Kobieta zmienną jest czyli manewrów ciąg dalszy.

[Annes 77]

Asiu mnie zasypało,no nie wierzę Bielusieńko za oknem

[majowa]

Asia, nie możesz się z zasp wykopać?

[edulkot]

Chyba jednak zasypało Asię na amen i pojawi się jak śniegi stopnieją życzę dużo

[x-S-l]

Asia!!!!! gdzieś zaginęła?
no dalej budzimy się z przymusowego zimowego snu.....robi się coraz cieplej!

[asia2]

Nie zaginęłam. Strajkuję, a mój strajk rozciąga się na wszystkie dziedziny życia. Zapadłam w rodzaj letargu i postanowiłam obudzić się dopiero jak przyjdzie wiosna. Wyglada na to, że wyśpię się za wszystkie czasy...
Pozwolicie, że odpowiem Wam półzbiorowo?
Nie macie wyjścia....
Śnieg za oknem sprawia, ze zaczynam żałować, że kazałam M znieść wreszcie (w ramach przedświątecznych porządków) do piwnicy stojak od choinki... Może warto jednak kupić drzewko... bardziej wpasowałoby się w nastrój...
Przypomina mi się dekoracja koleżanek z czasów studiów. W akademiku miały na parapecie małą sztuczną choinkę ustrojoną wydmuszkami i kurczakami. Stała tam przez cały rok... taki uniwersalny, ponadczasowy stroik w stylu fusion. Tak mnie jakoś korci, żeby w tym roku wykorzystać patent...
A propos, czy u Was tez znów pada śnieg?
Sweety, nawet bezzasadne wybuchy śmiechu przystoją w każdym wieku . Śmiech to zdrowie! Ja w każdym razie tez tak mam... i jedynie co mnie martwi, to świadomość, że szybciej robią mi się zmarszczki....
Margo, masz dobry patent, ze też ja nigdy na to nie wpadłam...
Szyszuniu, Robaczku, Aniu, Martuśka, Iwonko, Edulkocie, dziękuję za odwiedziny. Spieszę donieść, że zasypało mnie jedynie mentalnie... mam w głowie biało, tabula rasa....
na całej połaci śnieg...
Odwiedzam Was i poczytuję, ale nie mam natchnienia, żeby skrobnąć coś z sensem.
Zdjęcia archiwalne też się wyczerpały, więc wątek mi usycha...
Niech już przyjdzie ta wiosna, bo normalnie nie wiem...

[sweety]

A ja się zmarszczkami w ogóle nie przejmuje

[asia2]

I dobrze...
Ja trochę muszę ...

[Annes 77]

Asiu u mnie bialusieńko Znów napadało...pługi odśnieżają,święta wielkanocne,jajka i śnieg...nie no tego jeszcze nie było
Rozumiem Twoje podejście,też mam lekkiego doła...
Mimo wszystko kochana życzę Ci miłych i radosnych świąt

[sweety]

Asiu, pewnie i ja powinnam, ale to nic nie daje, więc to zlewam. Pocieszam się myślą, że mam dobre geny

[daffodil]

Asiu trzeba się z tego letargu jakoś wyrwać.

Przecież taka silna kobieta jak Ty nie da się pogróżkom odchodzącej zimy, prawda?
A patent z choinką jak najbardziej OK- mieliśmy podobny kiedys w akademiku
Mój wątek też usycha, bo fotek brak, za oknem biało, ale za to teraz biegam po waszych ogródkach i już zadyszki dostałam, bo chcę wszystkie zaległości nadrobić......
Na szczęście - dla mnie - u Ciebie dużych zaległości nie miałam

[dorcia7]

I u mnie spadł snieg

[x-S-l]

oj tam Asiu, nie ma co się dołować pogodą
przecież jeszcze troszkę i będzie ładnie

[x-ag-a]

Asiu, w pełni podzielam Twój nastrój... jakaś pogodowa teksańska masakra piłą mechaniczną
Nie mniej jednak, pozdrawiam Cię świątecznie!

[aage]

Pozdrawiam świątecznie i smutki niech odejdą precz

[magenta]

Asiu, pozdrawiam Świątecznie i życzę polepszenia nastroju, choć rozumiem Cię doskonale! Kolorowych i spokojnych!