Różyczka i inne choroby ogrodowe
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, wiedziałam, że "mocne" postanowienie: w tym sezonie żadnych roż, złamiesz
. Gratuluję zakupu i życzę spokojnych rodzinnych świąt 
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu życzę Ci Wesołych Świąt i szybkiego rozpoczęcia sezonu 
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Z okazji Wielkanocy życzę Wam wiosny!
Wiosny na świecie - pękających pąków, krokusów i przebiśniegów, ziemi, która zaczyna pachnieć, słońca, które nie tylko świeci, ale wreszcie także grzeje. Życzę Wam też wiosny w życiu rodzinnym, w pracy i...w sercach. I nowej wiosennej nadziei

Marzenko...przejrzałaś mnie
I dziękuję za życzenia!
Annes - Tobie również i wzajemnie życzę tego, co powyżej
Tereniu - naprawdę trzeba sobie odpuścić, ja już też do tego dojrzałam... a poza tym przecież tak naprawdę jesteś wciąż rekonwalescentką. A nasiona poczekają...ja też będę jeszcze coś siała po świętach.
Michał - dzięki!
A propos wysiewów - rosną
prawie wszystkie
Mam wielki las cynii w różnych kolorach
będę rozdawać. Dzisiaj zobaczyłam, że wykiełkowały dwa (z sześciu) rączniki. I wiele innych. Nie ujawniły się jeszcze dosiane później lobelie, liatrie i coś tam jeszcze. Oczywiście nie mam jeszcze ostatecznej koncepcji, gdzie to wszystko posadzę 
Wiosny na świecie - pękających pąków, krokusów i przebiśniegów, ziemi, która zaczyna pachnieć, słońca, które nie tylko świeci, ale wreszcie także grzeje. Życzę Wam też wiosny w życiu rodzinnym, w pracy i...w sercach. I nowej wiosennej nadziei

Marzenko...przejrzałaś mnie
Annes - Tobie również i wzajemnie życzę tego, co powyżej
Tereniu - naprawdę trzeba sobie odpuścić, ja już też do tego dojrzałam... a poza tym przecież tak naprawdę jesteś wciąż rekonwalescentką. A nasiona poczekają...ja też będę jeszcze coś siała po świętach.
Michał - dzięki!
A propos wysiewów - rosną
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewciu Wesołych i Szczęśliwych Świąt Wielkanocnych Ci życzę,smacznego jajeczka i przyjścia prawdziwej wiosenki
U mnie koleusy nieźle urosły,też będę rozdawała...ciekawe,czy do gruntu będę mogła je posadzić....
U mnie koleusy nieźle urosły,też będę rozdawała...ciekawe,czy do gruntu będę mogła je posadzić....
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewuniu, Wesołych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich. Zdrowia, radości i nadziei na wiosnę !
Kochana, nie martw się, że nie wiesz jeszcze gdzie posadzić roślinki. Jak wyjrzy słonko, ziemia rozmarznie, wyjdziesz do ogrodu i na rabatkach na pewno znajdziesz dla nich najodpowiedniejsze miejscówki
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Dziękuję za zyczenia - Aniu, Reniu, Marysiu!
I ja w tym roku zabrałam się za drapanie pisanek...takie właśnie się u nas robiło, kiedy byłam dzieckiem: barwione w łupinach cebuli i z wydrapywanymi wzorami

I ja w tym roku zabrałam się za drapanie pisanek...takie właśnie się u nas robiło, kiedy byłam dzieckiem: barwione w łupinach cebuli i z wydrapywanymi wzorami

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Aż mi wstyd, że tak się zaniedbałam około świątecznie.
Jajeczka podziwiam. Jest to jedyna forma zdobienia jajek, którą również uskuteczniam. Tym razem niestety nie. Zawsze to robiłam w Wielką Sobotę wieczorem. Po powrocie ze szpitala nawet miałam chęć w ramach relaksu za to się zabrać, ale okazało się, że mój zięć wszystkie zabrał do kościoła i ... poświęcił...
A święconych jakoś nie miałam odwagi drapać...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa podziwiam Twoje pisanki-drapanki
, ja tak nie umiem
Wyobraźcie sobie
moja córka pofarbowała sobie włosy właśnie tym cebulowym wywarem...pomyslałam...rany Boskie Eli sie pogorszyło
ale wiecie jaki ładny ma kolor i... naturalny preparat
Dobrego dnia
Wyobraźcie sobie
Dobrego dnia
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
śliczne jajeczka, Ewuś
ja również takie robię, tylko później żal rozbijać
drapiesz szpilką, czy innym przyrządem? Ja ostatnio złapałam za cyrkiel - dobrze się sprawował
ja również takie robię, tylko później żal rozbijać
drapiesz szpilką, czy innym przyrządem? Ja ostatnio złapałam za cyrkiel - dobrze się sprawował
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewo, przepiękne pisanki. Prawdziwie koronkowa robota
.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Ewa, przepiękne pisanki
Powinnam i ja do tego wrócić
Powinnam i ja do tego wrócić
Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Szkoda, że się święta skończyły
W ogóle mało wiosenne, ale miłe dni.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Pisanki-drapanki dziekują za uznanie
Helenko - ja mam podobnie
to też dla mnie jedyny sposób zdobienia pisanek...ale w końcu ja też jestem z Podlasia
Monika, ja drapałam w tym roku po raz pierwszy nożykiem do cięcia papieru i okazuje się, że rewelacja! Przedtem czym się dało - nawet cążkami do wycinania skórek
Basiu...o barwieniu włosów wywarem z cebuli - tj. łupin - jeszcze nie słyszałam; to bardzo odkrywcze
to Eli raczej się polepszyło
Justi - ja właśnie wróciłam w tym roku do pisanek, przedtem zaniechałam tego na dobrych parę lat...
Dzięki, Kaniu!
Ewa - u mnie podobnie...miłe dni
Ale zima okrutna...hu hu ha...
Wysiewy na parapetach chcą mi chyba to wynagrodzić
pięknie wzeszła druga partia lobelii, którą wysiałam w "normalnej" ziemi, po niepowodzeniu z krążkami; wykiełkowały rączniki i liatrie oraz małe pomidorki czereśniowe.
Myślałam za to, że tak sprytnie przesunęłam wysyłkę róż na polowę kwietnia
i do tej pory zdążę juz przygotować rabaty...tymczasem dobrze byłoby, żeby przynajmniej śnieg stopniał do tej pory... 
Helenko - ja mam podobnie
Monika, ja drapałam w tym roku po raz pierwszy nożykiem do cięcia papieru i okazuje się, że rewelacja! Przedtem czym się dało - nawet cążkami do wycinania skórek
Basiu...o barwieniu włosów wywarem z cebuli - tj. łupin - jeszcze nie słyszałam; to bardzo odkrywcze
Justi - ja właśnie wróciłam w tym roku do pisanek, przedtem zaniechałam tego na dobrych parę lat...
Dzięki, Kaniu!
Ewa - u mnie podobnie...miłe dni
Ale zima okrutna...hu hu ha...
Wysiewy na parapetach chcą mi chyba to wynagrodzić
Myślałam za to, że tak sprytnie przesunęłam wysyłkę róż na polowę kwietnia
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe
Cążkami też już próbowałam
Nożyk do tapet również był b.dobry
Nożyk do tapet również był b.dobry



