
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Bożenko, pokazujesz gdzieś rezultaty swojej przygody z decoupage? Chętnie bym obejrzała co tam sobie za cudeńka wyrabiasz 

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Temat paleniska może powrócić
Jeśli się uda zabierzemy się w tym roku
Zaglądaj, zapewne będą relacje.
Teraz muszę ćwiczyć ciurkadełkowy, ekonomiczny temacik
Chce się wody w ogrodzie, a na wiele miejsca nie ma.
Mam ttakże nadzieję, ze i nasze róże pomimo długiej zimy pięknie zakwitną, tylko kiedy ...

Jeśli się uda zabierzemy się w tym roku

Zaglądaj, zapewne będą relacje.
Teraz muszę ćwiczyć ciurkadełkowy, ekonomiczny temacik

Chce się wody w ogrodzie, a na wiele miejsca nie ma.
Mam ttakże nadzieję, ze i nasze róże pomimo długiej zimy pięknie zakwitną, tylko kiedy ...
- bonia244
- 1000p
- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aga bliżej wiosny się ujawnię
założę wątek niebawem to może się coś nie coś wrzucę a teraz to nawet fot nie mam
wieczorkiem jak chcesz prześlę Ci na pw ale nic nadzwyczajnego
dopijam kawkę i zmykam



dopijam kawkę i zmykam

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Cześć Agi ,widzę ,że długo nie wytrzymałaś bez forum .Mnie też ciężko .Na razie nie otwieram nowego ,bo już nie mam co pokazać .Pozdrawiam Cię i przesyłam buziaki . 

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Agus z tym przyjazdem, to jeszcze nic nie wiadomo
No bo to w tym roku planowane wyjazdy odpadaja - zegnaj Italio, zegnaj Sangerhausen - to moze faktycznie na pare dni do brachola wyskoczymy z paszczakami. Ale to raczej w lecie by bylo, bo szkole bedziemy mieli gdzies do lipca.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Julek, zaczynasz dobrze gadać
My w lecie jesteśmy, wyjeżdżamy jedynie w czerwcu... czekamy zatem na Was!
Ewo, długo nie wytrzymałam - dziwnie mi było! Za parę dni będzie cieplej, zniknie śnieg, zaczną wyglądać pierwsze kwiaty - dobry czas na otwarcie kolejnego wątku
Trzymaj się!
Bożenko, w takim razie czekam z niecierpliwością
Jolu, pomysł z ciurkadełkiem mnie interesuje... to będzie jakaś kula granitowa czy zupełnie inna forma?
Może trochę hortensji bukietowych? (wiem, że białe teraz de mode
)










Efekty przebarwiania innym razem

Ewo, długo nie wytrzymałam - dziwnie mi było! Za parę dni będzie cieplej, zniknie śnieg, zaczną wyglądać pierwsze kwiaty - dobry czas na otwarcie kolejnego wątku

Bożenko, w takim razie czekam z niecierpliwością

Jolu, pomysł z ciurkadełkiem mnie interesuje... to będzie jakaś kula granitowa czy zupełnie inna forma?
Może trochę hortensji bukietowych? (wiem, że białe teraz de mode











Efekty przebarwiania innym razem

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Piękne hortensje, chcę je zaprosić do siebie. Choć nie ukrywam, że wolałabym dziś obejrzeć coś w innym kolorze 

- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś uważaj na drodze, ja autem z napędem na 4 koła jeżdżę od 3 lat, czyli odkąd mieszkamy na wsi, M oddał mi swój (taki piękny i wypielęgnowany i błyszczący). I co, jeździłam do 28 października ubiegłego roku, kiedy to w taką właśnie pogodę z napędem na 4 koła dachowałam wielokrotnie i auto skasowałam. Do dziś nie wiem co się stało, prawko mam długo, na koncie tysiące kilometrów, głównie po całej Polsce. Najgorsze było w tym, że nic nie mogłam poradzić na to co się dzieje, do końca zachowałam świadomość tego co się dzieje. Auto po wiekokrotnych koziołkach zatrzymało się między dwiema potężnymi topolami. Auto wyglądało masakrycznie, poduszki wystrzeliły łącznie z bocznymi kurtynami, słupki bezpieczeństwa pogniecione, klapa bagażnika niemalże wyrwana, koło prawie urwane - zahaczyło o taką betonową rurę/spust? kanalizacyjną, która jest pod podjazdami na działkę, podobno dobrze się stało, bo to zamortyzowało nieco siłę uderzenia.Pan z salonu, który trzymał je na parkingu do czasu zakończenia kwestii ubezpieczeniowych, oceniając zniszczenia był zdziwiony, że nic mi się nie stało. Ale efekt jest taki, że dziś powinnam jechać do Mszczonowa na zakupy, a się trochę boję, trauma została, bo na tej właśnie drodze się wywaliłam. Także miej ograniczone zaufanie, napęd na 4 koła tak naprawdę nic załatwia, jak poślizg pociągnie to ja niewiele mogłam zrobić, zredukowałam jedynie na niższy bieg, starałam się złapać suche pobocze, ale to już na nic.
Hortensje i reszta zdjęć przepiękna, jak zwykle.
Hortensje i reszta zdjęć przepiękna, jak zwykle.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Bogna, przeżycia miałaś nie do pozazdroszczenia... naprawdę cud, że nie ucierpiałaś w wypadku, ale zakładam, że dobrej klasy auto zamortyzowało ewentualne potłuczenia, czy coś gorszego... rozumiem, że auto poszło do kasacji?
Wiesz, ja zawsze jeżdżę ostrożnie... mam ograniczone zaufanie i do innych aut, do naweirzchni i do własnego pojazdu... z lodem nie wygra się, chyba że czołgiem... Jeśli nie musisz się dziś ruszać, to nigdzie nie jedź... warunki są ekstremalne. Ja się dzisiaj wybierałam służbowo aż za Modlin, ale odwołałam spotkanie... również zabroniłam M. jechac jutro w delegację do Ostrołęki - nie w tych warunkach!
Mileno, zatem jeszcze porcja koloru:









Wiesz, ja zawsze jeżdżę ostrożnie... mam ograniczone zaufanie i do innych aut, do naweirzchni i do własnego pojazdu... z lodem nie wygra się, chyba że czołgiem... Jeśli nie musisz się dziś ruszać, to nigdzie nie jedź... warunki są ekstremalne. Ja się dzisiaj wybierałam służbowo aż za Modlin, ale odwołałam spotkanie... również zabroniłam M. jechac jutro w delegację do Ostrołęki - nie w tych warunkach!
Mileno, zatem jeszcze porcja koloru:









-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 14 lis 2011, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Pędzisz moja droga, pędzisz z tymi wątkami, ledwo nadążam
Widoki na zdjęciach jak zwykle przecudne i relaksujące
Perspektywa pogodowa na przyszły tydzień wspaniała, jak na razie. W Szczecinie ostatnią mroźną noc zapowiadają z niedzieli na poniedziałek - kolejne już na plusie
W końcu się zaczną te wszystkie porządki, cięcia, "promanalowania", puszczanie ciurkadełek, opróżnianie parapetów i najważniejsze - sadzenie
Będziemy sobie podziwiać kwitnące cebulowe i nastrój nam się poprawi z dnia na dzień 





"Na początku był Smok."
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10605
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17



- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Astrid cudna
a Benjamina kupiłam w ubiegłym sezonie
Masz moze więcje fotek tej drugiej różyczki?
Kule, właśnie kule
Rozgladam się na razie rynkowo
Mam taki nachylony lekko kawałeczek pochyłej rabatki i ... może niewielka kaskadka do tego
Sama już nie wiem, dlatego tak trudno podjąć decyzję.


Kule, właśnie kule

Rozgladam się na razie rynkowo

Mam taki nachylony lekko kawałeczek pochyłej rabatki i ... może niewielka kaskadka do tego

Sama już nie wiem, dlatego tak trudno podjąć decyzję.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Jolu, zdjęć Benjamina poszukam
Lubię tę różę - ma wyjątkowy kolor!
Może któraś z poniższych kul przypadnie Ci do gustu?
Misiu, dziękuję za miłe dowiedziny! Cieszę się, że znalazłaś czas by odwiedzić mój ogród... trzymam się i ja tych prognoz, że od 10.04 mamy mieć wiosnę
Pani Bestio, witam gorąco, mimo sytuacji za oknem! Tu sypie non-stop. Ale, ale... jest nadzieja, że już za chwilę, już za momencik...

Może któraś z poniższych kul przypadnie Ci do gustu?
Misiu, dziękuję za miłe dowiedziny! Cieszę się, że znalazłaś czas by odwiedzić mój ogród... trzymam się i ja tych prognoz, że od 10.04 mamy mieć wiosnę

Pani Bestio, witam gorąco, mimo sytuacji za oknem! Tu sypie non-stop. Ale, ale... jest nadzieja, że już za chwilę, już za momencik...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
A Agus, chcesz 2 sliczne NN-ki? czerwone oczywiscie. Jedna wielkokwiatowa i jedna sliczna rabatowka - cos z Tantau, bo pomylki byly jak Maryske Tereske kupowalam.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
No pewnie, Julek, że chcę!
Czerwone-czerwone czy może chociaż lekkusieńko purpurowe? ;-)
Czerwone też mogą być, tak na serio:)
Czerwone-czerwone czy może chociaż lekkusieńko purpurowe? ;-)
Czerwone też mogą być, tak na serio:)