Duchota też mnie budziła

Nad balkonem mam blaszany daszek więc jak zaczęło padać i dudnić o niego to zamknęłam okno

a że jeszcze mam alergię to tak mi przytkało nos, że co chwila się budziłam

okropna była ta noc

a co lepsze rano mój M wstawał o 5 rano i obudził mnie po to, żeby mi powiedzieć że bierze parasolkę bo pada

Rozumiecie to??? o 5 rano!!! A parasolek mamy dwie w domu, więć zarówno on jak i ja byśmy sobie wzięli i nikt by nie ucierpiał z tego powodu, że on wziął parasol ze sobą. Ale on łaskawie raczył mnie o tym fakcie poinformować !

ale byłam wściekła
