justus27: Cieszę się że podoba Ci się moje pisanie, dziękuję. Przyznam że mam teraz jeszcze trochę czasu więc się staram bo potem to ruszam na działkę. lucy23-61: Witam w naszych skromnych progach


Tak wyglądała niedawno półeczka z kwiatuszkami. U góry nefrolepis w towarzystwie syngonium i kaktusów.
Niższa półka to już busz. Kawa dostała tymczasowe ale większe doniczki, sukulent (nie wiem co to) fitonia, pilea, ukorzenia się na trzy sposoby


A zapomniałem że jak ta pierwsza gardenia jasminoides była bardzo chora to do towarzystwa kupiłem jej drugą ale juz nie zaplataną. Z ukorzenionych passi została jedna z trzech. Brak słońca zabił mi pozostałe. Deklarowany scindapsus, tu bez przebarwień prawie umarł ale w ostatnim jego tchnieniu dodałem mu fusów z kawy i wymiezałem z ziemią, no i z jednego chorego liścia na chorym badylu jest taki. Okazało się że on kocha kwaśną glebę





Parapet jest w ciągłym ruchu. Ale pewne rośliny tam pozostaną. Doniczki z pod cebulowych prawie nie widać. Gwiazda betlejemska dochodzi do siebie po braku słońca, hipeastrum zwiną pałkę i pokazał liście. Nie wiem co z nim robić bo tyle słyszałem wersji dbania że robię reset i czekam na wasze porady. Kobea pnąca rozwija drugie liście, szczypiorek wschodzi, a mandarynka zawiązała jeden owoc.

Życzę wszystkim wesołego jajka, smacznego zająca i szybkiej wiosny.