Agnieszko_ - dziękuję. Większość dorosłych fiołków już zapączkowana. Dziś otworzył się pierwszy kwiatuszek na
Heaven's a calling.
Żłobek wnet zostanie przeniesiony na parapet, a do pojemnika trafią liście ...skrętnikowe
Paula15- zakwitną, może jeszcze w tym roku na jesieni. Ja liczę na to, że niektóre moje , na razie listki, też zakwitną jesienią.
Cieszę się, że Bianka - i Ciebie zauroczyła. To jest naprawdę wyjątkowy skrętnik. I bardzo kompaktowy - liście około 20 cm mają.
Georgonija- haha...nie są dopieszczone. Właśnie w tym tygodniu wzięłam się za czyszczenie liści. Ale jest kurzu w nich...Nie wszystkie jeszcze są czyste.
Za to mikroklimat kilkudziesięciu roślin w jednym pomieszczeniu ma wpływ na wilgotność powietrza. Poza tym rośliny lubią swoje towarzystwo.
Za miesiąc powinnam skrętniki wywozić na działkę, ale w tym roku wszystko będzie później...jeśli wiosna przyjdzie...
Filigranowa- dziękuję. Dogadzam na ile mogę, mają swoją skrzynkę w oknie i moje polewanie. Raz do roku przesadzanie i nawóz od czasu do czasu.
Chrapko- tak się zastanawiałam kiedyś, żeby zrobić mini fotoreportaż o moich roślinach. Ale pewnie ze 20,30 stron samych zdjęć by było. A gdzie opisy? O nie - nie wszystko ładnie rośnie. Miałam i ja kilka strat zimowych, niestety. W większości - to orchidee nie przetrzymały ciemnej zimy.
Aluniu- dziękuję. Zielistka gęsta - bo chyba 4 szt wsadzone razem. Szkoda mi było wyrzucać sadzonek, to wsadziłam, ile się zmieściło do doniczki.
Elciu1974- dziękuję. Zielistka jest u mnie od zawsze...przynajmniej od kiedy pamiętam...Oczywiście odmładzana co 2,3 lata. H. serpens wreszcie rośnie.
Jola1313- podobno nie lubi zbyt dużo słoneczka. Takie info wyczytałam o niej w necie. I chyba się z tym zgodzę. W tamtym roku zaczęła wypuszczać "wąsy" poza doniczkę i przyszło gorące lato. Końcówki wszystkie powysychały. Przycięłam ją na jesieni, niedawno zagęściłam i przestawiłam na zachodnie okno. Należy też do hoi, która lubi większą wilgoć podłoża.
Mam też drugą h.coriacea - która też lubi podobne stanowisko. Obie hoje stoją obok siebie.
Jeszcze maluszki: h. eskimo i h. tsangii(DS-70) - są na tym, samym parapecie< jak ruszą ze wzrostem przestawię na południowo - wschodni parapet). Reszta hojek - jest na wcześniej wspomnianym południowo-wschodnim oknie.
Poczytaj sobie o każdym gatunku hoi, bo czasami jest tak, że potrzebują różnych warunków - do dobrego wzrostu.
Tesiu39- dziękuję.
Jak pisałam wcześniej, nie tylko są dobre wiadomości...Moja h. lacunosa ( jedna z dwóch dorosłych sztuk) - jest w marnym stanie. Albo została niechcący przemrożona, albo zalana/zasuszona. Liście odwodnione pomarszczone, przesadziłam część rośliny o przewiewnego podłoża, spryskałam i postawiłam w pojemniku ze żłobkiem. Resztę rośliny pocięłam na kawałki i wsadziłam do perlitu, może część odżyje i będę mieć jej sadzonki. Oto biedulka moja:
I jeszcze jedna fotka pleione...już przekwitły, ale zdjęcia i wspomnienia pozostały:
