Kuchnia Rosiowej

[asma]

zupka z cukini-mniam,mniam-pyszniutka
szynkowar mam duży na 2,60kg mięsa,ale 3 godzi musi się parzyć

[rosiowa]

Asiu, jak już nabędę szynkowar, to będę się dopytywać. Prędko to nie będzie, bo mnóstwo wydatków mamy.

[AAleksandra]

A ja sobie od Ciebie Gosiu zgapiłam "jajka po polsku" te zapiekane w skorupkach. No i przepis na zawijańca w tortili teą mi się podoba. Szczególnie, że można, a nawet trzeba robić to wcześniej Zamiast tortilii zrobię naleśniki (mam taką elektryczną patelnię) w trzech kolorach : zielony od szpinaku, czerwony od soku buraczanego, żółty od szafranu A jaki serek dajesz do środka ? Można by dać mascarpone ?

[Comcia]

Ja już nawet koleżanki w pracy zaraziłam jajeczkami z żelatyną, będą robić.
Serki topione kupione, będzie szyneczka zawijana.

[rosiowa]

Olu z mascarpone nie próbowałam, ale myślę że do naleśników będzie pasować.

Witaj Mariolko. Jajka są super. Ja w tym roku robię galaretkę mięsną w kształcie prosiaczka. Właśnie stygnie.

Właśnie wróciłam z kuchni Czas nadrabiać zaległości forumowe

[asma]

koniecznie pokaż prosiaczka i napisz jaka foremkę użyłaś:)
ja w tym roku nie robię nic (zbuntowałam się)to chociaż sobie popatrzę,popodziwiam:)

[rosiowa]

Zdjęcie mogę zrobić dopiero w święta, a jako formy użyłam butelki po kefirze z Lidla.

[AAleksandra]

Ja też jestem ciekawa wyglądu prosiaczka z butelkowej formy

[rosiowa]

Zdjęcia obiecuję wstawić, chyba że będzie galaretkowa porażka ;)

Zrobiłam pierwszy w życiu jogurt. Wyszedł niezły w smaku, ale konsystencja glutowata. Mleko było pasteryzowane w butelce, jogurt naturalny z Lidla. Może macie jakieś sugestie co poszło nie tak....

[AAleksandra]

Gosia, to moje początki z jogurtem http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 0&start=56 Opisałam jak robię a na fotkach można zobaczyć jak wygląda. Czasem też wychodził glutowaty. Moim zdaniem to wina zaczynu jogurtowego lub mleka. Nie zrażaj się tylko działaj dalej

[rosiowa]

No właśnie przeczytanie Twojego wątku spowodowało moje działania. Jogurtownicy nie mam, ale gdzieś wyczytałam, że można zrobić w termosie. Wydało mi się to logiczne, więc tak zrobiłam. Termos mam dość porządny - długo trzyma temperaturę. Smak tego jogurtu mi odpowiada i starszemu urwisowi też. Tylko te gluty.... Skoczę później po jakieś banany i wymieszam, to może i młodszy urwis zje. Nie powinien jeść żadnej przetworzonej żywności, więc szukam pomysłów na domowe wersje jedzenia kupnego. I tak Olu zaczęłam z jogurtem. Nie zrażę się na pewno, bo to nie w moim typie ;)

A teraz do garów marsz, bo dużo roboty dziś przede mną: dwa klopsy, sałatka jarzynowa, farbowanie jajek, jajka faszerowane . I oczywiście codzienne sprzątanie.

[rosiowa]

Wreszcie chwila spokoju. Młodzież rozparcelowana w różne miejsca, cisza, spokój, tylko kot mruczy i ogień strzela w kominku. Czas wstawić zaległe, wielkanocne zdjęcia:

Paproszki przy garach:



Wielkanocne pichcenie:

[asma]

superaśne
dzieci przy garach -piękny widok,a prosiaczek słodki
jak robiłas te jajeczka?

[AAleksandra]

Oj, jak Ci dobrze, miałaś dzielnych pomocników
Prosiaczek wyszedł przepięknie. Fajny pomysł A jak patrzę na jajeczka w skorupkach to jeszcze przełykam ślinę. Za Twoją inspiracją zrobiłam takowe i zniknęły natychmiast. Nie zdążyłam nawet cyknąć fotki, bo podawałam na ciepło

[asma]

poprosze przepisik