Sukulenty i kaktusy Nadziei

[nyskadu]

Trzymam kciuki za notocactusa wesołych i słonecznych świąt

[Nadzieja]

Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna.
U notocactusa pączek rośnie.

[theoria_]

Pewnie już sto razy o to pytałam, ale jak duża była Mammillaria/Dolichothele longimamma kiedy zakwitła? Już się nie mogę doczekać kwiatów na mojej i pytam gdzie się da w nadziei, że to będzie już niedługo

[Nadzieja]

U mojej mamy rosła jakieś trzy lata zanim zakwitła i to bez zimowania
Ja wzięłam dwa odrosty i zakwitły jeszcze tego samego lata.
Dziś zauważyłam, że zaczyna się rozrastać

[nyskadu]

Bardzo ładna

[przemo1413]

Nie wiem dlaczego ja sie jeszcze do Twojego wątku nie wpisałem
Trzymam kciuki za noto Na pewno zakwitnie bo to są twarde bestie A moje jeszcze w piwnicy siedzą

[Nadzieja]

Agnieszko dziękuję.
Przemku witam Cię. Dziękuję za miłe słowa ale daleko mi do doskonałości.
Mimo wyuczonego zawodu ciągle się uczę wiedzy o roślinach.

[theoria_]

U mojej mamy rosła jakieś trzy lata zanim zakwitła i to bez zimowania
Ja wzięłam dwa odrosty i zakwitły jeszcze tego samego lata.
Dziś zauważyłam, że zaczyna się rozrastać

Tylko nie wiadomo w jakim wieku mama ją nabyła a w jakim ja, ale może i dla mojej jest jakaś nadzieja. Odrościk wypuściła już w 2011 niedługo po zakupie, ale mam wrażenie, że w ogóle od tamtej pory nie urósł żyjąc w cieniu matki. Przy okazji przesadzania muszę zbadać ten temat

A Twoja mama też kaktusowa?

[Nadzieja]

Troszke kaktusowa, bardziej sukulentowa.
Kaktusami zaraziłam siostre, ze względu na jej dwie lewe ręce do kwiatów. Cieszy się, że ma kwiaty i nie musi pamiętać o ich podlewaniu.
Co do D. longimamma mamy. To nie była zbyt duża. Mam wrażenie, że jej akurat pomogło to podlewanie zimowe i przez to się odbudowała i zaczęła kwitnąć.
Bądź dobrej myśli. Twoja też kiedyś zakwitnie.

[leszek2]

Kasiu,to bardzo fajnie ,że rodzina się interesuje kaktusami,to jest zawsze mniej problemów w rodzinie na temat kwiatów
i więcej zrozumienia

[Nadzieja]

Problemów mniej jak mieszkałam u mamy. W oczach męża to już "fobia".
Ale zawsze się coś nowego przyniesie mimo wszystko

[theoria_]

Prawda jest taka, że pasjonata zrozumie tylko drugi pasjonat. Cała reszta kiwa głową z niedowierzaniem, np. po co komu tyle roślin. W domu już dawno przekonywali mnie, że więcej kaktusów mi nie potrzeba a to było pewnie jakieś 40 gatunków temu Jako, że nie samym chlebem żyje człowiek a innych nałogów nie mam, w ogóle nie obchodzi mnie zdanie innych w tym temacie

[mCm86]

Lepiej wydać kasę na kaktusa niż na fajki Proste i logiczne przecież.

[pieczarah]

Prawda jest taka, że pasjonata zrozumie tylko drugi pasjonat. (...)

i dlatego dobrze, że żyjemy w dobie ogólnie dostępnego internetu, gdzie tacy wariaci - pasjonaci tworzą całkiem sporą grupę

[Nadzieja]

Dokładnie. W dobie internetu jest nam łatwiej.
Na moje szczęście małżonek stwierdził, że i tak od wiosny do jesieni lądują wszystkie na dworze. Więc nie jest tak źle jak myślałam