Może odkupię przy okazji spotkania na jakieś narty w końcu?;> Byłby dodatkowy 'pretekst'
Niekończąca się opowieść...
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Niekończąca się opowieść...
Ojej, Złociutka! Nic nie pisałaś, a ja nie chciałam zawracać Ci tyłka przy wyjeździe. Myślałam, że nie kupowałaś w końcu. Ale wiesz co, ja chętnie je wezmę, z pewnością gdzieś znajdą zastosowanie, bez obaw
Ja mam najprawdopodobniej tak zagłodzone piwonie i liliowce, że przyjmą każda dawkę z nieskrywaną, mam nadzieję, wdzięcznością ;) I wielki głód już nie zapanuje w moim ogródku nigdy więcej
Może odkupię przy okazji spotkania na jakieś narty w końcu?;> Byłby dodatkowy 'pretekst'
Może odkupię przy okazji spotkania na jakieś narty w końcu?;> Byłby dodatkowy 'pretekst'
Re: Niekończąca się opowieść...
Jakie klimatyczne górskie fotki... przypominają mi czasy, kiedy też jeździłam na nartach. Niestety było to dawno, dawno temu 
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Niekończąca się opowieść...
Kochane dziewczyneczki, to ja Was pobiłam na głowę
Asiu, nie oddawaj wiórów, nie bądź gapa
Ściskam Was serdecznie
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- shida
- 200p

- Posty: 291
- Od: 18 sie 2012, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: warszawa
Re: Niekończąca się opowieść...
Popieram - Asiu nie oddawaj
- wiórki cenne są
Hmmmm to chyba jakaś epidemia w tym roku bo ja też poszalałam z nawozami przez kilka promocji na jakie trafiłam... Mam : 4 czy 5 pak wiórów, obornik suszony 10kg+5l, dolomit 10kg, biohumus+rosahumus, nowinka eko florovit 20kg, kompost własnej produkcji może nawet ze 200l, dużo popiołu i jeszcze magiczna siła oraz jakieś resztki osmocotu... Wszystko grzecznie czeka w sumie każdy specyfik w ilości która wystarczyłaby na mój 100m ogród... Chyba mam zapasy na minimum 2 lata
Oj dobrze że wspomniane zostały piwonie ! Muszę koniecznie zapodać im dodatkową dawkę 'dobrotek nawozowych'...
Hmmmm to chyba jakaś epidemia w tym roku bo ja też poszalałam z nawozami przez kilka promocji na jakie trafiłam... Mam : 4 czy 5 pak wiórów, obornik suszony 10kg+5l, dolomit 10kg, biohumus+rosahumus, nowinka eko florovit 20kg, kompost własnej produkcji może nawet ze 200l, dużo popiołu i jeszcze magiczna siła oraz jakieś resztki osmocotu... Wszystko grzecznie czeka w sumie każdy specyfik w ilości która wystarczyłaby na mój 100m ogród... Chyba mam zapasy na minimum 2 lata
Oj dobrze że wspomniane zostały piwonie ! Muszę koniecznie zapodać im dodatkową dawkę 'dobrotek nawozowych'...
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Niekończąca się opowieść...
Mufko, shido! Co to za rokosz! Proszę mi tu nie buntować Asieńki, ja Was grzecznie upominam!
Daffodil, nie daj się zwieść, dziewczyny żartują, te wióry strasznie śmierdzą i w ogóle z pewnością Ci zawadzają. Ja je czym prędzej od Ciebie odbiorę. I przypominam, że w swojej wspaniałomyślności i dobroduszności kupiłaś je DLA MNIE, więc jako poczciwa osóbka z pewnością dopilnujesz, żeby DO MNIE trafiły. PRAWDA?!
Mufka, przyznaj się, ile?! Mów! ;>
shido, nie chcę Cię podjudzać, ale taki 'kurzyniec' od zielononóżek z pewnością dobrze by zrobił dla Twojego ogródka
A niektórzy taki mają 
Daffodil, nie daj się zwieść, dziewczyny żartują, te wióry strasznie śmierdzą i w ogóle z pewnością Ci zawadzają. Ja je czym prędzej od Ciebie odbiorę. I przypominam, że w swojej wspaniałomyślności i dobroduszności kupiłaś je DLA MNIE, więc jako poczciwa osóbka z pewnością dopilnujesz, żeby DO MNIE trafiły. PRAWDA?!
Mufka, przyznaj się, ile?! Mów! ;>
shido, nie chcę Cię podjudzać, ale taki 'kurzyniec' od zielononóżek z pewnością dobrze by zrobił dla Twojego ogródka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść...
Popiół to ja już rozsypałam przed nadejściem sniegów. W sumie fajnie, bo teraz z topniejącym śniegiem wsiąknie glębiej. Zawodowi ogrodnicy nawet zalecają, żeby na śnieg sypać, żeby ładnie wsiąkał, ale wyobrażasz sobie szary śnieg? Toż to by było jeszcze gorsze od białego.
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Uśmiałam się czytając Wasze posty
Pacynko kochana kupiłam dla Ciebie, faktycznie, ale ilość raczej lekko-półśmieszną: 3szt, bo stwierdziłąm że nie wiem ile chcesz i jakby co zostaną dla mnie. I w sumie to nawet się ucieszyłam, jak usłyszałam, że masz.
A teraz mam moralny dylemat. Chciałaby sobie zostawić, a rzeczywiście obiecałam Tobie.....
Pacynko, wiem że smierdzą....ale mi to nie przeszkadza
I co mam teraz zrobić?
Asiu2, wiesz z nartami to jest tak jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapomina.
Zawsze możesz do tego wrócić, jeśli tylko sprawiało Ci to przyjemność.
MArysiu Mufeczko nie chciałabym ich oddawać, ale obiecałam.....
I co ja mam teraz biedna począć?
I zaraz się przyznaj ile masz worków? Chociaż, przy Twoim areale....i ilości róż....
Shido aż mi szczęka opadła z wrażenia jak przeczytałam o Twoich zapasach. To roślinki u Ciebie będą się miały dobrze. Super, że tak o nie dbasz. Jestem pełna uznania bo ja mam tylko wióry, dolomit, kompost, magiczną siłę, kompost i z 300l. obornika końskiego... hmmm w sumie to trochę też mam
Gosiu ja nie mam popiołu drzewnego, ale muszę pomyśleć jak ten błąd naprawić.....
Wiosną pewno będziemy palić w kominku to będę zbierać na przyszły rok...
Dziewczynki, idę do piwnicy policzyć ile mam w sumie tych wiórów....bo sama nie wiem
Dla Pacynki są w innym miejscu
Pacynko kochana kupiłam dla Ciebie, faktycznie, ale ilość raczej lekko-półśmieszną: 3szt, bo stwierdziłąm że nie wiem ile chcesz i jakby co zostaną dla mnie. I w sumie to nawet się ucieszyłam, jak usłyszałam, że masz.
A teraz mam moralny dylemat. Chciałaby sobie zostawić, a rzeczywiście obiecałam Tobie.....
Pacynko, wiem że smierdzą....ale mi to nie przeszkadza
I co mam teraz zrobić?
Asiu2, wiesz z nartami to jest tak jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapomina.
Zawsze możesz do tego wrócić, jeśli tylko sprawiało Ci to przyjemność.
MArysiu Mufeczko nie chciałabym ich oddawać, ale obiecałam.....
I co ja mam teraz biedna począć?
I zaraz się przyznaj ile masz worków? Chociaż, przy Twoim areale....i ilości róż....
Shido aż mi szczęka opadła z wrażenia jak przeczytałam o Twoich zapasach. To roślinki u Ciebie będą się miały dobrze. Super, że tak o nie dbasz. Jestem pełna uznania bo ja mam tylko wióry, dolomit, kompost, magiczną siłę, kompost i z 300l. obornika końskiego... hmmm w sumie to trochę też mam
Gosiu ja nie mam popiołu drzewnego, ale muszę pomyśleć jak ten błąd naprawić.....
Wiosną pewno będziemy palić w kominku to będę zbierać na przyszły rok...
Dziewczynki, idę do piwnicy policzyć ile mam w sumie tych wiórów....bo sama nie wiem
Dla Pacynki są w innym miejscu
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Niekończąca się opowieść...
I tak dziękuję za fatygę, że w ogóle zaproponowałaś i chciało Ci się po nie jechać
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Niekończąca się opowieść...
Ha, ha, ha nie mogę powiedzieć ile, bo mam wszystkie worki już na działce i dopiero jak pojadę, to policzę. Wtedy będę mogła uchylić rąbka tajemnicy. Teraz to wiem tylko, że co najmniej cztery razy je wiozłam ze sklepu i że na pewno jest ich więcej niż 11
Ale też i moje włości dość rozległe
Oj, Pacynko, jak Asi zapachy nie przeszkadzają i w dodatku ma piwniczkę do przechowania, to będzie problem
Weź też pod rozwagę, że jeżeli Asia już się z nimi zaprzyjaźniła i zżyła emocjonalnie, to wydzierać Jej tych worków, też się nie godzi
No ale z drugiej strony, jeżeli te worki Asieńko kupowałaś dla Bry, to po co się z nimi zaprzyjaźniałaś ? Trudna sprawa. Nie będzie salomonowego wyroku bez uszczerbku na honorze. Ale ja mam rozwiązanie
Kupię Wam dziewczynki, każdej po trzy worki i wyślę w prezencie
Co Wy na to ???
Oj, Pacynko, jak Asi zapachy nie przeszkadzają i w dodatku ma piwniczkę do przechowania, to będzie problem
Weź też pod rozwagę, że jeżeli Asia już się z nimi zaprzyjaźniła i zżyła emocjonalnie, to wydzierać Jej tych worków, też się nie godzi
No ale z drugiej strony, jeżeli te worki Asieńko kupowałaś dla Bry, to po co się z nimi zaprzyjaźniałaś ? Trudna sprawa. Nie będzie salomonowego wyroku bez uszczerbku na honorze. Ale ja mam rozwiązanie
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Pacynka
- 500p

- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Niekończąca się opowieść...
Asia z pewnością wszystkie rozliczenia bardzo dobrze prowadzi. Jak tylko coś... że też... yyy... np, jest komuś winna, to zaraz odda. W ogóle to nigdy nic nie jest winna, bo bardzo jest w tych sprawach dbająca.
A ja ... najwyżej jak kiedyś będę po prostu przechodziła, z tragarzami rzecz jasna, to wpadnę
A ja ... najwyżej jak kiedyś będę po prostu przechodziła, z tragarzami rzecz jasna, to wpadnę
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Ha, ha, ha w piwnicy wysiadło światło, latarki gdzieś dzieci wywlokły, zapałek w moim domu brak i worów nie policzyłam.
Hmmm, jedynie macając je po kolei doliczyłam się chyba 6, ale pewna nie jestem....
A jak mi ręce teraz ładnie pachną....wymacałam te worki chyba aż za dokładnie
Marysiu, Ty to jesteś kochany człowiek. Sobie odejmiesz i nam chcesz dać.
Ale myślę, ze w tym roku sobie z Pacynką poradzimy z wiórami, a za rok kupimy więcej
Ale za dobre serce
Mam nadzieję tylko, że one warte tego całego zamieszania.
Pacynko, po prostu
A co do tych coś komuś winna/niewinna to mam nadzieję, że nikomu nic winna nie jestem.
Poza bankiem oczywiście
Hmmm, jedynie macając je po kolei doliczyłam się chyba 6, ale pewna nie jestem....
A jak mi ręce teraz ładnie pachną....wymacałam te worki chyba aż za dokładnie
Marysiu, Ty to jesteś kochany człowiek. Sobie odejmiesz i nam chcesz dać.
Ale myślę, ze w tym roku sobie z Pacynką poradzimy z wiórami, a za rok kupimy więcej
Ale za dobre serce
Mam nadzieję tylko, że one warte tego całego zamieszania.
Pacynko, po prostu
A co do tych coś komuś winna/niewinna to mam nadzieję, że nikomu nic winna nie jestem.
Poza bankiem oczywiście
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Niekończąca się opowieść...
Witaj Asiu, Daffodil!
Będziemy przyciągać się jak magnes. Moja pasja górska o wiele większa niż ogrodnicza, ale o tym cicho, szaaa....
Wspaniale, że mamy ten sam obszar szaleństwa. Dolomity też uwielbiam, chociaż chyba wolę austriacki, alpejski "klasyk".
P.S. Znasz tę trasę z drugiego zdjęcia u Jagi?
Zamiatam ogonem (a nawet nim wymachuję!)
Będziemy przyciągać się jak magnes. Moja pasja górska o wiele większa niż ogrodnicza, ale o tym cicho, szaaa....
Wspaniale, że mamy ten sam obszar szaleństwa. Dolomity też uwielbiam, chociaż chyba wolę austriacki, alpejski "klasyk".
P.S. Znasz tę trasę z drugiego zdjęcia u Jagi?
Zamiatam ogonem (a nawet nim wymachuję!)
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Witaj Lisico w moich skromnych progach
Wiesz, co do pasji górskiej to myślę, ze możemy sobie podać ręce.
Ale, ale, czy mam rozumieć, że szaleństwo Twoje rozciąga się nie tylko na sezon zimowy? Bo moje.....cicho sza......tak.
Zadanie trochę mnie przerosło.....a może jakaś mała podpowiedź?
Też bym czymś powymachiwała, ale muszę się zastanowić czym....
Kijkami
?
Wiesz, co do pasji górskiej to myślę, ze możemy sobie podać ręce.
Ale, ale, czy mam rozumieć, że szaleństwo Twoje rozciąga się nie tylko na sezon zimowy? Bo moje.....cicho sza......tak.
Zadanie trochę mnie przerosło.....a może jakaś mała podpowiedź?
Też bym czymś powymachiwała, ale muszę się zastanowić czym....
Kijkami
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niekończąca się opowieść...
Daffo, Ty masz przecież dwa ogony, którymi możesz wywijać
.
Buzaki - Ja
Buzaki - Ja
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1464
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Niekończąca się opowieść...
Daffo,
Wymachujmy czym się da! Ale teraz, to już chyba tylko widłami....
Moje góry też obecnie tylko zimą, bo latem niepodzielnie zawładnęła Kaszubia.
P.S. Na zdjęciu Harakiri - najbardziej stroma ratrakowana trasa w Austrii. Lincz chyba coraz bardziej realny....

Zamiatam ogonem
Wymachujmy czym się da! Ale teraz, to już chyba tylko widłami....
Moje góry też obecnie tylko zimą, bo latem niepodzielnie zawładnęła Kaszubia.
P.S. Na zdjęciu Harakiri - najbardziej stroma ratrakowana trasa w Austrii. Lincz chyba coraz bardziej realny....

Zamiatam ogonem
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."


