Siedlisko z sosnami cz.4
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
No a ja też mam coś tam posiane ale walczę cały czas u lekarzy z kłopotami zdrowotnymi oj już bym chciała być zdrowa bo mnie wszystko denerwuje ,na święta też nic nie zrobię ,dzieci mają robić a ja jakoś nie chcę myśleć o Świętach i jeszcze ta pogoda 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam we wtorek, dziś udało mi się dotrzeć do pracy
. Mróz mniejszy, -10*, więc to ciepełko w porównaniu z tym co było.
Daneczko, pamiętam, pamiętam, i nawet nie miałam zapisane
. Z mrozem, to istne szaleństwo, ale dziś już zdecydowanie lepiej. Mam nadzieję, że wiosna w końcu przyjdzie.
Elu, mnie świąt też nie chce się szykować. Za oknem śnieg i mróz, w domu remont-wykańczanie kuchni, od czasu wprowadzki nie zrobiona i tak w partyzanckich warunkach, 8lat. W końcu się wzięliśmy i ciągnie się to niemiłosiernie.
Postaram się dziś o zaległe zdjęcia.
Daneczko, pamiętam, pamiętam, i nawet nie miałam zapisane
Elu, mnie świąt też nie chce się szykować. Za oknem śnieg i mróz, w domu remont-wykańczanie kuchni, od czasu wprowadzki nie zrobiona i tak w partyzanckich warunkach, 8lat. W końcu się wzięliśmy i ciągnie się to niemiłosiernie.
Postaram się dziś o zaległe zdjęcia.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Witam w środku tygodnia
. Gości całe tłumy, ale co tam.
Basiu, sama się dziwię, że u mnie takie mrozy, ale tak już mam. W dołku mieszkam. Termoment od północnego-wschodu wisi na oknie kuchennym. Teraz już wiesz, czemu u mnie taka selekcja roślin?
Dla Basi i innych, którzy zajrzą mój czerwony hibiskus, który raczy mnie kwitnieniem, to już jego 4ty kwiat i są jeszcze 2 pączki


Jak go nie kochać, skoro tak energicznie działa na tle białego widoku za oknem?
Wtóruje mu grudnik, tak grudnik, który się spóźnia, ale jakby wcale nie rażą jego kwiaty mające w tle śnieg


Ma nadzieję, żę ktoś zajrzy tu dziś. Będą inne zdjęcia też.
Basiu, sama się dziwię, że u mnie takie mrozy, ale tak już mam. W dołku mieszkam. Termoment od północnego-wschodu wisi na oknie kuchennym. Teraz już wiesz, czemu u mnie taka selekcja roślin?
Dla Basi i innych, którzy zajrzą mój czerwony hibiskus, który raczy mnie kwitnieniem, to już jego 4ty kwiat i są jeszcze 2 pączki
Jak go nie kochać, skoro tak energicznie działa na tle białego widoku za oknem?
Wtóruje mu grudnik, tak grudnik, który się spóźnia, ale jakby wcale nie rażą jego kwiaty mające w tle śnieg
Ma nadzieję, żę ktoś zajrzy tu dziś. Będą inne zdjęcia też.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Ja zajrzałam
Po zadymce śnieżnej trzeba mi jakiś kolorów. Twój hibiskus wygląda raczej na malinowy, ale to pewnie zdjęcie nieco przekłamuje kolorek. A co się dziwić grudnikowi, skoro przez okno widzi śnieg 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Sosenko
Sweety wpadła, zwabiona zapewne hibiskusem
. Jej też czerwony i też teraz kwitnie.
Mój stoi jak zaklęty
. Może wie, że go nie lubię
.
A grudnik miewa takie fanaberie, że czasem jest wielkanocnikiem
.
Pozdrawiam - Jagoda
PS.Ciekawy przyrząd mierzy u Ciebie temperaturę, może dlatego jest tak zimno
.
Sweety wpadła, zwabiona zapewne hibiskusem
Mój stoi jak zaklęty
A grudnik miewa takie fanaberie, że czasem jest wielkanocnikiem
Pozdrawiam - Jagoda
PS.Ciekawy przyrząd mierzy u Ciebie temperaturę, może dlatego jest tak zimno
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Aniu, nie mów, że miałaś świeżą dostawę śniegu
. Śniegowi i mrozowi mówię stanowcze NIE. Byłam tolerancyjna, ale każdy w końcu traci swoją cierpliwość, nawet jak ma jej baaaaardzo dużo, jak ja. A cóż to, Tobie też zakwitł czerwony hibiskus? Mój jest czerwony, ale to zdjęcie robiłam pod światło i wyszedł malinowy. Jest ogromny...-kwiat, bo roślinka kupiona niecały rok temu.
Jagódko, miło, że zajrzałaś
. Czyżbym się przejęzyczyła pisząc nazwę termometru? Nie patrzę na podgląd przez wysłaniem postu
.
Nie mam wątpliwości, to grudnik kwitnie teraz. Wielkanocnika też mam. Ma inne liście. No i ten przekornie nie kwitnie - może na Boże Narodzenie się zbierze? To młody osobnik, więc nie spodziewałam się kwiatów od niego.
Nadrabiam dziś zaległości, więc pewnie dziś zajrzę do Ciebie. Czemu nie lubisz hibiskusa? Mam jeszcze różowego, pomarańczowego i żółtego.
Pochwalę się swoimi wysiewami. Późno posiałam, fakt, dopiero w ubiegły wtorek, nie licząc lobelki wysianej jakoś w lutym. Otóż przy okazji bałaganu z przesadzaniem lobelki posiałam inne roślinki.
Zaskoczona jestem strasznie, bo posiane we wtorek, w czwartek już wychodziły z ziemi. Oczywiście niektóre, ale zawsze to cieszy, gdy za oknem śnieg i śnieg. Nawet dziś zobaczyłam, że heliotrop wychodzi, czyli po tygodniu
Oto, moje poczynania




Powiększył się mój małpi gaj, bo zgrupowałam tu domowe robiąc miejsce dla wysiewów w łazience i przy oknie balkonikowym

a to już widok z tego balkonika (facjatki) na ogród 19.marca b.r.

Jagódko, miło, że zajrzałaś
Nie mam wątpliwości, to grudnik kwitnie teraz. Wielkanocnika też mam. Ma inne liście. No i ten przekornie nie kwitnie - może na Boże Narodzenie się zbierze? To młody osobnik, więc nie spodziewałam się kwiatów od niego.
Nadrabiam dziś zaległości, więc pewnie dziś zajrzę do Ciebie. Czemu nie lubisz hibiskusa? Mam jeszcze różowego, pomarańczowego i żółtego.
Pochwalę się swoimi wysiewami. Późno posiałam, fakt, dopiero w ubiegły wtorek, nie licząc lobelki wysianej jakoś w lutym. Otóż przy okazji bałaganu z przesadzaniem lobelki posiałam inne roślinki.
Zaskoczona jestem strasznie, bo posiane we wtorek, w czwartek już wychodziły z ziemi. Oczywiście niektóre, ale zawsze to cieszy, gdy za oknem śnieg i śnieg. Nawet dziś zobaczyłam, że heliotrop wychodzi, czyli po tygodniu
Oto, moje poczynania
Powiększył się mój małpi gaj, bo zgrupowałam tu domowe robiąc miejsce dla wysiewów w łazience i przy oknie balkonikowym
a to już widok z tego balkonika (facjatki) na ogród 19.marca b.r.
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Sosenko, nie lubię swojego hibiskusa-dziada, właśnie dlatego, że czerwony i kwitnie (jak mu się zachce
) pełnymi kwiatami, które przypominają zakrwawione waciki
. Chętnie go komuś oddam, ale jakoś nikt się nie pali. Podobają mi się w pastelowych kolorach i pustych kwiatach z "jęzorkiem".
Czyżbyś już popikowała lobelię
. Moja jeszcze nie wysiana
.
Jagoda
Czyżbyś już popikowała lobelię
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Jagódko, z lobelią i tak jestem opóźniona w stosunku (bez podtekstów) do innych. Moje maleństwa są. Siałam w krążkach torfowych, które napęczniały od wody. Tam gdzie mało było siewek to cały krążek do doniczki, gdzie więcej, to krążek dzieliłam na 2-5 części. Wyszło 19 doniczek.
Skoro hibiskusy zostały wywołane, to pochwalę się tymi innymi, które dopiero zbierają się do kwitnięcia-mają małe pączusie



Teraz chcę pokazać co robi kobieta, jak jest w domu z chorym dzieckiem ...
Z resztek sztachet kupionych do bramy powstały takie "obrzeża rabat"


Z jakiejś ramy, przyznam szczerze nie wiem skąd to się wzięło w szopie i jakiś listewek, zrobiłam podporę do pnączy

Skoro hibiskusy zostały wywołane, to pochwalę się tymi innymi, które dopiero zbierają się do kwitnięcia-mają małe pączusie
Teraz chcę pokazać co robi kobieta, jak jest w domu z chorym dzieckiem ...
Z resztek sztachet kupionych do bramy powstały takie "obrzeża rabat"
Z jakiejś ramy, przyznam szczerze nie wiem skąd to się wzięło w szopie i jakiś listewek, zrobiłam podporę do pnączy
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Ten trzeci jest najładniejszy
.
Zdolna jesteś, ale lepiej jednak, żeby to nie była twórczość związana z chorym dzieckiem.
Tego nie życzę.
Jagoda
Sweety, to wielkie krzaczysko
.
Nie ma u Was słońca
Bierz moje, u nas jakby nadmiar tegoż
.
Zdolna jesteś, ale lepiej jednak, żeby to nie była twórczość związana z chorym dzieckiem.
Tego nie życzę.
Sweety, to wielkie krzaczysko
Nie ma u Was słońca
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko
Przede wszystkim gratuluję udanych siewów! Lobelia teraz ruszy z kopyta jak ma duże doniczki i miejsce na korzonki
Wielkie brawa za robótki ręczne
Płotki do rabat zrobiłaś fachowo, podporę na pnącza rownież! No, no masz dziewczyno smykałkę i talenty rozliczne
Takich podpor na pnącza to przyda Ci się nawet wiecej na te wszystkie róże i pnącza wysiane, więc jak masz jeszcze materiały to działaj
Ściskam Cię mocno w oczekiwaniu na wiosnę
Przede wszystkim gratuluję udanych siewów! Lobelia teraz ruszy z kopyta jak ma duże doniczki i miejsce na korzonki
Takich podpor na pnącza to przyda Ci się nawet wiecej na te wszystkie róże i pnącza wysiane, więc jak masz jeszcze materiały to działaj
Ściskam Cię mocno w oczekiwaniu na wiosnę
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Aniu, serdecznie współczuję tego śniegu, bo ile to można.... U mnie słońce już kilka dni z rzędu, więc podsyłam go trochę do Ciebie...
Jagódko, może można je z gałązki rozmnażać, to zrobię sadzonkę. Może jednak trafię w sklepie całego takiego różowego, gotowego. Jak chcesz to Ci kupię. One u nas były w tamtym roku w Netto i Kaufl. Nawet teraz też widziałam ostanio. Przewrotnie do Ciebie mając te 3 bladawce, polowałam na czerwonego i kupiłam nawet 2, ale jednek M zmarnował swoją nadmierną troską i podlewaniem.
Nie, nie, nie. Te drewniane wyroby nie wiążą się z chorobą dziecka. Tak tylko wymyślałam sobie zajęcia jak on spał w południe, bo to "Maluszek". Poza tym lubię z niczego robić coś. Te ścinki ze sztachet (olchowych) M już kilka razy do kominka przynosił do spalenia, a ja chowałam. Wtedy jeszcze nie wiedziałm jak je wykorzystam i na co.
Kasiu, miło, że podobaja Ci się moje "rękoczyny"
. Amatorszczyzna to jest i widać niedoróbki, ale roślinki przykryją i schowają niedoskonałości.
Podpora pójdzie gdzieś koło domku Patryka, bo dla róż nie wypada mieć takich podpór. Marzą mi się metalowe, spawane kraty. Są nawet pręty pozostałe ze zbrojenia fundamentu i stropu. Może przekonam M i coś mi wyspawa?
Lobelka rzeczywiście ma się nieźle, rośnie teeraz w doniczkach 10cm średnicy. Do ziemi pójdzie z całą bryłką ziemi. Kobea ani myśli wyrosnąć, tak jak pasiflora.
Fasolnika najwyżej rozepnę
. Wilca wysieję prostu do gruntu, liczę, że sam się wysiał.
jak szaleć to szaleć. Tydzięn temu w czwartek w Biedronce kupiłam takie kwiatuchy

Chciałam też jeżówkę kupić, bo wysiałam i nic nie wschodzi, ale nie było chyba w naszej Biedronce. Przekopałam cały regał i nie znalazłam żadnej
Jagódko, może można je z gałązki rozmnażać, to zrobię sadzonkę. Może jednak trafię w sklepie całego takiego różowego, gotowego. Jak chcesz to Ci kupię. One u nas były w tamtym roku w Netto i Kaufl. Nawet teraz też widziałam ostanio. Przewrotnie do Ciebie mając te 3 bladawce, polowałam na czerwonego i kupiłam nawet 2, ale jednek M zmarnował swoją nadmierną troską i podlewaniem.
Nie, nie, nie. Te drewniane wyroby nie wiążą się z chorobą dziecka. Tak tylko wymyślałam sobie zajęcia jak on spał w południe, bo to "Maluszek". Poza tym lubię z niczego robić coś. Te ścinki ze sztachet (olchowych) M już kilka razy do kominka przynosił do spalenia, a ja chowałam. Wtedy jeszcze nie wiedziałm jak je wykorzystam i na co.
Kasiu, miło, że podobaja Ci się moje "rękoczyny"
Podpora pójdzie gdzieś koło domku Patryka, bo dla róż nie wypada mieć takich podpór. Marzą mi się metalowe, spawane kraty. Są nawet pręty pozostałe ze zbrojenia fundamentu i stropu. Może przekonam M i coś mi wyspawa?
Lobelka rzeczywiście ma się nieźle, rośnie teeraz w doniczkach 10cm średnicy. Do ziemi pójdzie z całą bryłką ziemi. Kobea ani myśli wyrosnąć, tak jak pasiflora.
Fasolnika najwyżej rozepnę
jak szaleć to szaleć. Tydzięn temu w czwartek w Biedronce kupiłam takie kwiatuchy
Chciałam też jeżówkę kupić, bo wysiałam i nic nie wschodzi, ale nie było chyba w naszej Biedronce. Przekopałam cały regał i nie znalazłam żadnej
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko, kobea wschodzi dość topornie, daj jej czas. Passiflora bywa u nas tanio na giełdzie, w maju. Ja tam kupiłam swoje w ubiegłym roku. Jak trafię to Ci wyślę - są już spore i kwitną od razu. Z nasionka to 6-8 lat do kwiatów..
Wilec rośnie jak szalony więc moment taką podporę zarośnie. Róże faktycznie cięższe więc metalowa krata to dobry pomysł
Popracuj nad M może się złamie
Takie kratki jak zrobiłaś fajnie by wyglądały porosnięte nawet groszkiem pachnącym przy domu Twoich dziadków..przed nimi naparstnice i malwy, do tego ostrozki i jezowki..byłoby pięknie!
Wilec rośnie jak szalony więc moment taką podporę zarośnie. Róże faktycznie cięższe więc metalowa krata to dobry pomysł
Takie kratki jak zrobiłaś fajnie by wyglądały porosnięte nawet groszkiem pachnącym przy domu Twoich dziadków..przed nimi naparstnice i malwy, do tego ostrozki i jezowki..byłoby pięknie!
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Kasiu
, jeśli nie będzie Ci to sprawiało kłopotu, to poproszę
. Śliczne dzięki za podpowiedź z miejscówką dla kratki. Może uda mi się ładniejszą zrobić i postawię ją międz oknami domu dziadków od ulicy. Malwy mam z Biedronki, swoje siewki z tamtego roku i obecnie też wysiałam. Ostróżki coś kiepsko wschodzą, ale dosieję, lwie paszcze i lewkonie rosną jak szalone choć to mikrusy jeszcze. Dzięki Tobie rabatka wyjdzie jak ta lala. Muszę tylko słoneczniczki stamtąd zabrać, bo rozpanoszą się. Muszę koniecznie jeżówki zdobyć, bo pasują mi tu. Słoneczniczki z rudbekiami połączę gdzieś indziej. A! Łubin trwały też tu chyba dodam. Co polecałabyś na brzeg posadzić? To miejsce będzie ze szczytu domu ( przy wjeździe) przechodzić przez siatkę ogrodzenia (róg domu) i sięgać do werandy (wejścia od strony podwórka). Czyli widok na wprost mojego okna kuchennego z nowego domu.
Musisz koniecznie do mnie wjechać jadąc na zlot do Sulejowa. Mieszkam przy samej drodze, którą będziesz jechać. CHyba, że pognasz autostradą na Łódź
Musisz koniecznie do mnie wjechać jadąc na zlot do Sulejowa. Mieszkam przy samej drodze, którą będziesz jechać. CHyba, że pognasz autostradą na Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz.4
Marzenko, jestem i podziwiam Twoje złote rączki... mała, filigranowa kobietka, a jaka zdolna i pracowita w obszarze prac męskich, ale też tych wymagających niemal aptekarskiej precyzji - w wysiewach... Kasia bardzo fajnie radzi w sprawie obsadzenia kratki i towarzystwa wokół niej... myślę, że wyjdzie z tego majstersztyk
Zachwycają mnie Twoje hibiscusy!... ta mam tylko jeden krzew w ogrodzie, ale kocham go miłością absolutną.
Serdeczności, A.
Zachwycają mnie Twoje hibiscusy!... ta mam tylko jeden krzew w ogrodzie, ale kocham go miłością absolutną.
Serdeczności, A.



