Malina 'Polka' i 'Polana'

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Rzecz gustu, ale też się tak przekonałem. Testowałem przycięcie maliny powtarzającej na owocowanie letnie.
Może by coś urosło, ale zrobiło się gęsto, że ledwo zipały. Te stare wypóściły liście, obok wyrosły młode.
Wkurzyłem się i wyciąłem te stare nie doczekwaszy owocowania letniego.
Moim zdaniem lepiej dosadzić dwuletnie.
Wtedy będą i w lato i na jesieni.
Poza tym jak powtarzającą wytnę jesienią przy ziemi, to mi nic nie przemarznie i zające, sarny nie zjedzą.
A potrafią to zrobić. Chyba raczej sarny. Żeby to jeszcze zjadła, ale gdzie tam. Ugryzie i zostawi :evil: .
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

betiglo pisze:Czyli może zrobić tak,ze z Polany i polki wyciąć te grube i wysokie pędy ,a te młode półmetrowe zostawić na wcześniejsze owocowanie?
ojejku, chyba nie. zawsze pozostawiałem ze dwa, niekiedy trzy najbardziej dorodne pędy. nawet nie pomyślałem, że można odwrotnie. tak na 100% ci nie odpowiem, ale każda niezdrewniała roślina jest bardziej narażona na przemarzanie, aniżeli zdrewniała; stąd tez nigdy nie zaleca się np. azotowania w późnym terminie, bo czy to będzie jabłonka, czy winorośl, pobudza się roślinę do rozwoju i nie ma ona dostatecznie dużo czasu na zdrewnienie gałązek oraz przygotowanie do spoczynku, co później skutkuje przemarznięciem. więc sprawdzać nie sprawdzałem, ale dziwne byłoby, gdyby z malinami było inaczej. przypuszczam, że młodziutkie pędy jeśli już wypuszczą jakieś odrosty prócz tych korzeniowych, to pewnie tylko blisko powierzni gruntu.
zresztą te starsze, dobrze zdrewniałe łodygi, tez można przyciąć na powiedzmy 20-30 cm nad ziemią, żeby pędów od początku wegetacji było mniej. ja zostawiam w całości, ale równie dobrze można jak kto chce.
betiglo pisze:Laszki nie ruszamy,dopiero po owocowaniu wycinamy .
dokładnie.

pozdrawiam,
jacek

Aha, już sobie przypomniałem. Przy domu nie obserwowałem, ale na plantacji to i owszem. Niekiedy przy koszeniu kosiarka podskoczy, więc jakiś mały odrost gdzieś tam zostanie (czy może wyżej niż zwykle skoszony pęd) i wówczas taki krzaczek owocuje wcześniej, ale właśnie zawsze na polu był to tylko krzaczek, a nie jakaś wyrośnięta malina. Trudno określić mi, czy wyrastały one z nieskoszonych na jesień odrostów korzeniowych (po prostu nie przyglądałem się tym sporadycznym przypadkom dokładnie), ale raczej tak, ponieważ ich stosunkowo niewielki wzrost by to sugerował (mało rozrośnięty system korzeniowy przed owocowaniem) i pokrój ogólny też, o ile dobrze przypominam. Jednak czym innym jest przydomowy, żyzny, próchniczny ogródek z glebą organiczną, a czym innym prowadzenie plantacji na lekkich glebach klasy piątej. Podam tylko dla przykładu, że maliny osiągające przy domu wzrost może z 2,5metra (w każdym razie często zdarzają się takie, że bez przygięcia ich nie ma mowy, aby zerwać owoce z wierzchołka), w warunkach polowych i przy ekologii nienawożeniowej (czy prawie bez nawożenia) osiągają około połowę (1,20 do 1,50) tego wzrostu.
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

romix pisze: Testowałem przycięcie maliny powtarzającej na owocowanie letnie.
Może by coś urosło, ale zrobiło się gęsto, że ledwo zipały. Te stare wypóściły liście, obok wyrosły młode.
Wkurzyłem się i wyciąłem te stare nie doczekwaszy owocowania letniego.
Moim zdaniem lepiej dosadzić dwuletnie.
Wtedy będą i w lato i na jesieni.
romix, z całym szacunkiem, ale przeciez nie o to chodzi, żeby towarowo tak maliny produkować. zapewniam Cię, że na dobrej glebie, bez zagęszczenia krzaków, jesienne na drugorocznych pędach nie mają całkiem takich drobnych owoców; w każdym razie żona bardzo sobie chwali, kiedy może przed pracą, z samiutkiego rana, skubnąć z miesiąc wcześniej świeżutkich malinek :) . pewnie, że obok i na całej powierzchni wyrosną młode pędy, ale przecież po to mąż, aby taki niewielki skrawek, a przyjemność wielką, ogarnąć. dosadzić ofc letnie można jak najbardziej; chciałem tylko powiedzieć, że nawet nie mając letniej odmiany, możemy już na początku lata cieszyć się smakiem malin.
romix pisze: Poza tym jak powtarzającą wytnę jesienią przy ziemi, to mi nic nie przemarznie i zające, sarny nie zjedzą.
A potrafią to zrobić. Chyba raczej sarny. Żeby to jeszcze zjadła, ale gdzie tam. Ugryzie i zostawi :evil: .
:wit
potrafią, bo pierwsze maliny zaczynają wschodzić przed trawami, więc tylko one na grządce zielenieją i kuszą zajączki czy sarenki. zresztą tym zgryzionym malinom nic za bardzo się nie stanie; mają rozdwojone wierzchołki, są takie bardziej krzaczaste i to wszystko. owocują normalnie, nawet za bardzo bez opóźnień, bo wzeszy przecież pierwsze. może przy małym areale jest to jakiś problem, ale dla mnie nawet to fajnie wygląda, kiedy sporadycznie spotka się ładnie rozgałęziony, zwierzynkowaty :D kwiatek.

pozdrawiam,
jacek
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

wallador pisze: chciałem tylko powiedzieć, że nawet nie mając letniej odmiany, możemy już na początku lata cieszyć się smakiem malin
Ależ tak, jak najbardziej. Można i tak i owak.
Najlepiej samemu spróbować i wybrać co komu pasuje.
Opisałem tylko swoją przygodę z letnim owocowaniem maliny jesiennej.
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

tak właściwie, to we wszystkim się zgadzamy, tylko trudno nam przyznać rację, że każdy z nas myśli bardzo podobnie :) :wit .

pozdrawiam,
jacek
tomaszwie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 mar 2013, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Witam. Przycinanie a raczej wycinanie pędów w przypadku malin owocujących na pędach jednorocznych należy wykonywać przy samym gruncie po wystąpieniu pierwszych przymrozków, nie wcześniej jak w drugiej połowie października. Pozostawienie pędów aby wcześniej owocowały jest bez sensu, gdyż próbujemy zmienić biologię rozwoju tego typu malin.
Awatar użytkownika
romix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1187
Od: 22 paź 2010, o 21:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

W tym przypadku sens jest rzeczą bardzo względną.
Dla jednego mam sens, dla innego nie.
:wit
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

tomaszwie pisze: (...) w przypadku malin owocujących na pędach jednorocznych (...) Pozostawienie pędów aby wcześniej owocowały jest bez sensu, gdyż próbujemy zmienić biologię rozwoju tego typu malin.
jeśli o biologię rozwoju, to jest dokładnie przeciwnie :). maliny jesienne, jak polka czy polana, należą do odmian powtarzających owocowanie, co oznacza, że naturalnie owocują w pierwszym i drugim roku życia na tej samej łodydze, chociaż główny plon występuje na pędach tegorocznych. stąd, jeśli wycinamy pędy jednoroczne na jesieni, tym samym ingerujemy w ten naturalny, biologiczny cykl. oczywiście ingerujemy w celu uzyskania większych (przy już rozrośniętej plantacji) i dorodniejszych zbiorów, lepszej zdrowotności, łatwości utrzymania itd, ale to już inna sprawa. zresztą wystarczy nie pielęgnować malin jesiennych, a biologia natury sama się ukaże :wink: .

pozdrawiam,
jacek
tomaszwie
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 mar 2013, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Osobiście trudno nazwać malinami to co wyrasta z pędów dwuletnich malin powtarzających.
miki331
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1359
Od: 21 lis 2012, o 18:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Jak odróżnić Polkę od Polany ?
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

U Polki owoce zaczynają dojrzewać zazwyczaj na przełomie lipca i sierpnia, a u Polany 2 tygodnie później.

pozdrawiam,
jacek
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2988
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Łatwo odróżnisz po terminie owocowania jak masz obie odmiany posadzone w tym samym czasie - o to raczej u Ciebie trudno. Ta sama odmiana w poszczególnych latach zaczyna owocowanie troszkę inaczej - np w pierwszym roku po posadzeniu obie odmiany owocowały u mnie później niż w kolejnym roku gdy sadzonki już się lepiej ukorzeniły i wiosną wcześniej odbiły.

Natomiast jesienią bezbłędnie odróżniałam sadzonki Polany i Polki - Polana miała wyraźnie różowe łodygi do 50 cm nad ziemią (bo takie kikuty zostały jak przesadzałam), a Polka i jakaś inna bezimienna miały takie beżowe.
Muszę się przypatrzeć wiosną czy ten róż też będzie widoczny.

I ja jeszcze rozróżniam po owocach oraz ukształtowaniu łodygi z pączkami ale tego się nie da wytłumaczyć słowami, to się po prostu widzi lub nie.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

Moje polki i polany właśnie startują. Wyciąłem stare pędy przy samej ziemi. Młode pędy wyrastają ponad krawędź doniczki. Teraz mam pytanie, ile ich zostawić? Znaczy, ile pędów na jedną doniczkę?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

to zależy seedkris jak duże są te doniczki; jeśli normalne zostawiłbym zdecydowanie po jednym pędzie.
na 1 mkw powinno rosnąć 8-12 pędów (zaleceniowo bodajże 8-10 pędów), więc oblicz powierzchnię i dostosuj. zresztą jak w doniczce to przecież obok nie maja konkurencji, możesz rozchylić na boki, a i dokarmisz przeciez też nadzwyczajnie w porównaniu z polowymi, czyli możesz przyjąć powiedzmy podwójne polowe zagęszczenie, tzn. jeśli normalnie 1 pęd na kwadrat 30x30 cm, to u Ciebie 1 malina na kwadrat 20x20 cm.
resztę możesz ostrożnie wyciągnąć z kawałkiem korzenia (w miarę uczciwym do pozostałych w ziemi) i posadzić w nowych miejscach, przy czym wiadomo, że im mniejszy pęd, czyli system liściowy skromniejszy, tym mniejszy może być mu dostarczony system korzeniowy, żeby roślina sie bezproblemowo przyjęła, co też ważne, że akurat wczesną wiosną przy niewielkim rozroście części nadziemnej rośliny, korzenie też mogą być dość skromne i na pewno wszystko będzie ok. oczywiście przyjąłem, że masz takiej powiedzmy standardowej wysokości doniczki, w okolicach 30 cm dajmy na to, bo przy płyciutkich to trzeba byłoby uwzględnić poprawki, ze względu na mniejszą ilość miejsca dla korzeni, co zresztą dotyczy dokładnie wszystkich roślin, choćby patrząc na bonsai, czy jak to tam się pisze.

pozdrawiam,
jacek
wallador
50p
50p
Posty: 80
Od: 22 lut 2013, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Malina polana i polka przycinanie

Post »

ostatnia szansa pisze:Łatwo odróżnisz po terminie owocowania jak masz obie odmiany posadzone w tym samym czasie - o to raczej u Ciebie trudno. Ta sama odmiana w poszczególnych latach zaczyna owocowanie troszkę inaczej - np w pierwszym roku po posadzeniu obie odmiany owocowały u mnie później niż w kolejnym roku gdy sadzonki już się lepiej ukorzeniły i wiosną wcześniej odbiły.
U mnie pierwszy rok pominę, bo owocowanie było prawie żadne; stąd też pewnie niektórzy (jeśli o sadzenie polowe) postulują koszenie plantacji w pierwszym roku przed czasem owocowania, co jak najbardziej prawidłowe.
Natomiast w drugim roku owocowanie malina rozpoczęła od początku sierpnia, a w trzecim w połowie sierpnia, więc skoro u Ciebie zwierciadlano, to znaczy tylko tyle, że pora owocowania nie zależy od? stażu plantacji, ale od klimatycznych warunków wschodowych (notabene dobrze to wiedzieć, bo posiłkując się na tylko własnych doświadczeniach, moglibyśmy przecież osobno wyciągnąć niewłaściwe wnioski).
ostatnia szansa pisze:Natomiast jesienią bezbłędnie odróżniałam sadzonki Polany i Polki - Polana miała wyraźnie różowe łodygi do 50 cm nad ziemią (bo takie kikuty zostały jak przesadzałam), a Polka i jakaś inna bezimienna miały takie beżowe.
Co do kolorów trudno mi się wypowiedzieć, bo różowawość też jest jak zauważyłem wynikiem uszkodzenia, ale tak dokładnie nie jestem w stanie określić; mogę się spytać fachowców, choć oni też nie zawsze umieją jednoznacznie odpowiedzieć, więc zostawmy problem do rozpatrzenia przez własne obserwacje.
U mnie Polka jest jakby bardziej naga (sorki, nie miałem na myśli Polek, tylko łodygi, choć z drugiej strony nagość oznacza też uczciwość - ale będąc na Kraśniku obserwowałem zjawisko przeciwne - Polki były bardziej dorodne; i co a mogę poradzić skoro te wyrazy czepiają się znaczeniami, które z ogrodnictwem wspólne mają nazwy przecież tylko; bo teraz to kobiety u nas są Polki, ale wcześniej to przecież było plemię Polan; już nie wnikając, jednym podobają się Polki, a drudzy tęsknią za Polanami (ja starej daty człowiek) - to byłoby tyle na temat: nasz ukochany kraj), jednak właściwością owoców obu odmian jest to, że Polana jest trochę bardziej szpiczasta, stożkowata, mająca choć nigdzie nie zapisane, to jednak dość ostre granice, natomiast Polka zakończona owalnie, półokrągło, mniej zasadniczo; i weź tu człowieku bądź mądry i nie daj się ponieść skojarzeniom wszelakim.

serdecznie,
jacek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”