blabla pisze:Twoje roślinki są obcopylne. Potrzebujesz dwóch różnych genetycznie egzemplarzy z każdego gatunku, które zakwitną w tym samym czasie. Wtedy będziesz mogła zapylić kwiaty i doczekać się dojrzałych owoców z nasionami w środku.
Szkoda, miałam nadzieję na własne nasionka
A co myślicie aby zapylić je wzajemnie ? Może się to udać ? Mam też kaktusa wielkanocnego może jego pyłkiem ?
I co z tym owockiem czy powinnam te nasionka najpierw wysuszyć i dopiero potem wysiać czy siać zaraz po wyjęciu z owocu ?
blabla, wiesz może co to za gatunki kaktusików ?
U tego kwitnącego kaktusika tworzą się jakieś dziwne kulki (kwiatki po przekwitnięciu zwijają się do środka) czy to możliwe aby to były zawiązki owoców ? Może został zapyony przez przypadek w sklepie ?
Zapomniałam jeszcze Was zapytać, czy mogę je przesadzić do bardziej mineralnego podłoża czy poczekać aż przekwitną ?
Nasionka z tego owocku wysiałam, zobaczymy co z tego będzie ;)