrobienia mam...ulala i jeszcze trochę

Tesiu miło mi Cię gościć
Nolinę trzymam na kwietniku przy oknie gdzie ma bardzo dużo światła ale bez bezpośredniego nasłonecznienia, podlewam niezbyt często, spryskuję a ona sobie rośnie-jest z nami od ubiegłego roku ale postępy we wzroście są widoczne Dzbaneczniki i całkiem spora kolekcja nadakwariowych owadożerów to działka M, ale jako, że spisuje się całkiem nieżle, to obiecuję wkrótce pokazać

Kasiu ja nie gotuję obiadu o 1 w nocy, to "oxaliska" pisze o 1 w nocy

oxalis gdy ja próbowałam metody na głody to nie wychodziło a jak zmieniłam tryb życia to...poskutkowało

Jagódko zawiła ta historia Zielistkowa Ja również raczej nie praktykuję kompozycji roślinnych ze względu na różne potrzeby roślin i właśnie z obawy przed uśmiercaniem

Ewuniu ja ostatnio pobrałam młodziutkiego Binnendijki z ziemi-tycią sadzoneczkę z korzeniami ale kaput- biedak nie przeżył

Arkadiuszu witam serdecznie i równie serdecznie zapraszam
Deklaracja odwzajemniona

Kasiu, raflezjo, Justynko dziękuję za miłe słówko

Dorotko a co mi pozostało? Nie chcę się Lidzi naprzykrzać... Przyznam Ci się w ukryciu, że trochę się Jej boję...


Stąd też... LIDZIA! SPESZYL FOR JU

Mam nadzieję, że moje różnorodne storczyki, w tymi obficie kwitnące Phalenopsisy nie przyprawią Cię o zawał A tylko spróbuj nie podziwiać!



Ale żeby nie było-kupione niedawno auchanowskie zdechlaki walczą o sympatię





Białasek







I fioletowy-zaszalał i zakwitł





Na pocieszenie kawałek mojej ulubionej zieleninki

[doromichu]

Basiu ja po tym zdaniu ;Mam nadzieję, że moje różnorodne storczyki, w tymi obficie kwitnące Phalenopsisy nie przyprawią Cię o zawał A tylko spróbuj nie podziwiać!;oczekiwalam z 10obficie kwitnacych
ale i tak,te co kwitna sa piekne a w reszcie drzemie potencjal

[AliWas]

Basiu, zdechlaczki są fajniusie i sama też bym chętnie przygarnęła te bidulki .... tylko u mnie skończyły by swój żywot po tygodniu... a u Ciebie pewnie po tygodniu cudownie zakwitną
Białasek ładnie się prezentuje w tej białym ubranku a fiolecik aż w oczy kole tym swoim kolorkiem.
Twój zielony kącik jest uroczy i nie tylko zielony ... śniadek ciągle daje czadu ... widzę też znajomego asparagusa i fiołeczeka ? ciekawe jaki kolorek w sobie skrywa . A na urodzinowy prezent dla koleżanki kupiłam ostatnio Calathee ? jej też bardzo się one podobają.

No Lidziu ? doczekałaś się w końcu chrapkowych piękności... są naprawdę urocze a zdechlaczkom przyjdzie nam teraz kibicować i czekać aż pokażą nam swoje kolorowe buźki

[Chrapka]

Dorotko jeśli i Lidzię uda mi się zrobić podobnie ak Ciebie z tym kwitnieniem to będe usatysfakcjonowana W końcu to Lidzia chciała się "nafumflać" czy coś tam
Alinko tylko te dwa z pędami kwiatowymi ostatnio przytargałam z Auchan /sprawdzę datę kiedy to było bo zapisałam na etykietkach/ choć pędy wypuściły u mnie a pozostałe to również wyprzedażowe zdechlaki ale strasznie żal mi ich nie wziąć gdy za te 5 zł można im życie ocalić...
Alinko nie wierzę, że storczyki miałyby aż tak marny żywot u Ciebie, skoro inne mają się cudownie
A jakąż to Calatheę kupiłaś koleżance? Masz jakieś foto lub nazwę?
Śniedek daje czadu-jeszcze pojedyńcze pączki kryje między kwiatami

A teraz przykra sprawa, która trochę zepsuła mi dzień. Moje kochane Aeonium coś zrzera...
Początkowo szalenie się ucieszyłam bo okazało się, że mini rozetka się ukorzeniła i jupppiiii będzie drugie Aeonium. Zaraz jednak mina mi zrzedła bo zauważyłam plamki na liściach a chwilę póżniej poobgryzane brzegi liści-coś na wzór opuchlakowych pogryzień Udało mi się namierzyć milimetrowego stworka ale nie wiem co to za jeden-jakiś obcy-beżowy, malutki, szybko uciekał. Nie chce mi się wierzyć, aby mógł wyjeść takie kawałki roślin. JUtro wyrzucę ziemię i rozpocznę poszukiwania oraz zastosuję oprysk.
Roślina jest ogólnie w bardzo dobre kondycji, posiada jedynie pogryzione obrzeża liści i plamy na nich, co dokładnie widać na zdjęciach. Proszę o pomoc jeśli ktoś miał podobne doświadczenia ze szkodnikami























Szczęście w nieszczęściu, czyli ukorzenione Aeoniowe maleństwo Mam nadzieję, że stwór go nie zje

[sylvi]

ależ piękne te twoje calathee a tak, oczywiście kwitnące falki też niczego sobie
aeonium w pięknym kolorze ale te wgryzy to jak po ślimaku pryskałaś czym na szkodniki

[Chrapka]

Sylwio jeszcze niczym nie pryskałam bo próbowałam doczytać czym popryskać bo typowe praparaty na mszyce, przędziorki itp chyba za słabe, jeśli to wina opuchlaków lub czegoś podobnego. KaRo w swoim wątku poruszała podobny temat, więc jutro splądruję jeszcze ziemię Aeonium-może coś się wyjaśni.
Za miłe słowo bardzo dziękuję

[AliWas]

Nie będę się wymądrzać Basiu ale ten opuchlak też kiedyś u mnie gościł a zamieszkał sobie w doniczce z calanchoe. Objawy były takie same jak u Ciebie Basiu, powyżerane dziury i jasne plamki, chociaż u mnie były znacznie większe i pokrywały prawie całe listki. Listki robiły się białawe i odpadały a wokół doniczki były widoczne drobniutkie okruszki ziemi. Gdy zobaczyłam tego chrząszcza wymieniłam wierzchnią część ziemi a gdy to nie poskutkowało, wymieniłam całą ziemię w doniczce.
Calanchoe, przetrwało.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepiękny ma kolorek ten Twój Aeonium i aż żal patrzeć jak coś zżera taką ładną roślinkę...
Ps. .... a storczyki ... naprawdę padają u mnie jak muchy... nie mam ani jednego a próby były... i to kilka...
Dobrej nocki

[rapunzel]

Życzę ci wytrwałości i zwycięstwa w walce z tym paskudem.

[Kasia1007]

Cudny kolorek ma ten Twój aeonium , życzę szybkiego rozprawienia się ze złoczyńcą, który te śliczne listeczki zżera...

[Chrapka]

Kasiu i Jagodo dziękuję
Alinko aż niemożliwe aby storczyki u Ciebie nie dawały rady, choć przyznam szczerze, że i ja mam z nimi spore kłopoty...

Zgodnie z postanowieniem dziś wymieniłam ziemię Aeonium. O dziwo nie znalazłam tam żadnych oznak życia-ziemia czyściutka, choć i tak zapobiegawczo-poszła do wymiany. Jak wygląda korzeń pokazałam poniżej-zastanawiam się czy jest on odpowiedniej wielkości w stosunku do rośliny...





Ukorzeniający się maluch:





Pamiętacie pączki na "małym" Aeschynantusie? Obecnie wyglądają tak:



A oto większy z Aeschynantusów-swego czasu codzień zaglądałam między liście. W końcu zaprzestałlam, bo ileż można pąków szukać i na pąki czekać. "Eschynantus wylądował na górnej półce i tam pracował w ukryciu, aż w końcu się pokazał... Nie musiałam szukać-z daleka widać

[Nastia]

No pięknie gratuluję pączków u mnie właśnie przekwitają ...

[Renata1962]

No to będzie widok jak pączusie zakwitną

[tesia39]

Aeoniowy maluszek mam nadzieję że mamusia dojdzie do siebie po ataku paskudztwa

[AliWas]

Korzonek Aeonium faktycznie malutki ale ładny, zdrowy i nie ma śladów nadgryzień. To w sumie dobrze.... a maluch to naprawdę maluch....
Pamiętam to maleńkie owłosione aeschynanthusowe coś... a tu proszę... jeszcze chwila i zakwitnie..
Większy aeschynanthus wygląda rewelacyjnie i ma aż tyle pączusiów ? fantastycznie to wygląda
Basiu, jeśli chodzi o storczyki to tak sobie myślę, że jeszcze kiedyś spróbuję oswoić jednego z tych niewdzięczników ale może jeszcze nie teraz

A to Kalatea podarowana mojej koleżance na urodziny - odmiany niestety nie znam.