Stasiu robi się coraz cieplej to znak wiosna jednak do na idzie , choć bardzo wolno. Świeci piękne jest radośnie, święta już blisko a po świętach mam nadzieję ,że rozpoczniemy już grzebanie w ziemi. Miłego dnia, serdecznie Cię pozdrawiam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga długiego czasu. Czas i tak upłynie.
Stasieńko, co to za cudny kwiat, ten ciemno-czerwony w poprzedniej serii zdjęć? Coś jakby szałwia? A mogę poprosic o siewkę monardy? Za przesyłkę oddam. Czy jeżówki też się rozrastają, bo strasznie chcę mieć. Posiałam ale marnie rosną. W Biedronce ostanio szukałam i nie było w ogóle.
Parapetowce cieszą oczy i to póki co musi nam wystarczyć. U mnie było -25 w niedzielę o 5tej rano.
Stasieńko o tą roślinke mi chodzi. Eszka parapetowego też mam, ale mój jakiś pomarańczowo-czerwony. Twój karminowy-śliczny. Może szczepkami się wymienimy? Mój jakoś marniej w oczach, więc może u Ciebie by się przechował i przetrwał. Miał mnóstwo odrostów od korzeni i juz rzaden nie żyje. Teraz martwica dopada kolejne stare pędy. Szkoda mi go, bo po babci go przejęłam.
Ach ta to lobelia wysoka ciekawe czy przezimowała okryłam ją ale one słabo odporne
Eszki są różne ja mam dwa gatunki a jest jeszcze jakiś co ma liście wariegata i kwitnie na żółto