Piwonia drzewiasta,krzewiasta(Paeonia suffruticosa) cz.1
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Rzeczywiście są w NOMI, nie wytrzymałem i kupiłem Wu Long Peng Sheng za jedyne 40zł. Ma ktoś jakieś doświadczenia z taką? Są i inne odmiany, stoją w hali gdzie maja mało światła i zaczynają wybiegać ale na razie bardzo ładne sadzonki.
Pozdrowienia
Pozdrowienia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Kupiłam kilka piwonii drzewiastych,były w różnych cenach, odmianowe, z siewek.Nawet miałam dość duże przyrosty,ale w ciągu roku ginęły,więc się zniechęciłam,choć w dalszym ciągu patrzę z tęsknotą w ich stronę.Ale szkoda pieniędzy jak nie chcą u mnie róść.Spróbujcie posadzić,może się Wam uda.Cena kwitnącej piwonii w handlu to tak do 50 zł.
Halina
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Albo odmianowe, albo z siewek. Siewki nie gwarantują powtórzenia cech rośliny matecznej.halina522 pisze:Kupiłam kilka piwonii drzewiastych,były w różnych cenach, odmianowe, z siewek.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Witam, spory wybör widziałam też wczoraj w obi, kosztowały ok. 30pln...
Pozdrawiam
Olenka
Olenka
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Witam!!
Jestem na forum od dawna, dużo czytam -mało piszę. Muszę jednak zabrać głos w tym wątku .
Mnie zauroczyły już jakieś 6 lat temu i do tamtej pory staram się wprowadzać je do mojego ogrodu.
Wszystkim którzy kupują teraz rośliny - podpowiadam, są dwa rodzaje sadzonek::
1) szczepione na korzeniach piwonii bylinowej -- Allegro- OBI - duże markety;
2) dzielone z mateczników, lub z in vitro o własnych korzeniach;
Pierwsze rośliny bazują na korzeniu piwonii bylinowej i nie polecam ruszania jej z doniczki.
Posiadają one za mało korzonków włosowatych ( albo ich zupełnie nie mają ) a szczepiona część zdrewniała -
właściwa roślina , nie posiada własnych korzeni.
Wyjmując je wiosną - teraz kupione i sadząc rośliny do gruntu nie dajemy im dużych szans na przyjęcie.
Mój patent polega na;
posypaniu części zdrewniałej powyżej sczepienia- preparatem ukorzeniającym do roślin zdrewniałych - dostępnym w
każdym sklepie ogrodniczym, a następnie przygotowuję 15 litrowy pojemnik - doniczkę z otworami na dnie. Wsypuję
warstwę drenażu i na niej stawiam roślinę razem z doniczką. Wszystko powinno się mieścić tak aby miejsce szczepienia
było przekryte co najmniej 10 centymetrową warstwą ziemi (śmieję się ze sadzę " po uszy") i dopiero w takim stanie dołuję
w ogrodzie na dwa sezony. Po tym czasie wycinam plastikową doniczkę( abo i nie) i sadzę na właściwe miejsce w ogrodzie.
Polecam ten sposób sadzenia dlatego, że na początku straciłam część roślin, a kto już raz na nie " zachoruje " to nie patrząc
na koszty zrobi wszystko i kupuje je tak długo, dopóki nie zobaczy tych kwiatów w swoim ogrodzie.
Drugie rośliny przyjmują się łatwiej, ale tu proponuję kupować jesienią rośliny z gołym korzeniem i sadzić bezpośrednio do gruntu.
Wszystkim miłośnikom przypominam, że w pierwszym sezonie po posadzeniu ;
-zalecane jest obcinanie pąka kwiatowego, aby roślina się nie wysilała - wiem jakie to trudne
-na zimę obsypać karpę ziemią, a pozostałą część rośliny obłożyć jedliną i lekko obwiązać białą agrowłókniną.
Pamiętajmy, że nie lubią w dużej ilości wody, silnego nawożenia i " grubego kożucha" ogacania zimą, a właściwe
dorodne i piękne kwiaty pokazują dopiero po dwóch - trzech sezonach.
Jestem na forum od dawna, dużo czytam -mało piszę. Muszę jednak zabrać głos w tym wątku .
Mnie zauroczyły już jakieś 6 lat temu i do tamtej pory staram się wprowadzać je do mojego ogrodu.
Wszystkim którzy kupują teraz rośliny - podpowiadam, są dwa rodzaje sadzonek::
1) szczepione na korzeniach piwonii bylinowej -- Allegro- OBI - duże markety;
2) dzielone z mateczników, lub z in vitro o własnych korzeniach;
Pierwsze rośliny bazują na korzeniu piwonii bylinowej i nie polecam ruszania jej z doniczki.
Posiadają one za mało korzonków włosowatych ( albo ich zupełnie nie mają ) a szczepiona część zdrewniała -
właściwa roślina , nie posiada własnych korzeni.
Wyjmując je wiosną - teraz kupione i sadząc rośliny do gruntu nie dajemy im dużych szans na przyjęcie.
Mój patent polega na;
posypaniu części zdrewniałej powyżej sczepienia- preparatem ukorzeniającym do roślin zdrewniałych - dostępnym w
każdym sklepie ogrodniczym, a następnie przygotowuję 15 litrowy pojemnik - doniczkę z otworami na dnie. Wsypuję
warstwę drenażu i na niej stawiam roślinę razem z doniczką. Wszystko powinno się mieścić tak aby miejsce szczepienia
było przekryte co najmniej 10 centymetrową warstwą ziemi (śmieję się ze sadzę " po uszy") i dopiero w takim stanie dołuję
w ogrodzie na dwa sezony. Po tym czasie wycinam plastikową doniczkę( abo i nie) i sadzę na właściwe miejsce w ogrodzie.
Polecam ten sposób sadzenia dlatego, że na początku straciłam część roślin, a kto już raz na nie " zachoruje " to nie patrząc
na koszty zrobi wszystko i kupuje je tak długo, dopóki nie zobaczy tych kwiatów w swoim ogrodzie.
Drugie rośliny przyjmują się łatwiej, ale tu proponuję kupować jesienią rośliny z gołym korzeniem i sadzić bezpośrednio do gruntu.
Wszystkim miłośnikom przypominam, że w pierwszym sezonie po posadzeniu ;
-zalecane jest obcinanie pąka kwiatowego, aby roślina się nie wysilała - wiem jakie to trudne

-na zimę obsypać karpę ziemią, a pozostałą część rośliny obłożyć jedliną i lekko obwiązać białą agrowłókniną.
Pamiętajmy, że nie lubią w dużej ilości wody, silnego nawożenia i " grubego kożucha" ogacania zimą, a właściwe
dorodne i piękne kwiaty pokazują dopiero po dwóch - trzech sezonach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Rzeczywiście nie sprecyzowałam-kupowałam w sklepie odmianowe,a z wymiany ze znajomymi miałam z siewek.Poza tym po dwóch latach stratyfikacji zeszły mi w tamtym roku z własnego siewu.Pod koniec lata roślinki zmarniały w miejscu gdzie wyrosły.GrzegorzR pisze:Albo odmianowe, albo z siewek. Siewki nie gwarantują powtórzenia cech rośliny matecznej.halina522 pisze:Kupiłam kilka piwonii drzewiastych,były w różnych cenach, odmianowe, z siewek.
To Beatko wiem,ale po szkodzie.Jednak dobrze,że napisałaś o przystosowaniu do ogrodu,bo uniknęłabym straty kilku,gdybym wcześniej znała te rady.Na pewno bardzo się innym przydadzą.Nie dodałaś jeszcze,że nie należy piwonii drzewiastych przesadzać wiosną,nie tylko z doniczki.
Moim też zaszkodził wysoki poziom wód gruntowych,gdy zwykle w lipcu,sierpniu ,są nawet dwutygodniowe opady i woda, mimo górzystego terenu, szybko nie odpływa.
Halina
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Dostałam kawałek kłącza Piwonii drzewiastej, oczek nie widzę. Czy z tego mi w ogóle coś wyrośnie?
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Piwonie krzewiaste nie występują w kłączach.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
A w czym? Występuje u nich coś takiego jak oczka? Nigdy nie miałam tej rośliny, jestem kompletnie zielona. Oczekiwałabym odpowiedzi na moje pytanie.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Zwykłe bylinowe mogą występować pod postacią kłącza, a ściśle karpy. W fazie uśpienia przypomina gruby korzeń bez widocznych oczek. Dopiero gdy zaczyna rosnąć pojawiają się czerwone, grube oczka.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Dziękuję za wiadomość. To co posadziłam na razie do donic przypomina kawałek gałęzi bez kory.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Ma być czarne, po przełamaniu czerwonawe, lub żółte. Gatunki wytwarzające bulwki mają je jasno-szare
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Witam!
Odpisując na prośbę jednej z koleżanek, powiem tak- każda rada jest dobra pod warunkiem że sprawdzi się w
naszym ogrodzie,
O grupie piwonii Itoh wiem jeszcze niewiele, sama posiadam jedną dopiero od jesieni.
Są to rośliny powstałe metodą skrzyżowania piwonii zielnych - bylinowych - z drzewiastymi, przez japońskiego szkółkarza
pana Toichi Itoh w 1948 roku i udoskonalaną przez ogrodników w kolejnych latach. Główną zaletą tej grupy jest
to, że połączono najlepsze cechy obu roślin -- ogromne i przepiękne kolorystycznie kwiaty na sztywnych łodygach,
obumierające jesienią i znikające na zimę pod ziemią.
Moim zdaniem należy połączyć obie metody uprawy,
wszystkie piwonie kupować i sadzić jesienią - najlepiej we wrzesniu
tak aby czubki pąków miały 1 cm ziemi "nad głową".
Pod roślinę w dołku na głębokości 25 -30 cm obowiązkowo warstwa drenażu - np. potłuczone palone, czerwone cegły, keramzyt...
Ziemię dla wszystkich piwonii mieszam w trzech równych częściach -- piach, ziemia ogrodowa i kompost ( ew. ziemia z worka)
U mnie grunt jest gliniasty stąd piasek, Państwo mszą dostosować mieszankę do własnego ogrodu - tak z wyczuciem
Zalecam usuwanie martwych łodyg i liście na jesieni aby uniknąć problemów chorobowych, ale to standard dotyczący wszystkich
ogrodowych roślin w sezonie jesiennym. Na zimę niewielki kopczyk z ziemi lub igliwie.
Mam nadzieję, że pomogę a nie zaszkodzę.
Odpisując na prośbę jednej z koleżanek, powiem tak- każda rada jest dobra pod warunkiem że sprawdzi się w
naszym ogrodzie,

O grupie piwonii Itoh wiem jeszcze niewiele, sama posiadam jedną dopiero od jesieni.
Są to rośliny powstałe metodą skrzyżowania piwonii zielnych - bylinowych - z drzewiastymi, przez japońskiego szkółkarza
pana Toichi Itoh w 1948 roku i udoskonalaną przez ogrodników w kolejnych latach. Główną zaletą tej grupy jest
to, że połączono najlepsze cechy obu roślin -- ogromne i przepiękne kolorystycznie kwiaty na sztywnych łodygach,
obumierające jesienią i znikające na zimę pod ziemią.
Moim zdaniem należy połączyć obie metody uprawy,
wszystkie piwonie kupować i sadzić jesienią - najlepiej we wrzesniu
tak aby czubki pąków miały 1 cm ziemi "nad głową".
Pod roślinę w dołku na głębokości 25 -30 cm obowiązkowo warstwa drenażu - np. potłuczone palone, czerwone cegły, keramzyt...
Ziemię dla wszystkich piwonii mieszam w trzech równych częściach -- piach, ziemia ogrodowa i kompost ( ew. ziemia z worka)
U mnie grunt jest gliniasty stąd piasek, Państwo mszą dostosować mieszankę do własnego ogrodu - tak z wyczuciem

Zalecam usuwanie martwych łodyg i liście na jesieni aby uniknąć problemów chorobowych, ale to standard dotyczący wszystkich
ogrodowych roślin w sezonie jesiennym. Na zimę niewielki kopczyk z ziemi lub igliwie.
Mam nadzieję, że pomogę a nie zaszkodzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Dzięki Beatko i pisz jak najwięcej! Dzisiaj od p.Podstolca przyszła Bartzela i już mam zgryz jak się z nią obchodzić bo jesienią posadziłam Yellow Crown,niebawem zaczęła wypuszczać łodyżki jak bylinowa, tylko jesienią,a potem już zrobiłam mały kopczyk na zimę i niestety, ale wygląda na to,że część drzewiasta, górna, nie przetrwała.Korzenie żyją, bo jak poddrapałam to widać żywą miazgę.Co do zakupów jesienią to tez jestem za,ale raz,że nie zawsze jest to co chcemy,a po drugie może bym ocaliła tą Yellow.
Halina
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11746
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie