Ocena stanu

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Visenna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 17 sie 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cattleya hybryda- prośba o ocenę stanu

Post »

Liść w zasadzie sam dziś odpadł. Możliwe, że przemarzł-został wysłany 3 dni temu, a ciepło wtedy nie było. Co do podłoża, to korzenie są bardzo przyrośnięte do kory, ale może rzeczywiście konieczne będzie przesadzenie. Dziękuję za informację.
W ogóle zauważyłam, że niezły z niej mutant- na każdej psb ma po dwa liście, a na jednej cztery- dwie pseudobulwy są zrośnięte.
?????
Awatar użytkownika
Visenna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 17 sie 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cattleya hybryda- prośba o ocenę stanu

Post »

Pseudobulwa z marniejącymi liśćmi umarła- okazało się, że była uszkodzona u dołu. Reszta nie zmieniła jakoś swojego wyglądu, a chyba nawet coś nowego mi rośnie 8-) . Przy podlewaniu okazało się, że dostałam gratis w postaci małego ślimaczka. Myślę, że jest on przyczyną niezbyt idealnego wyglądu mojej cattlyi.
Nie wiem, czy nie mam więcej takich "gości" w doniczce, więc jutro wyłożę kawałek ziemniaka, a w razie czego wymienię podłoże (wiem, że jest jakiś preparat na ślimaki, ale wolała bym ograniczyć chemię).

Czy ktoś mógł by mi wytłumaczyć kiedy przypada okres spoczynku u dwuliściowej cattleyi? Będę bardzo wdzięczna. Znalazłam informacje, że jest on wtedy kiedy rosną nowe przyrosty i trwa do czasu ich ukorzenienia, oraz inną, że trwa od dojrzenia pseudobulwy do powstania pąków i szczerze mówiąc nie wiem jak to ugryźć.
?????
Awatar użytkownika
Visenna
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 17 sie 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Cattleya hybryda- prośba o ocenę stanu

Post »

Buszmen dziękuję za rady. Przyrosty nowe właśnie widać, jeden jest całkiem spory- już się pojawiły czubki liści. Czyli jeśli teraz przesadzę to nie zahamuję wzrostu? Wiem, że muszę to zrobić- chcę się tylko wiedzieć czy nastawiać się na dłuższe czekanie na efekty.

To jest hybryda z OG, ale od marketowych się na pewno nie różni. ;)
?????
Awatar użytkownika
slawcioo
100p
100p
Posty: 160
Od: 28 maja 2011, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Phalaenopsis

Post »

Witam, mam pytanie co do tego storczyka.

Czy mógłby ktoś pomóc co mogę zrobić dla tej rośliny, albo ocenić jego stan?
Nie przycinać pędów prawda?
pozdrawiam serdecznie

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
NataS
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 39
Od: 6 lis 2013, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Phalaenopsis

Post »

Czy pęd ma uśpione oczka? Korzenie są mocno ponad poziomem podłoża.
pozdrawiam
NataS
Awatar użytkownika
slawcioo
100p
100p
Posty: 160
Od: 28 maja 2011, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Phalaenopsis

Post »

tak ma, tylko kilka jest takich jakby uschniętych.

A tutaj jest druga roślinka
Obrazek

Obrazek
madzi40
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 mar 2015, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Czy z moimi storczykami jest wszystko w porządku ?

Post »

Witam, mam 4 storczyki, w tym jeden miniaturkę. Tylko jeden posiada pęd kwiatowy. I kwitł tylko raz, wypuścił 2 kwiatuszki, które i tak bardzo szybko opadły. U reszty pędy zaschły całkowicie i obcięłam (mam nadzieję, że dobrze zrobiłam). Czy urosną nowe? Jak na razie nie zapowiada się na to. Żyć chyba żyją, bo mają ładne liście grube, zielone. Nawet nie wiem jakiego koloru są pozostałe kwiaty :cry:
W jednym dużym storczyku i w małym z napowietrznych korzeni wyrasta coś nowego, pewnie kolejne korzenie.
Storczyki wstawiam do miski z odstaną wodą, jak korzenie stają się białe.
Dziś przesadziłam wszystkie oprócz miniaturki, znaczy zmieniłam im ziemię(mieszankę torfów, kory sosnowej). Obcięłam również uschłe korzenie, w jednym kwiatku zostało tylko 2, bardzo dużo było uschniętych i pustych.
Czy z moimi storczykami jest wszystko w porządku? Czy w końcu doczekam się pędów kwiatowych i pięknych kwiatów ??? U niektórych znajomych łodygi aż się uginają od kwiatów, a gdy pytam co oni z nimi robią, odpowiadają, że nic specjalnego. Może po prostu nie mam ręki do kwiatów ;:145
Dołączam zdjęcia i proszę o pomoc.

Obrazek miniaturka
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnie zdjęcie przedstawia uschnięty pęd, który juz obcięłam. Był uschnięty do samych korzeni, to raczej już by się nie odrodził.
Awatar użytkownika
trzydziescidwa
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 13 mar 2015, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Kupiłam dzisiaj na targu nowego storczyka (nie miałam okazji wyjąć go z folii i dokładnie obejrzeć). Korzenie wydają się zdrowe, roślina kwitnie, na dwóch spodnich liściach zauważyłam coś dziwnego, reszta liści zdrowa. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć, czy to nie jest jakaś groźna choroba? (Nie chcę zarazić innych storczyków, póki co ten stoi osobno). Z góry dziękuję! Załączam zdjęcia:
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Trzydziescidwa, obserwuj roślinę, a zdjęcia niech służą do porównania. Staraj się plamek nie moczyć, nie opryskiwać wodą. Jeżeli zmiany się będą rozprzestrzeniać, to odetnij liścia sterylnym ostrzem. Zapobiegawczo spryskaj Topsinem i po wyschnięciu zabezpiecz ranę cynamonem. Oprysk zrób według przepisu na opakowaniu. Możesz też zasięgnąć rady w sklepie z chemią, specjalizującym się w ochronie roślin, pokazując zdjęcia liścia. Może sprzedawca coś doradzi.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
StorczykowaPani
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 28 maja 2015, o 22:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Błagam o pomoc- ocena stanu storczyków

Post »

Witam
Proszę o ocenę stanu moich storczyków. Nie znam się za bardzo na kwiatach i boję się im krzywdy zrobić. Stoją na południowo zachodnim oknie. Zawsze kupuję je w kwiaciarni.
Pierwszy z nich różowy ma już 2.5 roku. Od kiedy go zakupiłam, kwitnie ciągle bez przerw. Ciągle dostaje pączki, nowe łodygi. Nigdy go nie nawoziłam ani nie przesadzałam. Ostatnio coś się zaczęło dziać z liśćmi, są miękkie, żółte, usychają. Nie widać pleśni w doniczce.

Drugi biało-różowy ma już prawie 10 ms. Po kwitnieniu została mu taka dziwna łodyżka, już 3 ms i nadal się z nią nic nie dzieje. Podobnie jak w pierwszym coś się dzieje z liśćmi ? brązowieją przy linii końcowej, przez środek jakby zaczynały pękać.

Trzeci żółty ma około 2 tygodnie, kupiony za grosze. W domu zobaczyłam uszkodzone liście, jakby porozdzierane. Na wierzchu pełno korzeni. Schować je do większej doniczki?

Czwarty żółto różowy dostałam kilka dni temu i też w listkach ma takie kółeczka z brązowymi kropkami .

Nie wiem jak im pomóc. Czy są chore czy nie. Nie znam się na kwiatkach, ale się zakochałam w storczykach.
Możecie mi polecić jakieś preparaty konkretne? Jaka ziemia, nawóz?
W jakiej kondycji one są?


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
natka_211
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2034
Od: 18 lip 2014, o 19:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ol

Re: Błagam o pomoc- ocena stanu storczyków

Post »

Witaj!

Na pierwszy zdjęciu, tam gdzie jest ta łodyżka (jak piszesz) już na pierwszy rzut oka widać pajęczyki. Sprawdź proszę czy nie ma przypaadkiem przędziorków. Jeżeli chodzi o żółknące liście od dołu to normalny efekt, bo się starzeją i zamierają ale poza takimi widać na zdjęciach żółte zasychające plamy i jak pisałaś pękające na środku liście. Świadczy to o zbyt dużym nasłonecznieniu, wręcz poparzeniu słonecznym i pękanie liści świadczy o zbyt wysokiej temperaturze. Powstałych zmian nie cofniesz ale radzę je trochę zacieniować np poprzez powieszenie firanki na oknie. Na zdjęciu opisanym jako storczyk 1 widać, korzenie wychodzące poza doniczkę. To jest dobry czas na zmianę podłoża i ewentualnie jeśli korzenie nie zmieszczą się do starej doniczki to wsadzić do większej. To co oznaczyłaś na pierwszym zdjęciu to najprawdopodobniej torebka nasienna storczyka co znaczy, że storczyk próbuje rozmnożyć się w ten sposób ale niestety rozmnożenie przez wysiew w warunkach domowych jest niemalże niemożliwe.
Awatar użytkownika
gapapl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1099
Od: 1 maja 2014, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

To ja się podepnę pod temat,by nowego nie zakładać.

Kilka dni temu,kiedy to już zżółknięte liście odpady zauważyłam niepokojącą mnie zmianę.Czarne i twarde.Proszę o podpowiedź w tej kwestii.
Mam tylko nadzieję,że to nie jest to o czym myślę.

Obrazek Obrazek Obrazek
Mavriell
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 1 lip 2015, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Storczyk po przejsciach - ocena stanu.

Post »

Witam.
Wiem, ze to jak i wiele innych forów jest pełnych informacji o reanimacji Phalaneophis, jednak stosowanie się do nich nie przyniosło poprawy mojej roslinie. Oto jej historia:
Około miesiąca temu kupiłam swój pierwszy storczyk - niestety w markecie. Roślina wyglądała na zdrowa, dużo zielonych korzeni, brak pleśni w podłożu, wiele pąków i kwiatów. Po 3 dniach w domu okazało się, ze podłoże było zamieszkane przez szkodniki, dodatkowo w trakcie wyszukiwania informacji o pielęgnacji tych roślin (jak wspomniałam, to mój pierwszy storczyk, wiec wzięłam sobie do serca poszerzenie wiedzy o tych roślinach), dowiedziałam się, ze okazy z marketów mogą mieć napchane szkodliwe rzeczy do ściółki. Tak tez było w tym przypadku. Korzenie były bardzo cienkie, białe o nieregularnym kształcie, częściowo przebarwione od rozkładającej się gąbki (niektóre kawałki miały konsystencje gluta), w niektórych była "wypalona" czarna dziura od ściółki i mocno przyklejone jej szczątki (nie dało się ich usunąć nawet delikatnym zdrapywaniem). Wycięłam korzenie, które wyglądały najgorzej, zasypałam rany cynamonem i wstawiłam roślinę do nowej ściółki - ziemi dla storczyków. Doniczka oczywiście przystosowana do tych roślin - z dziurkami w spodnie - osłona szklana, przezroczysta, z wypukłym dnem (również przeznaczona do storczyków). Zgodnie z zalecaniami pracownika pobliskiej kwiaciarni zamgławiałam liście woda destylowana każdego ranka i osuszałam "zakamarki", aby nie powstała zgnilizna. Po prawie dwóch tygodniach nawodniłam roślinę (zanurzenie na 15min w pol na pol wodzie destylowanej z przegotowana woda z kranu, odstawiona wcześniej na cala noc, dodatkowo zlewałam tylko polowe tej wody, aby unikać spłynięcia osadu z dna + Biohumus do storczyków 1/2 zalecanej dawki), w międzyczasie pojawiły się 4 młode liście, 1 pak rozkwitł, na pedzie kwiatowym pojawiło się rozgałęzienie z pakami, dodatkowo nowe paki na końcach obu pędów. Po prostu pełnia szczęścia.
Około tygodnia później (mogło się zdarzyć, ze raz roślina stała w przeciągu) paki zaczęły różowiec i odpadać jeden po drugim, na korzeniu przy trzonie rośliny pojawiła się czarna plama, w kolejnych dniach również na jednym z liści. Usunęłam korzeń jak i liść, zasypałam rany cynamonem, zaniosłam do sklepu ogrodniczego, gdzie dowiedziałam się, ze może to być początek choroby grzybiczej, ale skoro usunęłam zarażone elementy, może nie być konieczne stosowanie oprysku. W ciągu kolejnych dni plamy pojawiły sie na jednym z młodych liści i płatku kwiatu, a miejscu usuniętego korzenia na trzonie pojawiła się głęboka na ok. 2mm wżera i czarna plama wokół. Wtedy nie było wątpliwości, ze oprysk jest konieczny. Polecono mi Topsin M, opryskałam roślinę zgodnie z zaleceniami.
W międzyczasie (nie pamiętam dokładnie które z tych zdarzeń było tuz przed, a które zaraz po oprysku) storczyk stracił 3 z 4 liści, które pojawiły sie po przesadzeniu - 1 miał plamę, 1 rósł w cieniu większego liścia, zżółkł i odpadł, 1 po oprysku. Nawodniłam ponownie roślinę gdy korzenie były srebrzyste. Zaniepokoiłam się, gdy po 3-4 dniach podłoże było nadal mokre, a pędy stawały się mniej sztywne. Po wyjęciu rośliny okazało się, ze większość korzeni zgniła. Zgodnie z zaleceniami na forach o Orchideach, usunęłam cześć korzeni aż do zdrowej tkanki, zasypałam rany cynamonem, odcięłam pędy kwiatowe i wstawiłam storczyk do keramzytu. Tak jak wcześniej zamgławiałam liście woda destylowana, Gdy korzenie stały się srebrne, nalałam do podstawki ok 1cm wody destylowanej. Po kilku dniach zauważyłam, ze pozostałość wcześniej przyciętego korzenia (był to tylko mały kawałek przy trzonie, wystający nad keramzyt) jest miękki i pusty w środku. Po wyjęciu rośliny okazało się, że końce wszystkich korzeni z wyjątkiem dwóch gniją. Dodatkowo od wczoraj zżółkł i odpadł ostatni z młodych liści.
W tej chwili roślina ma 2 wyglądające na zdrowe korzenie, które pojawiły się po zakupie, 4 liście (zielone, sztywne, brak objawów jakiejkolwiek choroby), wspomnianą wyżej wżerę w trzonie i czarna plamę wokół niej.
Warto jeszcze dodać, że w dniu zakupu storczyk nie miał korzeni powietrznych ani nie wychował ich w późniejszym czasie (mam go ponad miesiąc). Dodatkowo storczyk stoi w odległości ok 3m od południowego okna (tylko takie miałam dostępne), miejsce jest dobrze oświetlone, pilnuję, aby nie było przeciągów oraz w ciągu całego dnia nie padają na niego bezpośrednio promienie słoneczne.

Oto obecny stan rosliny:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Storczyk po przesuszeniu korzeni planuje wstawić do podłoża piniowego, doniczkę umieścić w osłonie, a tę postawić na tacce z zanurzonym keramzytem (osłona po to, aby nie było bezpośredniego kontaktu doniczki z wodą) i kontynuować poranne zamglenia liści.

Czy to powinno pomóc? Czy należałoby ponownie opryskać roślinę Topsinem, ze względu na wżerę na trzonie? Czy i po jakim czasie nawadniać zanurzeniem w wodzie? Czy w jakiś sposób zabezpieczyć roślinę przez zbliżającymi się upałami (25-30+ stopni)? Lub czy jest coś innego, co mogłoby pomóc roślinie?
Uprzejmie proszę o szybka odpowiedź, bardzo mi zależy na odratowaniu tego storczyka.
Awatar użytkownika
gapapl
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1099
Od: 1 maja 2014, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Jeśli przedłużył pęd to będzie słabiej kwitnąć.Na nowym pędzie pączków będzie znacznie więcej.
Czy się pojawi nowy pęd?Niestety na to pytanie nie znam odpowiedzi :wink:
Dbaj o niego zasilaj dobrym nawzem i czekaj :wink:
Awatar użytkownika
lena 21
100p
100p
Posty: 119
Od: 17 maja 2015, o 18:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu

Post »

Mój storczyk wypuścił nowy pęd no cóż poczekam co będzie dalej a nawożę co 2 lub 3 podlewanie połową tej dawki nawozu, która jest podana na opakowaniu. Mam jeszcze pytanie kuzynka przesłała mi zdjęcie swojego storczyka, który kwitnie jej co jakieś 2 miesiące i ma strasznie dużo pączków. Otóż na tej łodydze kwiatowej pojawiają się malutkie drobne kropelki i to nie jest woda w dotyku są klejące wydaje nam się, że wszystko z nim w porządku ale z ciekawości co to jest? Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”