Czy ogród wiejski nosił cechy regionalne

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Koszyk na święta ozdabia się barwinkiem i bukszpanem :) Co do floksów - to też są , aczkolwiek w babcinym gąszczu ciężko je na zdjęciach dojrzeć :)
Okoliczne ogródki wyglądają podobnie - ale wiadomo , , większość upraw przejęło młodsze pokolenie i idą z duchem czasu :) Często można spotkać już rododendrony i azalie.

Co do wysiewających się odmian - babcia raczej nowości nie kupuje :) Orliki są w różnych kolorach , goździki brodacze też - ciężko porównywać z odmianami dostępnymi w sklepach po tylu latach :)
smolinosy :
Obrazek
orliki :
Obrazek

Z nowości u babci jest azalia ,którą dostała na 80 urodziny , kilka host które wykopałam od siebie ...ale stare nasadzenia przeważają :)
Obrazek

Trochę obrazków z babcinego ogrodu... (niestety przeważnie robię zdjęcia bardziej makro,ale oddają klimat :))
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Prawie całość (bez kawałka z jałowcem (sorry wielkie za pomyłkę, to nie cis tylko jałowiec) i barwinkiem)
Obrazek

Stara odmiana róży :
Obrazek

Niestety im babcia starsza tym mniej sił na zapanowanie nad tym gąszczem ... Postaram się bliżej weekendu znaleźć archiwalne zdjęcia - jak kiedyś wyglądały ogrody w mojej wsi :) I te mojej prababci i babci... od sąsiadów pewnie też coś się znajdzie :)
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Domyśliłam się, że bukszpan lub barwinek ozdabia u Was koszyczki. A u nas właśnie nie ;)
Jeśli dobrze zrozumiałam, Twoja Babcia nie kupuje nasion w sklepach, tylko ma 'od zawsze' te, które same się rozsiewają? Bo napisałaś, że ciężko porównywać z odmianami dostępnymi w sklepach po tylu latach. Chodzi mi o to czy może wysiałyście gdzieś orliki, kosmosy czy też cynie kupione teraz i czy ich kwiaty niczym się nie różnią od tych staruszek rosnących u Was w ogródku. Pytam dlatego, że ktoś tu napisał w tym wątku, że ma stare kosmosy, które różnią się od tych współcześnie kupowanych.

Wspaniałe fotki wstawiłaś. Widok na fragment ogródka wyjątkowo urokliwy. I płotek drewniany... Ślicznie! Fajnie, że zachowałyście wspólnie z Babcią ten ogródek. Warto zachować tradycję i zostawić go w niezmienionym stanie. To naprawdę jest coś wyjątkowego, o co wręcz należy dbać! ;:108 Jestem przekonana, że Babci byłoby bardzo miło z myślą, że przejmiesz opiekę nad ogródkiem, skoro ona już nie ma sił...
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Świetny wątek. :D Lubię bardzo wiejskie klimaty i swój ogródek również na taki tworzę. Moja babcia też miała kiedyś taki wiejski ogródek to co nie co pamiętam. :wink:
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Brodacze od babci ...
Obrazek
Kosmosy w paski i bez pasków (na zdjęciu widać mniej więcej ich wielkość... kwiat na pierwszym planie jest prawie mojego wzrostu (ok 155cm) ..reszta jest wyżej co widać z tyłu)
Obrazek
I mocny róż :
Obrazek
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

U mnie kosmosy rosną bardzo wysokie. :wink: W ogóle byłem zdziwiony nimi ponieważ jako laik znalazłem baaardzo stare nasiona i posiałem jak eksperyment. Wszystko ładnie zeszło , teraz cały ogródek się nimi zasiewa. A w okolicy widziałem też takie malutkie. :D
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Śliczności! :) I ta pracowita pszczółka .. :D Zatem mogę powtórzyć to co już napisałam wcześniej i co wydaje mi się słuszne. Byliny oraz inne kwiaty w dużej mierze powtarzały się wszędzie takie same. Różnice występują najczęściej w krzewach przy ogródkach. Czy rośnie u Babci bez lilak, jaśminowiec bądź kalina?
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Bzy ... dużo bzów i pigwowce :) U sąsiadów podobnie.
No i jałowce :)

-- 26 mar 2013, o 14:13 --
Pacynka pisze:
Wspaniałe fotki wstawiłaś. Widok na fragment ogródka wyjątkowo urokliwy. I płotek drewniany... Ślicznie! Fajnie, że zachowałyście wspólnie z Babcią ten ogródek. Warto zachować tradycję i zostawić go w niezmienionym stanie. To naprawdę jest coś wyjątkowego, o co wręcz należy dbać! ;:108 Jestem przekonana, że Babci byłoby bardzo miło z myślą, że przejmiesz opiekę nad ogródkiem, skoro ona już nie ma sił...
NIestety to nie jest takie proste - babcia mimo braku sił nie dopuszcza nikogo do swojego poletka :D Ja jestem od prac technicznych - tu wykopać , tam przyciąć, tu wsadzić ...
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

To nawet dobrze, że nikogo nie dopuszcza w sprawach kompozycyjnych! :wink: Dzięki temu ogródek zachował swój pierwotny charakter i możemy zobaczyć autentyczny wiejski ogródek przydomowy z Twojego regionu. Przekaż Babci wszelkie zachwyty, jakie spływają na jej przedogródek :D I koniecznie fotografuj jak najwięcej ! ;:173
Pigwowców u nas także nie ma, jałowce raczej jako współczesne nasadzenia. A może macie pigwy? Wypatrzyłam, że macie także sad. Możesz nam napisać coś więcej ?;>
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Pigwy niestety brak.
Sad ma ok. 14 arów , część z niego wygospodarowana była kiedyś na ziemniaki ( pamiętam jak zbierałam ręcznie stonkę, miałam może z 6 lat i pomagałam pradziadkowi) :)
Resztę działki zajmują jabłonie , grusze i śliwy.
Drzewa mają ok 80 kilka lat (najstarsze) , zostały jeszcze w większości po niemieckich rodzinach mieszkających tu przed dziadkami. Kilka z młodszych drzewek prababcia przywiozła z Ukrainy (głównie 'zimowe' odmian)
Do dzisiaj nie zachowały się jedynie 2 wielkie jabłonie ,które zagrażały pobliskiej stodole ( stare, lekko nadpróchniałe i baardzo wysokie wadziły o dach)
Wszystkie z odmian jakie są w sadzie owocują co drugi rok , oczywiście w czasie tych 'przerw' owoce są ,ale w minimalnych ilościach - 2 lata temu w całym sadzie ( 2 lata temu na 10 jabłoni były 3(!) jabłka..w ubiegłym roku obdarowywaliśmy wszystkich , włącznie z końmi w stadninie a i tak większość skończyła jako 'zgniłki')
Nad sadem pracujemy już drugi rok,żeby przywrócić go do stanu świetności. Systematycznie bielimy i przycinamy drzewa... usuwamy nadmiar Tawlin ,które mało brakowało a zajęłyby ponad połowę terenu.

Zdjęcia dodam za moment :)
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Sad 2012 :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Najmłodsza ogrodniczka i fanka jabłek :)
Obrazek
Gruszki :
Obrazek
I ogólny wygląd ( za drewnianym płotkiem warzywniak , a dalej w tle sad)
Obrazek
Obrazek

Z odmian jabłoni ,które do tej pory mi się udało ustalić jest : Antonówka Półtorafuntowa,Cesarz Wilhelm,Malinowa Oberlandzka i Grafsztynek prawdziwy.
Ze śliw są mirabelki i węgierki .. gruszek i kilku odmian innych jabłoni jeszcze nie rozpracowałam :)
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

vernus pisze:... kiedys przeczytalem ze inne ogrody byly na podhalu, inne na podlasiu lub mazowszu lecz nigdzie nie moge znalesc informacji czym tak na prawde te ogrody sie roznily.
Chciałabym podzielić się swoimi obserwacjami na ten temat. Po pierwsze- na pewno rośliny. W moim rodzinnym ogrodzie, znajdującym się na Mazurach, na terenach tzw.poniemieckich, ogród ozdobny znajdował się od frontu domu, czyli od drogi. W chwili jego nabycia( początek lat 60-tych), aż do czasów opuszczenia, po 30 latach, jego granice stanowiły krzewy jaśminowca pospolitego. Znajdowały się tu także dwie olbrzymie jabłonie i jakieś śliwy, które mocno siały się z pestek. Główną atrakcją były 2 krzewy piwonii bylinowych- pełnokwiatowa i pojedyncza- obie różowe. Znajdowała się tam także dorodna róża, którą potem zidentyfikowałam jako New Down. Z cebulowych rosło tam wiele olbrzymich kęp narcyzów pospolitych. A wiosną kilkanaście kęp pierwiosnka o czerwonych kwiatach. Z bylin były jeszcze rudbekia zwana ,złotą kulą' oraz mydlnica o pachnących i różowych kwiatach. Pamiętam także krzew lilaka pospolitego. Siało się głównie kwiaty jednoroczne- cynie, nagietki, kosmosy, klarkię i lawaterę oraz maciejkę. Popularne były też dalie- zwane georginiami. Nie znano takich roślin jak marcinki, czy bukszpan. W ogrodach nie uprawiano barwinka- był on na poniemieckim cmentarzu, podobnie jak Thuje. W wielu ogrodach sąsiedzkich były krzewy róż, pełnych, mocno pachnacych, ale nie R.rugosa, a takze śnieguliczki, jako ogrodzenia w ogrodach. Cechą charakterystyczną było wyznaczanie zarysu regularnych rabat płotkiem z cegły układanej na skos i bielonej wapnem.
Odmiennie wyznaczano kształt rabat w kurpiowskim ogrodzie mojej prababki. Tam rabaty były wyniesione znacznie ponad poziom ścieżki, wysypywanej jasnym piaskiem, a ich brzegi, każdej wiosny umacniano darniną pozyskiwaną z własnych łąk.
Awatar użytkownika
Kriss1515
1000p
1000p
Posty: 2203
Od: 15 cze 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Ależ ja Ci zazdroszczę takiego prawdziwego sadu. ;:167 ;:173 Ale chyba jest dużo roboty z nim?
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Śnieżko kojarzę klimat tamtych ogrodów głównie ze zdjęć - zawsze podobały mi się te ceglane obrzeża i nad podobnymi zastanawiam się u siebie..

Co do 'moich' terenów - były to tereny niemieckie , pradziadkowie przyjechali tu w ramach przesiedleń z terenów Ukrainy - miesza się tu i wschód i zachód..

Kriss1515 z sadem jako tako pracy nie byłoby gdyby nie lata zaniedbania - ogólnie tak jak ze wszystkim - trzeba przyciąć , wiosną/jesienią pobielić pnie. W przypadku dużej ilości owoców podeprzeć słabsze gałęzie..
To są drzewa ,które chemii nie widziały (poza wapnem do bielenia) i nie mam zamiaru tego zmieniać, bo nic nie smakuje tak jak jabłko prosto z drzewa :)
x-p-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 175
Od: 20 lis 2011, o 20:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

Świetny wątek.Mówię Dzień dobry ! Zaznaczam sobie aby móc wrócić i przeczytać wszystko.

Spędzałam kiedyś wakacje na Suwalszczyźnie.Blisko litewskiej granicy , którą wielokrotnie podczas tego pobytu przekraczaliśmy.Zwróciłam uwagę na wiejskie przydomowe ogródki - takie same po obu stronach granicy.Ta sama estetyka , te same rośliny.Czyli można powiedzieć tradycja "roślinna" (jeśli tak można określić) pieczołowicie zachowana bo o międzysąsiedzkiej wymianie roślin przez dziesięciolecia nie było przecież mowy.
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Czy ogrod wiejski nosil cechy regionalne

Post »

SandraABC, w takim razie wspólnie będziemy ustalać odmiany naszych starych jabłoni w ogrodach! I symultanicznie je odnawiać :wink: Podobieństwo dostrzegam także w podejściu do chemii w ogrodzie ;:108
Zeszły rok rzeczywiście obfitował w owoce. U nas także ostatecznie spora część trafia na kompostownik.

śnieżka, świetnie że dzielisz się z nami tymi obserwacjami! Dzięki temu mamy możliwość porównania lokalnych tradycji ogródkowych. U nas nie było mydlnicy, klarki ani lawatery. Co prawda będę musiała jeszcze skonsultować to z nestorką rodu :wink: , ale ja ich nie kojarzę w naszym ogródku. Podobnie jak u Ciebie, nie rośnie u nas barwinek, bukszpan także spotykam jedynie w pobliskich wioskach. Śnieguliczki rosną u mnie, ale najwyraźniej były sprowadzone później, bo nie są popularne. Rabaty nie przedogródku nie były wyznaczane żadnymi płotkami z cegły, ściezki były wydeptywane, a rabatki ciut podniesione.
Jak zbierzemy więcej informacji postaram się to rozpisać.

pietruncia, można, a nawet należy uznać ogródki przydomowe za tradycję kulturową! Miejmy nadzieję, że dzięki właściwej edukacji zostanie ona zachowana ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”