Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie

[dorkow0]

Witaj Michale... Z tym gadaniem, do roślin, to już norma jest, bo przecież kilkanaście lat rozmów, a tyle mają moje najstarsze doniczkowce, a nie jakiś feler...
Tylko mój M miał na początku troszkę wystraszoną minę, że może nie po kolei ma ta jego żona... Ale po dwudziestu latach jakoś przywykł... No, bo jak nie gadać do rośliny, jak tyle czasu z nią spędzamy...

[Sosenki4]

No proszę jakie dyskusje. Wtrącę jednak maleńką uwagę, że Twoje koty JESZCZE nie czynią szkód w wysiewach, bo nie mają jak się do nich dostać, jak postawisz im ławę przy oknie to obawiam się o skutki takiego spotkania: siewki kontra koty.

[jagna971]

Och, to idealne legowiska dla nich . Jak tacka jest dla kota za mała, to sobie chociaż przednie łapy wsadzi i będzie git .

Michale, dziękuję za życzenia .

[amba19]

Jagódko........Jakie szczęście, że też gadasz do roślin bo już myślałem, że jakiś psychiczny jestem czy cóś

Ja też gadam do mojego zielska odkąd tylko pamiętam.... to przecież normalne, prawda?
O kotach nawet nie wspominam. Czasem gadam do nich po ludzku, a czasem sobie pomiauczymy z Mikolinką

[Pacynka]

Wracając do cen 'makrowych'. Dziś odwiedziłam osławione miejsce. Zajrzałam z ciekawości i gwoli potwierdzenia 'kalumni' rzucanych w jego stronę. Poszłam na ogrodnicze, tak z ciekawości. I co?! Od razu zobaczyłam kartoniki z krzewami owocowymi, których cenę w innym sklepie (dokładnie w Brico) mogę potwierdzić z rachunkiem w dłoni. Tam były po 4,99 i 5,99. W makro dokładnie te same, z tej samej firmy były po 17,27 zł! Ja rozumiem, każdy chce zarobić, ale 300% to już przesada. Nie mogłam wyjść z podziwu ...

[Darmokot]

Ewa Ja też do kotów mówię i coraz częściej mnie rozumieją
Marysiu Maska , Dorotko, Marysia Amba Rośliny możliwe , że coś tam rozumieją bo do moich ciągle gadam i rosną szybko i zdrowo, natomiast inni powsadzali w tym czasie co ja lub wcześniej a drzewka są mniejsze...chyba czują dobrą energię
Marzenko Koty w uprawach jakoś nigdy szkód nie czyniły natomiast wczoraj pogryzły mi obrus i drewnianą ławkę w kuchni. Mają już dość zimy i buntują się. Niech tylko śniegi znikną to chyba je przeprowadzę do komórki w której mieszkają w cieplejszej porze roku bo widzę, że męczy je siedzenie w domu. Na szczęście od 10 kwietnia ma być ciepło więc wszyscy odetchniemy z ulgą, nawet koty.
Jagna Dziś wysiewy przeniosłem na górę, gdzie koty zwykle nie mają wstępu, tak na wszelki wypadek bo wzeszły kolejne nasiona.
Pacynko Makro jak tak dalej będzie urzędować to w końcu padnie i tyle na tym zyskają.
Oświadczam z radością, że pokrywa śnieżna obniża się w szybkim tempie i być może do maja zniknie cały śnieg, w zaspach dalej mam go ponad metr. Zamówiłem sobie na przyszły tydzień 20 podkładek jabłoni M26 , oby się choć ze 4 przyjęły

[ewamaj66]

Śniegu mam dużo mniej, nie wiem czy całe 10 cm, czy mniej. W dodatku słońce świeci od rana i ogrzewa kocie futra Zwierzęta nie są głupie i nie pchają pyszczków na dwór-nieprzyjemnie wieje-leżą wygodnie na parapecie

[Pacynka]

Podkładek sporo! A powiedz mi, jak liczysz, ile zrazów na 1 podkładkę? Podkładki z siewek antonówki będą? Ja chyba nieprędko wezmę się za to szczepienie... Ty już w przyszłym tyg będziesz próbował? Może Cię nawiedzę w celu podglądnięcia
Śnieg najszybciej by zniknął, gdyby zaczął padać śnieg. Tak dla odmiany

[Darmokot]

Ewo a wczoraj czytałem, że w Suwałkach padł rekord pokrywy śnieżnej w kwietniu - 51 cm a to chyba nie jest tak daleko od Ciebie? Będzie ze 100km? Może 120? U mnie pogoda całkiem inna - pochmurno, ciepło, bez wiatru i co chwila mży.
Pacynko Ilość zrazów zależy od sposobu szczepienia. Przez stosowanie da się tylko 1, przez kożuchówkę można więcej, spróbuję jeszcze szczepienia w klin oraz okulizacji na przystawkę. Podkładki mają być M26, mówił że tylko takie ma, antonówki nie było. Może ze szczepieniem poczekam ze 2 tygodnie, tak żeby dłużej było ciepło. Zapraszam tylko się ze mnie nie wyśmiewaj bo to będzie mój debiut z podkładkami

[ewamaj66]

W linii prostej 175 km Ale śniegu to ja mam najwyżej 10 cm, z czego bardzo się cieszę. Szybciej stopnieje.

[bwoj54]

Michale!...nie cierpię zakupów w M... i drogo..i brak mozliwosci zakupu pojedynczych sztuk niektórych towarów .
Mój eM proponuje często tam wyprawę ...ale ja niestety nie korzystam z jego propozycji.
Pozdrawiam cieplutko!

[Maska]

Michale ja patrzę bardziej optymistycznie, bo to by znaczyło że na moje 10 tylko 2 się przyjmą Chociaż to i tak jest zysk i frajda!
Cały dzień było szaro buro, troszkę posypało trochę mżyło, ale ogólnie nijak. Śnieg został chyba cały bo nie zauważyłam żeby go było mniej Za to rozpoczęłam siewy w tunelu i liczę na to, że nie będę musiała ich powtarzać Moje koty szaleją - dobrze, że mają gdzie i leją się z wdziękiem

[perdii]

Postanowiłam odwiedzić Twój ogród jak zobaczyła wpis wątku Ewy-maj. Żałuje bardzo, że wcześniej nie byłam w Twoim ogrodzie. Czytając go czułam się jak Alicja w krainie czarów. Nie jestem zbyt wylewna więc nie potrafię opisać mojego zafascynowania przemianami w ogrodzie, historiami z życia kotów, sposobem opisania i przepięknych zdjęć. Będę często odwiedzać Twój ogród, chociaż patrząc na niego zdaję sobie sprawę jak marny jest mój kawałek ziemi nazywany przeze mnie ogrodem.Życzę miłej i słonecznej niedzieli .

[Mufka]

Ja myślę, że wśród Forumowej Braci, to raczej na palcach jednej ręki można by zliczyć tych, którzy nie pogadują z roślinami czy zwierzakami I w takim razie, to raczej oni powinni się martwić o swoją 'normalność'
Moje koty też coś goni po domu, chyba chcą już prawdziwej wiosny, by grzać się w słoneczku i hasać po trawie i drzewach.

Podziwiam plany szczepienia drzew - sama nigdy tego jeszcze nie robiłam. Życzę z całego powodzenia i trzymam kciuki

[dorkow0]

Witaj Michale, u mnie wreszcie świeci słońce... Co prawda zimno jest, ale nadzieja na lepsze idzie...
Piszesz o szczepieniu... Ja, tak na próbę zaszczepiłam na starej podkładce, z której urosła Jabłonka, dwie odmiany innej, gatunkowej Jabłoni, tylko nie znam odmian... Ale nie wiem, co z tego wyjdzie i tak sobie myślę, czy by jeszcze nie popróbować, jak będzie ciepło... ?
Pozdrowienia zostawiam...