Zapylałam w namiocie i w gruncie, pół na pół się zapylają. W gruncie jak trafiła ulewa to zmyła pyłek, a w namiocie jak zagrzało to zaraz pyłek usychał.
Ogólnie nie zapylają się dobrze, zebrałam trochę swoich nasion i wysiałam, zobaczymy co wyjdzie. Lepiej zapylają się pojedyncze ciemierniki pełnymi, ale co z nich wyjdzie też nie wiadomo.
Pozdrawiam
Ismena

