Moja rabatka - perdii
Re: Moja rabatka - perdii
Witaj Różyczko
Maiłam więcej drzewek, ale jak mieszczuch zabiera się za gospodarkę to większość traci
Nakupowałam różnych drzewek bo mi się owoce podobały na obrazku, nie dość że założyłam sad w najgorszym miejscy jakie posiadam pod względem zasobności gleby jak i wiatrów, to jeszcze kupiłam odmiany nie nadające się na moje warunki "syberyjskie" Więc traciłam drzewka. Teraz nadrabiam powoli straty bogatsza o doświadczenia. O zapylaczach drzew dowiedziałam się dopiero tu na forum i dziwię się dlaczego to czy tamto nie ma owoców 
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Moja rabatka - perdii
Gosiu, to spory sad masz u siebie. Ja wybierałam stare odmiany jabłek, które pamiętam z dzieciństwa (koksa, kosztela, kronselka, malinówka, reneta, antonówkę zabiłam we współudziale z eMem, zabiliśmy ją kurnikiem, a już się brała za owocowanie), miałam dokupić ale w końcu zamiast antonówki dokupiłam dwie morwy, to też smaki z dzieciństwa. W zeszłym roku w całym sadzie było mnóstwo owoców
, kilka świdośliwek, które wrąbały mi kury (teraz już są zabezpieczone) i jedna gruszka azjatycka Chojuro, której też nie zdążyłam zjeść przez własną głupotę, tak długo ją trzymałam i się przyglądałam że wzięła i zgniła od środka
Były jeszcze wisienki i śliweczki, ale zrzuciły zawiązki. Może w tym roku, starsze o rok drzewka, zdecydują się na jakieś owocki.
Re: Moja rabatka - perdii
Witak Iwonko
Ja tez mam morwy ale jak to pisałam bez doświadczenia posadziłam jedna i czekałam na owoce
dopiero w zeszłym roku dokupiłam druga czarną i i jeszcze dodałam białe, ale te białe marnie wyglądają
Grusze azjatyckie mnie przemarzają, to samo brzoskwinie i morele -dwa podejścia dwie porażki i na razie więcej nie sadzę .Muszę dokupić cytryńca chińskiego ba mam jednego i nie wiem czy chłopiec czy dziewczynka, a też czekałam na owoce
to samo dereń Człowiek uczy się całe życie.Maiłam mniej więcej takie wyobrażenie posadzę -rośnie-zbieram
O chorobach, szkodnikach, wymogach nie miałam zielonego pojęcia. Na razie jestem w stanie młodszego przedszkolaka w temacie działkowym.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Moja rabatka - perdii
Gosiu, to tak jak ja, i nadal cały czas się uczę, oczywiście popełniam błędy. Z dereniem mam to samo, muszę jej/jemu dosadzić towarzysza, tylko jak poznać co się ma i co należy dosadzić? A może u derenia to wszystko jedno? To samo z rokitnikiem, posadziłam dwa, żeby owocował musi być pan i pani, a nie wiem co mam, więc czekam na owoce i nie wiem czy się doczekam
Kupując brzoskwinię, nektarynę i morelę, wybierałam odporne odmiany, mam nadzieję że się utrzymają, można je u nas na działkach spotkać, więc może i mi się uda
, bo mirabelka to sobie da radę wszędzie 
Kupując brzoskwinię, nektarynę i morelę, wybierałam odporne odmiany, mam nadzieję że się utrzymają, można je u nas na działkach spotkać, więc może i mi się uda
Re: Moja rabatka - perdii
Ja sadziłam morele brzoskwinie też odporne, ale te wiatry mroźne je skutecznie wyniszczyły.Posadzę jeszcze raz jak żywopłot urośnie

Miałam się zapytać czy wiecie czym się różni aster jadalny od chryzantemy jadalnej? Zadałam pytanie w dziale z kwiatami ale na razie nikt nie odpowiedział.
Miałam się zapytać czy wiecie czym się różni aster jadalny od chryzantemy jadalnej? Zadałam pytanie w dziale z kwiatami ale na razie nikt nie odpowiedział.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja rabatka - perdii
perdii pisze:U mnie też nietoperze są
Re: Moja rabatka - perdii
Tak Aniu prawdziwe nietoperze, oczywiście są na wsi.Mieszkają sobie w budynku gdzie kiedyś była obora.Tylko robi się szarówka zaczynają latać. Raz mało nie pozbawiliśmy malucha życia. gdy usadowił się we framudze drzwi
Chyba jakiś chory był, albo mocno wystraszony bo wcale nie uciekał.
Re: Moja rabatka - perdii
ostatnio z synkiem przygotowywaliśmy do szkoły opowieść o nietoperzach i muszę przyznać ,że nie wiedziałam o tym iż jedzą też owoce.Dowiedziałam sie kilku fajnych ciekawostek np:że największy żyje w Indiach i ma rozpiętość skrzydeł 170cm
olbrzym nie? 
Re: Moja rabatka - perdii
Strasznie duży. Ja osobiście nie przepadam za nimi, ale też mi nie przeszkadzają. U mnie są takie nie za duże.Tylko jakieś leniwe za mało owadów jedzą no chyba że "podkradają" mi owoce 
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Moja rabatka - perdii
Leniwe,bo jeszcze wiosna i ciepełko nie przyszło,
ale ja chyba bałabym sie ich 
-
e-babcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Moja rabatka - perdii
Witaj Gosiu nie martw sie wróciłam u mnie wszystko dobrze ,tylko dużo pracy miałam w domku i wnusie .
Miłego wieczorku ,
Miłego wieczorku ,
Re: Moja rabatka - perdii
Tak sobie czytam i ...smaka mi narobiliście tymi morwami
chyba i ja wiosną rozejrzę się za drzewkami .
Miłego wieczorka
Miłego wieczorka
Re: Moja rabatka - perdii
Morwa jak dla mnie ma pyszne owoce, na samo wspomnienie ślinka mi pociekła
Witaj Jadziu
Ani one nic nie robią latają sobie tak jak ptaki ( no może niżej) tylko wtedy gdy jest ciemno
Witaj Jadziu
Ani one nic nie robią latają sobie tak jak ptaki ( no może niżej) tylko wtedy gdy jest ciemno
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2914
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Moja rabatka - perdii
Morwa to także smak mojego dzieciństwa, nie każdemu jednak smakuje. Nieraz miałam czarne ręce od ciemnych morw, umyć się tego nie dało
, i bardzo zdrowa, szczególnie dla cukrzyków ale nie tylko. Dżemiki, soczki, nalewki hmmm...
W letnie ciepłe wieczory, jak już się robi ciemno, lubię usiąść przed domem i poobserwować jak nietoperze śmigają w powietrzu
W letnie ciepłe wieczory, jak już się robi ciemno, lubię usiąść przed domem i poobserwować jak nietoperze śmigają w powietrzu
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moja rabatka - perdii
U nas w okolicy mieszka sporo nietoperzy, lubię na nie patrzeć. Choć gdy kiedyś jeden wpadł przez otwarte okno do pokoju, jakoś nie byłam zbyt szczęśliwa
Trafiło się, że M wyjechał służbowo, dzieci były u babci, sama walczyłam z nocnym fruwaczem 



