Kocham Ogród cz.3

[AAleksandra]

Joasiu, u Adrianny zawsze pięknie Najpiękniej (dla mnie ) w porze kwitnienia rododendronów i azalii. Cały rok czeka się na festiwal barw. To prawie tuż, tuż

[Gencjana]

Lodziu, niestety... Uwielbiam kocie dzieci, ale juz przeżywałam wcześniej problemy z poprzednią kotką i
adopcją jej dzieci.Zdecydowałam się na zabieg, tym bardziej, że jest to kotka wychodząca.Taka była rada weterynarza.
Chyba w żadnej sprawie nie ma tylko dobrych stron. Kocury takich kotek nie lubią.
Mona jest nie całkiem.. Weterynarz nazwał ją arystokratycznym bękartem, a wiec byłby jednak mezalians.

Yoasiu,jak już "zejdą śniegi" zapraszam. Mam nadzieję, że to będzie jeszcze w bieżącym roku.

AOlu, Ty nie wypisuj takich duserów, tylko odwiedź mnie wreszcie w realu.

A w ogródku ? Nareszcie tracę cierpliwość. Poszłam jednak z aparatem, bo mają być tylko aktualne fotki.
Ciemiernik postanowił jednak pokazać, czym jest . Na poprzedniej fotce nie był do siebie podobny. Zakwitł jaśmin nagokwiatowy, ale jeszcze jest u mnie niewielki. Wawrzynek ciągle się jeszcze przymierza.

[Priam]

]

To hellobrus niger prawda?

[Gencjana]

Priam,myślę, że tak. To był prezent od koleżanki. Miejsce ma przy murze, od południa.

[Margo2]

Przepiękny.
Moje nie chcą na razie wyłazić. Może są późniejsze?
Ale ten jest cudny musze się o takiego postarać

[Yoannak]

a mój chyba przemarzł na balkonie , małe doniczki chyba im nie służą .

[lawenda]

przyszłam sprawdzić czy wiosna już zawitała do Twojego ogrodu, bo wiadomo że najpierw będzie koło Wrocławia a potem jeszcze ze dwa tygodnie zanim dojdzie i do mnie długie to czekanie w tym roku. Kotka śliczna, mówisz że kocury nie lubią kotek po sterylizacji? to by tłumaczyło zachowanie mojego kota, co ja mam zrobić? ciągle ją gania i naskakuje, biedna kocina nie ma spokoju

[Mufka]

Mona jak puszysty pomponik, bardzo przytulna
Ciemierniki jak z obrazka, tuptam zwiedzać dalej

[JagiS]

Adrianno, ja to już naprawdę mogę Ci tylko prawić dusery, bo na wizytę w realu szans nie widzę . Ale na spektakl kwitnących rododendronów czekam z niecierpliwością .
Oczywiście pokażesz

Jagoda

[HalinaK]

Adrianno ciemiernik śliczny

[daffodil]

Adrianno, ja to już naprawdę mogę Ci tylko prawić dusery, bo na wizytę w realu szans nie widzę . Ale na spektakl kwitnących rododendronów czekam z niecierpliwością .
Oczywiście pokażesz

Jagoda

Jagodo nie Ty jedna czekasz na ten spektakl.....

[JagiS]

Domyślam się, Daffo.
Ciekawe ile lub ilu z nas zastygnie w niemym zachwycie z rozdziawionymi gębami...
Fascynują mnie rododendrony ogromnie, ale chyba nie jest to uczucie odwzajemnione .
Moje coś nie bardzo, nędzne jakieś, dlatego tak mnie nęcą te Adrianny .

Jagoda

[Gencjana]

Zdarza się, że jak jest miłość to rozum mówi dobranoc. Zamiast poczekać na wiosnę, zabrałam się za swoje
ulubione zajęcie przy całkiem niesprzyjającej pogodzie. Wprawdzie jest posprzątane i niemal wszystkie roślinki nakarmione,
a nawet kosz chwastów uzbierany, ale ja się rozchorowałam. Tyle mojej przyjemności, że Ewa - wiecie o kim mowa -, która
zrobiła inspekcję - podglądałam przez okno, jak wącha wawrzynek i głaszcze oprowadzającego Ją kotka, wystawiła
pozytywna ocenę. Przed kilkoma dniami zdążyłam "złapać" trochę wiosny na rabacie.Nie wszystkie się zmieściły.



Gosiu, Ewa mówi, że teraz jest jeszcze ładniejszy. Ma dobre miejsce. Z daru mojej ulubionej forumowiczki, (kilku)
który załatwiła ubiegłoroczna zima, jeden coś wypuszcza . Mam nadzieję, że coś z niego będzie. Widocznie są rzeczywiscie
późniejsze. Nie mam z nimi doświadczenia.

Yoasiu, a czy doniczka była porządnie zabezpieczona? Chyba żadna roślina bez tego nie przeżyje w doniczce.

Lawendo,miło mi. Co do kotków - jednak w psychice coś zostaje. Potomstwo - z konieczności - tylko przez ludzi
jest niepożądane. Biedactwa.Nie mogą mieć samej przyjemności.

Mufko, witaj nowy gościu.

Jagodo[/b], nigdy nic nie wiadomo, jak znam życie. Trochę znam. Ale chyba będę się powtarzać? Ta część
ogrodu najmniej się zmienia. Ja się też w wielu roślinach kocham bez wzajemności.

Halinko,

Daffodil, mam nadzieję, że Ty czekasz trochę inaczej w tym roku?

[Comcia]

Jak tylko wyzdrowiejesz to daj ode mnie buziaka kochanemu "czajnikowi".
Sprawa pilna - sama widzisz że musisz się porządnie i szybko wykurować.
Ja na razie albo walczę z tunelem albo z rozsadami w całym domu.
A chwasty powyrywam jak będą większe.

[sweety]

Proszę mi się kurować i to szybko Wiosnę nie można oglądać tylko zza okien...