Też przymierzamy się do psiaka, ale jakoś opornie nam to idzie
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Nic dziwnego, że musiałaś otworzyć nowy wątek
To się nazywa nałóg Aguś
Na szczęście z tym nie trzeba walczyć. Plany masz niesamowite... ja na razie nie planuję, przymierzam się do lizania ran po zimie. Co tu planować jak nawet świeżo zakupione bratki zostały pożarte przez głodne futrzaki... Poddałam się i czekam na wiosnę, tylko moje pomidory nie czekają, zaczynają kwitnąć
Też przymierzamy się do psiaka, ale jakoś opornie nam to idzie
Zazdroszczę, że masz już go w domu, taki słodziak 
Też przymierzamy się do psiaka, ale jakoś opornie nam to idzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, no w życiu Cie nie dogonię. Co się chwilę zagapię to jest nowy wątek. Jak ja tęsknie do takiego zielonego psa z dredami.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Nie zdążyłam się wpisać po powrocie w starym wątku, ale słusznie podejrzewałam, że długo bez nowego nie wytrzymasz...dawałam Ci trzy dni, a tu widzę już po jednym nowa odsłona
I bardzo dobrze, wiosna kiedyś bedzie, teraz jest czas na łapanie inspiracji i Twoim obowiązkiem wobec społeczeństwa jest, mając taki piękny ogród, tę inspirację zapewniać! 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42389
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Agnieszko melduję się! Cieplutki początek wątku i słowny i obrazowy. Miałaś dużo szczęścia w życiu i mając taki ogród masz dalej. Dwaj kumple na zdjęciu rozczulające! Trzeci powaga! Powodzenia !
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Moi drodzy, witam we czwartek... fajnie, że ten tydzień tak szybko mija i być może przybliża nas do zapowiadanej wiosny... dzisiaj słyszałam komunikat łódzkiej policji o poszukiwaniu zaginionej i wyznaczonej nagrodzie... zapewniają anonimowość ;-)
W Warszawie sypie bezustannie... śniegu jest masa, co zwłaszcza odczuwalne jest na peryferiach... boczne drogi to dziś istne lodowisko... widziałam samochody w rowie i na dachu
Wszystkim, którzy dzisiaj podróżują, życzę bezpiecznej drogi... noga z gazu!
Marysiu, dziękuję za serdeczne słowa! Szczęście w życiu mam i chociaż mnie ono nigdy nie rozpieszczało, to od pewnego czasu kultywuję to, co mam, cieszę się tym, a problemy staram się rozwiązywać, a nie zamiatać pod dywan... wszystko można przeżyć i znaleźć klucz na wejście na właściwy tor... toć życie to nie je bajka... Wiosny nam trzeba, wtedy wrócą nastroje i energia - nasz motor do mierzenia się z codziennością
Zwierzaki wieczorem wymiziam od cioci Marysi! ;-))
Pat, dziękuję za przypomnienie! Staram się być odpowiedzialna wobec społeczeństwa i swój obowiązek wypelniać solidnie... stąd nie trzy dni, a jeszcze tego samego się odezwałam... może w tym wątku jakoś lepiej mi pójdzie dzielenie się z Wami czym tam mogę
Beatko, zamierzałam zamknąć wątek forever do wiosny, ale mi się nie udało. Czułam się dziwnie... Zieleniejący wiosną pies z dredami - za takim widokiem również bardzo tęsknię...
Aguśka, ano jak widać uzależnienie jest silniejsze, niż bunt przed zimową aurą... musiałam się odezwać i jak piszesz, na szczęscie przed tym bronić się nie należy. Pomidorki już Ci zaczynają kwitnąć? Kochana, to może w sam raz, skoro od 10 kwietnia ma przyjść wiosna
Tego sobie zyczmy! Do jakiego piesia się przymierzacie?
Bogna, przepraszam... masz rację, razem tej wiosny doczekamy - już nie będę dezerterować i zamykać się w dziurce jak mysz. Zapraszam do przeczytania jak to się wszystko zaczęło

Kris, witam Cię gorąco! Trochę mi wstyd, że Cię oniesmielałam - zupełnie nie rozumiem dlaczego
Ze mnie otwarty, spokojny człowiek, znany z małomówności wrodzonej - nie ma się czego obawiać, naprawdę
Cieszę się, że mam nowego gościa w Twojej osobie! Dziękuję za miłe słowa, bardzo przyjemnie jest czytać wyrazy uznania dla własnej ciężkiej pracy w ogrodzie... Staram się go wciąż udoskonalać, mając nadzieję, że w tym roku znów zmieni się na korzyść...
Wpadasz do ogrodniczego na Al. Krakowską? To niewykluczone, że się tam w sezonie spotkamy -bywam tam często
Jakie masz psy i kociaka? Może wstawisz zdjęcie swojej ferajny?
Udanego czwartku również!
Mileno, muszę zajrzeć do wyszukiwarki i przypomnieć sobie jak wygląda chiński grzywacz... powiadasz, że taki skoczny? Ciekawam, czy będzie kopał w ogrodzie... cavaliery ponoć pod tym względem są spokojne, ale dużo węszą i ganiają za ptakami... mam nadzieję, że Sara nie zrobi mi swojej rewolucji w ogrodzie ;-) Miłego dnia!
Aga, trzymaj się tam!
W Warszawie sypie bezustannie... śniegu jest masa, co zwłaszcza odczuwalne jest na peryferiach... boczne drogi to dziś istne lodowisko... widziałam samochody w rowie i na dachu
Wszystkim, którzy dzisiaj podróżują, życzę bezpiecznej drogi... noga z gazu!
Marysiu, dziękuję za serdeczne słowa! Szczęście w życiu mam i chociaż mnie ono nigdy nie rozpieszczało, to od pewnego czasu kultywuję to, co mam, cieszę się tym, a problemy staram się rozwiązywać, a nie zamiatać pod dywan... wszystko można przeżyć i znaleźć klucz na wejście na właściwy tor... toć życie to nie je bajka... Wiosny nam trzeba, wtedy wrócą nastroje i energia - nasz motor do mierzenia się z codziennością
Zwierzaki wieczorem wymiziam od cioci Marysi! ;-))
Pat, dziękuję za przypomnienie! Staram się być odpowiedzialna wobec społeczeństwa i swój obowiązek wypelniać solidnie... stąd nie trzy dni, a jeszcze tego samego się odezwałam... może w tym wątku jakoś lepiej mi pójdzie dzielenie się z Wami czym tam mogę
Beatko, zamierzałam zamknąć wątek forever do wiosny, ale mi się nie udało. Czułam się dziwnie... Zieleniejący wiosną pies z dredami - za takim widokiem również bardzo tęsknię...
Aguśka, ano jak widać uzależnienie jest silniejsze, niż bunt przed zimową aurą... musiałam się odezwać i jak piszesz, na szczęscie przed tym bronić się nie należy. Pomidorki już Ci zaczynają kwitnąć? Kochana, to może w sam raz, skoro od 10 kwietnia ma przyjść wiosna
Bogna, przepraszam... masz rację, razem tej wiosny doczekamy - już nie będę dezerterować i zamykać się w dziurce jak mysz. Zapraszam do przeczytania jak to się wszystko zaczęło
Kris, witam Cię gorąco! Trochę mi wstyd, że Cię oniesmielałam - zupełnie nie rozumiem dlaczego
Wpadasz do ogrodniczego na Al. Krakowską? To niewykluczone, że się tam w sezonie spotkamy -bywam tam często
Jakie masz psy i kociaka? Może wstawisz zdjęcie swojej ferajny?
Udanego czwartku również!
Mileno, muszę zajrzeć do wyszukiwarki i przypomnieć sobie jak wygląda chiński grzywacz... powiadasz, że taki skoczny? Ciekawam, czy będzie kopał w ogrodzie... cavaliery ponoć pod tym względem są spokojne, ale dużo węszą i ganiają za ptakami... mam nadzieję, że Sara nie zrobi mi swojej rewolucji w ogrodzie ;-) Miłego dnia!
Aga, trzymaj się tam!
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
A tej nagrody to ile dają? bo ja od poniedziałku zamierzam latać z suszarką po ogrodzie, mogę wyszykować wiosenny kącik 
- Grazka226
- 1000p

- Posty: 1356
- Od: 12 mar 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aga jesteś
jak dobrze 
Aktualny wątek http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 40&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
Trzymaj się z dala od ludzi, którzy próbują pomniejszać Twoje ambicje. Mali ludzie zawsze tak robią, a naprawdę wielcy sprawiają, że czujesz, że i Ty możesz być wielki. Mark Twain
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś jak dobrze że już jesteś
zaglądam codziennie choć o wpis ostatnio gorzej
wczoraj trochę się zmartwiłam że złapałaś doła i zamknęłaś wątek
ale ja od dłuższego czasu też przez tę aurę nie mam ochoty kompletnie na nic 
a u mnie wciąż sypie
drogi tak jak piszesz w stanie krytycznym szalenie ślisko a u mnie w lesie to już masakra
mimo wszystko miłego i spokojnego dnia
a u mnie wciąż sypie
mimo wszystko miłego i spokojnego dnia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Piękny wstęp do nowego wątku
jak miło powspominać wiosnę
aż na sercu lepiej.
Jakiej rasy jest Wasz psiaczek?
Jakiej rasy jest Wasz psiaczek?
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aguś, grzywacza znajdziesz w moim wątku, mój jest w wersji powder-puff - czyli z kłakiem. Tendencji do kopania nie ma (chyba, żeby został sam w ogrodzie na dłużej, to wtedy jego inwencja twórcza może bardzo zaskoczyć..), ale właśnie goni ptaki. To zdjęcie idealnie oddaje jego temperament
Na razie u mnie rabatek mało, ale już teraz niestety wybrał sobie do obskakiwania jedną z obsadzonymi jesienią bylinami, która prowadzi pod stare świerki sąsiada, gdzie zawsze najwięcej ptaków... Poważnie myślę nad np. takim płotkiem. Tylko, że Liczi będąc wielkości cavaliera wskakuje bez problemu na ponad metrowe stoły w domu, więc zastanawiam się nad sensem stawiania jakichkolwiek płotków 
Ty masz w pewnym sensie zdecydowanie lepiej - młodego psiaka, który od szczeniaka przebywa w ogrodzie możesz łatwiej nauczyć co wolno, czego nie. Mój ma już ok. 7-8 lat
Ty masz w pewnym sensie zdecydowanie lepiej - młodego psiaka, który od szczeniaka przebywa w ogrodzie możesz łatwiej nauczyć co wolno, czego nie. Mój ma już ok. 7-8 lat
- variegata
- 1000p

- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Agunia wiedziałam, że zmiękniesz i jednak będzie nowy wątek
I bardzo dobrze, bo uwielbiam Twój ogród, zdjęcia, opowieści i odwiedziny u Ciebie
Cudna nazwa dla mini warzywnika, Caprese
Cudna nazwa dla mini warzywnika, Caprese
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Witaj w nowym wątku
17-ty już
no, no to się nazywa pasja
A ja się zamknęłam i czekam na wiosnę
jeśli Golfsztorm pozwoli 
17-ty już
A ja się zamknęłam i czekam na wiosnę
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Agus dobry
dobry - pies z dredami
dobry trzoda domowa
Powiem prawde, ze tez chcialam zamknac na troche topik, bo teraz z czasem nie halo i nastroj tez nie za dobry ale pomyslalam sobie, ze jak zamkne teraz, to trudno mi bedzie wskoczyc na nowo w rzeczywistosc forumowa ... bo ja dosc szybko przekladam zainteresowania na cos nowego i zginela bym w przestworzach psich forumow
a tak mam bodziec zeby tutaj zagladac.
Powiem prawde, ze tez chcialam zamknac na troche topik, bo teraz z czasem nie halo i nastroj tez nie za dobry ale pomyslalam sobie, ze jak zamkne teraz, to trudno mi bedzie wskoczyc na nowo w rzeczywistosc forumowa ... bo ja dosc szybko przekladam zainteresowania na cos nowego i zginela bym w przestworzach psich forumow
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Julek, matko chrzestna psa z dredami - jesteś! To dobrze, bo skoro przyjechać nie chcesz, to zaglądaj przynajmniej i podtrzymuj na duchu - ja już ledwie zipię nastrojowo! Myślałam wczoraj, że nie dam rady dłużej prowadzić wątku, ale jak piszesz, łatwo można wypaść z obiegu, a wskoczyć na właściwe tory znacznie trudniej... My też mamy smycz i obróżkę dla Sary ;-))
Jolu, fajnie, że mogę Cię u siebie gościć! Pamiętasz nasze wspólne burze mózgów, te różane, paleniskowe i inne? Tęsknię za tym ;-) Golfsztorm pozwoli, pozwoli, jeszcze chwila cierpliwości ;-))
Magda, może to z mojej strony niekonsekwencja, ale trudno wytrzymać na FO nie mając swojego miejsca w tej przestrzeni... cieszę się, że zaglądasz, a za miłe słowa bardzo dziękuję ;-)
Mileno, Twój pies jest niesamowity - ma istny wiatr we włosach! Faktycznie przy tym temperamencie i skoczności, montaż płotków wydaje się być marną przeszkodą, a na pewno przeszkodą do bezproblemowego pokonania ;-) Moim zdaniem musisz ją uczyć odpowiedniego zachowania i liczyć na mądrość psiaka ;-)
Twój wątek postaram się zwiedzić wieczorem
Miłego!
Aga, dziękuję że zajrzałaś! Nasz pies to Cavalier King Charles Spaniel
Bożenko, w pełni podzielam nastroje zwłaszcza że naszą część 'podwarszawy' zima w tym roku wyjątkowo doświadcza... jesteśmy strasznie zasypani! Boczne drogi to żywy lód... dziękuję Bogu, że zdecydowaliśmy się na auto z napędem na cztery koła - czuję zdecydowaną różnicę w poruszaniu się... Spokojnego dnia również i nie poddawajmy się złym nastrojom, mimo tego co za oknem!
Grażynko, ściskam Cię serdecznie!
Pat, nagroda jest objęta tajemnicą, także jeśli gdzieś widziałaś wiosnę, to zglaszaj się na posterunek czym prędzej!
Jolu, fajnie, że mogę Cię u siebie gościć! Pamiętasz nasze wspólne burze mózgów, te różane, paleniskowe i inne? Tęsknię za tym ;-) Golfsztorm pozwoli, pozwoli, jeszcze chwila cierpliwości ;-))
Magda, może to z mojej strony niekonsekwencja, ale trudno wytrzymać na FO nie mając swojego miejsca w tej przestrzeni... cieszę się, że zaglądasz, a za miłe słowa bardzo dziękuję ;-)
Mileno, Twój pies jest niesamowity - ma istny wiatr we włosach! Faktycznie przy tym temperamencie i skoczności, montaż płotków wydaje się być marną przeszkodą, a na pewno przeszkodą do bezproblemowego pokonania ;-) Moim zdaniem musisz ją uczyć odpowiedniego zachowania i liczyć na mądrość psiaka ;-)
Twój wątek postaram się zwiedzić wieczorem
Aga, dziękuję że zajrzałaś! Nasz pies to Cavalier King Charles Spaniel
Bożenko, w pełni podzielam nastroje zwłaszcza że naszą część 'podwarszawy' zima w tym roku wyjątkowo doświadcza... jesteśmy strasznie zasypani! Boczne drogi to żywy lód... dziękuję Bogu, że zdecydowaliśmy się na auto z napędem na cztery koła - czuję zdecydowaną różnicę w poruszaniu się... Spokojnego dnia również i nie poddawajmy się złym nastrojom, mimo tego co za oknem!
Grażynko, ściskam Cię serdecznie!
Pat, nagroda jest objęta tajemnicą, także jeśli gdzieś widziałaś wiosnę, to zglaszaj się na posterunek czym prędzej!
- bonia244
- 1000p

- Posty: 1151
- Od: 19 lis 2010, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 17
Aga ja na zimową deprechę trochę kleję i zajmuję czas i wariujące ręce
od niedawna stawiam pierwsze kroki w decupagu i cuduję z czym się da
na parapetach mnogo od siewek, miejsca brakuje jak zwykle, bo zaszalałam z ilością nasionek ale co tam powtarzam sobie codziennie jak mantrę że zima kiedyś skończyć musi się a i na parapetach będzie luźniej
uciekam do pracy bo lenia na plecach mam od rana
na parapetach mnogo od siewek, miejsca brakuje jak zwykle, bo zaszalałam z ilością nasionek ale co tam powtarzam sobie codziennie jak mantrę że zima kiedyś skończyć musi się a i na parapetach będzie luźniej
uciekam do pracy bo lenia na plecach mam od rana



